-
maxxima... czasem małe grzeszki są potrzebne... taka szarlotka napewno poprawiła Ci humor.. a teraz niestety czas wrócić do normy
pozdrawiam
-
witam
melduje z wczoraj:
zjadłam 1888 kcal
spaliłam 1735 kcal
dzień ogólnie udany... ale dziś nawet nie licze, bo wiem ze zjadłam juz dużo za dużo w pracy ciasto, w domu kiszki zemniaczane... rany... a jeszcze dzień sie nie skonczył... jutro bedzie lepiej
-
Cześć Dziewczyny
Ja wczoraj koło 1500, ale bez ruchu. Niestety . Za to była sauna i super samopoczucie. Dziś już 850, a jeszcze by się coś zjadło. Może w końcu zmobilizuje się do rowerka, ale coś mi się nie chce. Dostałam okres, więc samopoczucie nie teges.
-
witam serdecznie
na poczatku chciałam sie pochwalic ze w koncuuu MOJA WAGA RUSZYŁA WAZE O DWA KILOSIKI MNIEJ ŁAAAŁ
teraz moje zalegle raporciki
sobota zjadłam 952
spaliłam 1 godzina biegu i 1 godzina dosc szybkiego marszu
niedziela
zjadłam 800
dzien lenia
miłęgo dnia
-
Witam
ma początek moje gratulacje dla pyrmag... ciesze się... ja jutro się zważe... aż sie boje
trochę mnie nie było a to z powodu awarii kompa... w sobotę była przerwa w dostawia pradu, ale jak już włączyli to zasilacz mi spaliuło w kompie wstretne ludzie... teraz pracuje na zasilaczu wyjętego z komputera mojego chłopaka... w koncu mnie jest bardziej potrzebny
kalorii nie liczyłam ale myśle że było w szeroko pojętej normie... zaczynają sie przygotowania do wesela, a jeszcze najprawdopodobniej w piątek pojadę na uczelnie.
Jeszcze teraz stronka chodzi tragicznie, wogóle ledwo sie strony ładują... rany
-
witam
zaraz wychodze do pracy, ale chciałam zameldować, że zważyłam sie w koncu i jestem bardzo mile zaskoczona... waga wskazuje bez zmian... stawałam kilka razy i wyniki oscylują w okolicy 51 -52 kg, ale przyjmuje że jest to 51,5 kg
czyli moje utrzymywanie wagi jest OK
uciekam
Miłego dnia
-
Cześć Dziewczyny
Na początek przepraszam, że mnie ostatnio nie było, ale jakoś tak nawał obowiązków nie pozwolił na siedzenie przy kompie.
Gratuluję pyrmag sukcesów, bo tak się martwiła, że nic a nic waga nie chce się ruszyć, a tu proszę - całe dwa kilo w dół I tak trzymać
Również dla op słowa uznania za konsekwentne działania i pilnowanie wagi
Ja na razie nie mam się czym pochwalić, zważę się z kilka dni, bo teraz mam okres i nie chce się podłamywać wskazaniami wagi.
Trudno mi wytrwać na 1200 i często jest to u mnie 1300 - 1400, ale poprawiałam się ruchowo i jeżdżę godzinkę na rowerze. Myślę, że jak tak będę tego się pilnować to w końcu jakiś efekt się pokaże.
Miłego popołudnia i do wieczorka
-
witam
maxxima... efekt napewno bedzie... tylko na to trzeba czasu
byłam dziś pomagać przy przygotowaniach do wesela... rany... jak sobie pomyślkę że mnie to też kiedyś czeka to mi odechciewa
melduję od razu, bo pewnie niedługo pójdę spać... jutro na 7 rano znów idę pomagać w przygotowaniach....
zjadłam 1971 kcal
spaliłam 1678 kcal
trochę dużo, bo za bardzo ucieszyłam sie ze wskazania wagii... jutro sie poprawię
-
Witam wieczorkiem
U mnie dziś było tak:
1500 kcal
70 minut na rowerku
A z tymi przygotowaniami ta tak bywa. Niestety trzeba się nieźle napracować, ale to przecież tak wyjątkowa okazja....
Kolorowych snów
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki