-
Cześć op
U mnie przez ostatnie dni było dość pracowite i nawet nie miałam kiedy policzyć bilansów. Tak na oko było i w czwartek i w piątek maksymalnie do 1500. Niestety z braku czasu nie było rowerka. Dziś już to naprawię.
A dziś wybieram się do IKEA. Trzeba kupić nowy stojak na płyty CD, bo w starym się już nie mieszczą. Czyli będzie to wycieczka na pół dnia.
Oj, rower... Ja mam ale takiego staruszka. Przydałoby się wymienić na nowszy...
Miłej soboty
-
maxxima moj rower to też staruszek, o ile dobrze pamiętam to ma z 10 lat
w Ikea przyznam że jeszcze nie miałam okazji być...ale wiem że tam jest wspniale... tylko kupować
wczoraj było tak:
zjadłam 1586 kcal
spaliłam 1248 kcal
coż dziś może bedzie lepiej :P
wczoraj złapało mnie kararzysko, ale dzi.ś to już tragedia... kicham, prycham, i na razie z roweru nici
-
Witam wieczorową porą
Ja dziś bardzo przykładnie, jeśli chodzi o bilasik:
1330 kcal wchłoniętych
60 minut na rowerku zaliczone ,
czyli jest nieźle. Mam nadzieję, że uda mi się tak trzymać przez następne dwa miesiące.
op
Co do IKEA to różnie można na to patrzeć. Jeśli chodzi o proponowane tam aranżacje mieszkań i rozwiązania techniczne to można wiele pomysłów stamtąd podpatrzeć. Co do jakości mebli to te drogie są naprawdę fajne. Reszta powiedzmy sobie jest taka średnia.
Ja zakupiłam sobie półkę na płyty CD oraz taki drewniany segregator. A dla rozpieszczenaie siebie takie suszone kwiaty, liście i trawy, które fantastycznie pachną. To się chyba nazywa pot-puri Teraz myślę, do czego by je wsypać, żeby mi ładnie pachniało w pokoju.
Jak nigdy nie byłaś w IKEA to jakbyś miała okazję to pojedź, chociażby po to, by sobie pooglądać.
Miłej niedzieli i do jutra
-
-
dobry wieczór
dziś jedzeniowo kiepsko, a wszystko przez placki ziemniaczane, zjadłam chyba z 8 lub 9 więc nie musze pisać mojego bilansu bo jest katastrofalny... ruchu mialam nie dużo, bo tylko w domu weekendowe sprzątanie i gotownie objadu.
maxxima widzę że Tobie idzie świetnie, więc szybko biorę z Ciebie przykład... jutro sie poprawię... Drewniany segraegator... ciekawe, nie miałam okazji widzieć, i chyab jak bede kiedyś w pobliżu Ikea to wstapie... czasem jak przeglądam katalog to cały ogrom ciekawych rzeczy widzę raz spodobała mi sie kanapa, fajna czerwona, rozkładana tylko że kosztowała 1500 zł a to dla mnie dużo... oglądałam ją tylko w Internecie.
Super zdjęcie z biedronką.... lubie markofotografię
POZDRAWIAM CIEPŁO
-
Witam przedpołudniowo
Ja dziś w bardzo bojowym nastawieniu:
250 kcal (jak do tej pory)
60 miunt na rowerku zaliczone
Ładnie mi się dzień zaczął. Nieśmiało stanęłam dziś na wadze i chyba jest 0,5 kiloska mniej. Będzie trudniej niż w zeszłym roku - odchudzanie nie będzie takie szybkie, ale myślę, że 3 miesiące wystarczą na to, żeby zbić niechciane kilogramki.
op
Plackami się nie przejmuj. To przecież tylko jednorazowe przestępstwo z Twojej strony i zaraz wrócisz do poprawności dietowej.
Ja też lubię makro
-
Witam
melduję się szybciutko:
zjadłam 1560 kcal
spaliłam 1505 kcal
dzionek przebiegł spokojnie... na kolację zjadłam małą kiełbaskę z grilla... pierwsza w tym sezonie... czekam z utęsknieniem na cukinię z grilla... mniam uświadomiłam sobie ze musze się troszkę wziąść za siebie i uważać co jem bo za dwa tygodnie idę na wesele i nie chciałąbym, przez cały czas wciągać wystającego brzucha rower bedzie ostro używany
maxxima... powolutku dopniesz celu... tylko nasuwa mi sie powiedzenie: "co nagle to po dieble"... będzie dobrze... wierzę w Ciebie
kolorowych snów
-
Witam
melduję wczorajszy dzionek:
zjadłam 1714 kcal
spaliłam 1968 kcal
wczoraj mieliśmy mała rocznicę i pozwoliłam sbie na małego kebaba, i był przyznam szczerze nie zbyt dobry... ale powstała u nas nowa knajpka i mieliśmy już naszą poprzednią rocznice tam uczcić, ale wtedy leżałm chora... choć teraz też jestem troszkę chora, ale to nic w porównaniu z poprzednim miesiacem
pozdrawiam i życzę udanego dnia
-
witajcie dziewczyny
powolutku dochodze do siebie po długim dołku
od wczoraj zaczełam cwiczyc ,dzisiaj planuje pobiegac
a co do ikei
faktycznie ceny sa kosmiczne ale nie które rzeczy są praktyczne i fajne kolorki mają
słyszałam tez ze bardzo fajne śa ciekawe rzeczy w obi,fajne dodatki itp ...tez dawno nie byłam
tez zamierzam wryruszyc rowerkiem ale czekam na w miare cieplejsza pogode ,patrzac pod katem ze z tyłu bedzie siedziec Paulinka na krzeselku na rowerze nie ruchomo juz nie moge sie doczekac a jak były takie piekne dni to akurat nie moglam ale mam nadzieje ze nadrobie
weekend spędziłam bardzo sympatycznie w sobote pojechałam na calusienki dzien co ma domek,był gril...naprawde super...brakowało mi cos takiego
a w niedziele tez bylismy w gosciach
Madziulek gratuluje zgubienia kilosika.liczy sie zawsze cos byle by w dół,i dziekuje za rozmowe przez gg
:lol
Madziulek i Opbardzo dziekuje za zwiedzenie mojego wateczku
-
Cześć Dziewczyny
U mnie się przez ostatnie dwa dni zrobiła dieta 1500 kcal + godzinka roweru. Generalnie nie jest to złe, ale myślałam, że jakoś łatwiej będzie mi zmieścić się w 1200, a tu klops. Czyżby jakiś delikatny spadek nastroju
pyrmag
Miło nam, że do nas wróciłaś. W grupie zawsze raźniej A co do mojego sukcesu, to tylko 0,5 i na dodatek nie do końca jestem przekonana. Ważenie w sobotę. Jak się pokaże 66,5 lub 66 to będę szczęśliwa. A jak nie to trzeba będzie powalczyć kolejny tydzień, i następny, i następny.....
op
Wracaj prędziutko do formy Tak wiosennie się robi, że z pewnością Ci to pomoże.
Pozdrowionka [/b]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki