maxxima,pamietam,pamietam o wazeniu,jutro z ranka wskakuje na wage i mam nadzieje,ze bedzie jakis ---------na liczniku...i nie tylko
maxxima,pamietam,pamietam o wazeniu,jutro z ranka wskakuje na wage i mam nadzieje,ze bedzie jakis ---------na liczniku...i nie tylko
christianek
Przypomnienie było dla wszystkich, którzy się tu odrobinkę zapomnieli Niech każda sobie sama odpowie, czy ten apel jest do niej. Ja nie będę tutaj tego rozstrzygać i wskazywać palcem.
Skylite
Bardzo nie lubię takich konfliktowych sytuacji. Szanujmy się na wzajem, bo nasze bycie tutaj straci wszelki sens.
Jest to nasze wspólne miejsce spotkań.
CHCIAŁABYM JEDNAK ABYŚMY DBAŁY WSPÓLNIE O NASZE DOBRE SAMOPOCZUCIE.
Dziewczyny
Postanowiłam wprowadzić pewną korektę do załażeń tego wątku, aby nikt nie miał wątpliwości, po co tu się spotykamy.
Mierzenie i ważenie oraz codzienne raporty są istotne, ale prawdziwym sensem obecności tutaj jest dla mnie
POMOC I WSPARCIE ORAZ POZYTYWNY NASTAWIENIE, JAKIE MOGĘ OD WAS DOSTAĆ I JAKIE SAMA MOGĘ WAM OD SIEBIE DAĆ
Nie możemy sobie wzajemnie podcinać skrzydeł i wytykać błędów, bo to się mija z celem. Jest mi na prawdę przykro, że dzisiaj się tak to wszystko potoczyło, bo czuję się w pewnym stopniu odpowiedzialna za ten nasz wątek i atmosferę tu panującą.
bardzo zasmucona MAGDA
OK, ja jestem za i uroczyście przysięgam się do tego stosowaćZamieszczone przez maxxima
ale dość już o tym skończmy może temat, każda sobie w duchu przemyśli sens tego wątku, a przede wszystki całego Forum.
Właśnie spałaszowałam pół objadku i srtasznie się "nażarłam"- pól dlatego, że cześć porcji którą miałam zjeść na objad zostawiłam sobie na talerzu na kolację. I tym sposobem kaloryczność objadu rozkłada mi sie równiaeż na kolację. Do chwili obecnej zjadłam 974 kcal (to już razem z całym objadem i kawałkiem ciasta do poobjedniej kawy, którą sobie zaraz zrobię )
jest fajnie i nie pozwólny by "wypadki przy pracy" psuły nam humory na dłużej
pozdrawiam i życzę udanej dalszej części dnia
Wow, ale sie narobilo!
Musze sie wytlumaczyc. Christianek, mi nie chodzilo o to, ze ty cos ukrywasz, bo przeciez napisalas o tym budyniu. To co napisalam mialo miec raczej zartobliwy charakter, cos w rodzaju 'no no ladnie sobie pofolgowalas tym budynkiem'. Chyba po prostu mi to nie wyszlo.. Przepraszam jezeli cie tym urazilam Zreszta tak jak napisalam sama bylam o krok o skuszenia sie na budyn tego dnia.
Poza tym dobrze wiem po co jest to forum - jest do wspierania sie i mi na tym zalezy tak samo jak wam, w koncu tez sie odchudzam, a samemu jest gorzej.
Obiecuje wiecej nikogo nie krytykowac za spozyte kalorie, nawet jesliby osiagal ich 5000 przez okragly tydzien.
Mnie za to mozna krytykowac za grzechy bo to mi daje motywacje do tego, zeby nastepnym razem nie ulegac pokusom
Dziewczynki Jestem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co ja przeżyłam , do dzisiaj nie mogłam się dostać na forum, cos tam sfiksowało , wysyłałam cały czas prośby żeby to naprawili , i za nic dalej się nie mogłam dostać .Za to przeczytałam wszystkie wasze posty i szlag mnie trafiał że nie moge napisać sama.A na domiar złego nie podałam wam swojego maila prywatnego ,żeby w razie wojny sie skontaktować.Płakać mi się chciało bo żadnego kontaktu z nikim nie miałam mogłam was jedynie czytać
No ale juz jestem i mam nadzieję trwac z Wami o ile mi coś znowu się nie przytrafi ( i to nie wiem dłaczego )
Hej miracl
Dolaczylam do was zdaje sie przedwczoraj, czytalam nawet dzisiaj twoje posty i zastanawialam sie czy jeszcze wrocisz
Ja poczatkowo mialam wielkie problemy z calym serwisem dieta.pl, bo ciagle chcialo zebym sie od nowa logowala. Na szczescie trwalo to tylko jeden dzien i potem sie unormowalo.
A tak w ogole to jak mowilam to ja nie moge jutro sie wazyc, bo nie mam wagi, buuu W piatek jade do Obecnych Przyszlych Tesciow i tam sie zwaze.
Ale ciekawa jestem waszych postepow! Osobiscie licze na 2 kg w ciagu 2 tygodni i raczej nie wiecej, bo boje sie za szybko chudnac. Aczkolwiek przyznam, ze momentami wolalabym juz miec ta diete za soba i moc sobie pofolgowac..... tesknie za slodyczami.
W ogole to dzisiaj jakos zle sobie jedzenie zaplanowalam, bo zjadlam juz jakos 955 kcal, a jeszcze kolacja przede mna :/ Chyba bede musiala tylko wypic jakis barszczyk z proszku (17kcal na 100m, polecam!)
Ide sie pouczyc niemieckiego, a potem troche cwiczonek jakichs wieczornych. Potem jeszcze zajrze. Trzymajcie sie!
Witam jescze raz
hihihih nie moge się nacieszyć że już jestem i tak na prawde to wiem że nie na długo bo w tym tygodniu ,będę z rzadka pisać (dzisiaj sie dowiedziałam na 90% , że obronę pracy mam w piątek od rana , więc chyba nie musze mówić jak jstem zdenerwowana (bo nic nie umiem )
Mam prośbe do Was podacie mi swoje prywatne maile w razie gdyby mi ise jescze raz coś takiego przytrafiło . No a poza tym przesłałabym moje zdjęcia (w przysz łym tygodniu).
No i musze wam coś powiedzieć mój mąż powiedział że odchudzamy się razem , wziął zeszycik i powiedział że od wczoraj będziemy się ważyć (nie chciałam sie ważyć bo mam okres no i wiadomo że waga nie jest taka rzeczywista jak normalnie .
OP
Chciałam sie ciebie zapytać bo pisałaś że jesteś z Wolbromia , mój kolega tam mieszka i nazywa się Jarek Różycki (znasz go może ?).bardzo fajny człowiek .
Kamila
Żeby Ci nie było przykro ja też wyjeżdżam do Niemiec do SOLTAU (wesołe miasteczko )ale to dopiero w sierpniu i też na tydzień.także posmakuje twojego pysznego wiktu.Dupka rośnie od pyszności .No i mam nadzieje że będziesz sie trzymała (pamiętaj wszyscy będą Cię obserwować ,będziesz na tak zwanym widelcu i nie możesz się obżerać no jak to nie wypada damie.W dawnych czasach jak dama dostała na talerzu coś do zjedzenia , to w dobrym tonie było zostawić połowę na talerzu ( a ona zjadłaby 2 talerze
Madzia
W Twoje strony jeźdź ę na grzyby (Bolesław , Klucze ) to chyba niedaleko od Ciebie prawda??I uiwelbiam godzinami zbierać kwiatki (reszta zbiera grzyby, a ja wrzos) nie potrafię sie opanować przed zbieraniem wrzosu.
dziewczynki nie gniewajcie się na mnie jak będę w tym tygodniu rzadko pisała ale muszę wkuć nieco wiedzy ,żeby to obronić co wypociłam z siebie.
No i witam nową kolężanke, widzę że współpraca polsko niemiecka kwitnie, i tak trzymać.
Pozdrowionka
EDYTA
WYSYŁAM WAM NA PRYWATNE KONTAKTY MÓJ ADRES MAILOWY
Witaj SKYLITE
Jest u nas tak anielsko i dobrałyśmy się taką paką że hoho wsyscy myślę nam zazdroszczą (tyle postów nie widziałam na żadnej stronie ani temacie)
wiem że barszczyk ma mało kalori.ja też go piję albo hektolitrami herbatę ale to na noc jak mi się chce jeść.
Wysyłam ci swój mail tylko na prywatnym konci esobie sprawdź (wiesz gdzie???)
pozdrawiam EDYTA
witaj miracl
widzę że w piątek masz obronę, więc bedę trzymała cały dzień kciuki, dopóki nie napiszesz nam jaki wynik
co do Twojego kolegi - to niestety nie znam, nawet nazwiska nie kojarzę.
powodzenia
Zakładki