Strona 70 z 214 PierwszyPierwszy ... 20 60 68 69 70 71 72 80 120 170 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 691 do 700 z 2133

Wątek: Kilka słów o mnie

  1. #691
    Guest

    Domyślnie

    Cześć Dziewczyny

    Muszę się przyznać, że wczoraj wieczorkiem trochę "nagrzeszyłam" i zjadłam sobie jeszcze kromkę razowca z serem żółtym. Ale tak mi się chciało, że nie umiałam się powstrzymać...
    Nie mogę powiedzieć, żeby mnie bardzo sumienie dręczyło z tego powodu, ale musiałam Wam się "wyspowiadać". Stwierdziłam, że jak raz na jakiś czas sobie na takie odstępstwo pozwolę to wielkiej tragedii nie będzie.
    Ale obiecuję, że dziś już będę grzeczna....

    Zastanawiam się, co by sobie zaplanować na dzisiejszy dzionek. Wczoraj wieczorem przemknęła mi przez głowę myśl, żeby pomalować sobie ściany w pokoju, ale nie wiem. Jak się za to wezmę to co najmniej 3-4 dni nie moje. Może jeszcze się z tym wstrzymam.

    Życzę Wam miłego dnia i do później, MAGDA

  2. #692
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    KOMUNIKAT: wczoraj w powiecie olkuskim był bardzo pechowy dzień, wg dobrze poinformowanych źródeł w powietrzu w godzinach wieczornych i nocnych rozprzestrzeniał się z zawrotną skutecznością wirus niepohamowanego spożycia nadprogramowych kalorii.

    je też się przyznam, wczoraj wcięłam o 2 w nocy (a właściwie to dziś) hod-doga byłam sama w domu, zgadałam się z koleżanką i pojechałyśmy na żeby kupić, po dokonaniu początku zbrodni jaim był wcześniej wspomniany zakup, pojechałyśmy nad zalew tam skonsumować dowód zbrodni. Piękne widoki, światła odbijające się w tafli wody... ale najgorsze było to że TEN HOD-DOG BYŁ NIEDOBRY tyle trudu i NA SZCZEŚCIE zjadłam tylko połowę, resztę już pewnie zjadły kaczki .

    ale najdziwniejsze jest to że przez cały dzień mało zjadłam i już sie martwiłam że za mało jem i zatrzymanie metabolizmu,gromadzenie zapasów itp, a tu jednak organizm zaczął upominać się o swoją porcję już wiczorkiem a skończyło sie na nocnych podróżach w wyżej opisanym celu to utwierdza mnie w przekonaiu że racje głodowe są nie dla mnie, i może dlatego głodówki i inne podobne diety na mnie nie działają.

    To by tylko mały wyskok, dziś MUSI być już OK

  3. #693
    Skylite jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    O WY GRZESZNICE!!
    Pojdziecie do piekla!!!


    A mi sie dzisiaj snilo, ze weszlam na wage i wazylam rowniutko 62.5 kg ........... mmmmmmm

  4. #694
    Guest

    Domyślnie

    Prosimy o wybaczenie

    Będziemy już grzeczne


    Skylite
    Ale miałaś piękny sen. Aż ci zazdroszczę. Ja przy odrobinie szczęścia może będę tak ważyć za miesiąc...

  5. #695
    Skylite jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka.

    U mnie dzisiaj prawie rowniutko:

    1000kcal

    Bylam na basenie, wiec troche mi sie spalilo.

    A poza tym to wlasnie zlecilismy siostrze Kamila zeby nam bilety lotnicze na Costa Brava kupila i nie wiemy czy jej sie to udalo!! Normalnie zjadam paznokcie ze stresu, bo w miedzyczasie ceny podskoczyly (w ciagu 30 minut!!!).
    AAAAaaa prosze, niech jej sie udalo i napisze maila!

  6. #696
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie, witajcie

    Ja dzisiejszy dzień spędziłam na słodkim nieróbstwie i jestem bardzo zadowolona. Kalorii wchłoniętych 1215 i zero rucho dodatkowego (niestety ).

    Człowiek jakoś się tak męczy tym nicnierobieniem, a zetem idę dalej odpoczywać....

    Pozdrowionka, MAGDA

  7. #697
    Skylite jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jeeessst, udalo sie!!!! Mamy bilety!!! 4.sierpnia-13.sierpnia spedze sobie na Costa Brava pod namiotem! Juhu!
    Chyba nie bede mogla zasnac. Ale wam dobranoc zycze!

  8. #698
    Guest

    Domyślnie

    Pięknie, tylko się cieszyć

  9. #699
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    witam

    ja dziś miałam koszmarny dzień przyszła chwila załamania do godziny 15 miałam zjedzone 1000 kcal bez objadu wstał póżno poszłam na głodnego na basen, wróciłam ok. 12 tej i się zaczeło.... miałam napad obżarstwa na szczęscie już ok. 15 mi przeszło i p[otem tylko wsunęłam arbuza i zupę mleczna zamiast objadu. Miała tochę spokoju i znów to samo ale już czuję sie dobrze i myśle że na razie powinno być OK. Na szczęscie trochę nad sobą jeszcze panoawałam i jadłam zdrowe rzeczy (u mniepanowanie sie kończy gdy jem chleb posmarowany masłem, ale na szczeście nie tkęłam masła).

    Bialans wyszedł oto taki:
    zjadłam 1228 kcal
    spaliłam 1835 kcal
    bilans -607 kcal

    nie wygląda to źle, ale powiem że było w godzinach po południowych tragicznie

    pozdrawiam i będę silna, nie dam sie juz takim atakom

    Skylite gratuluję wyjazdu

  10. #700
    Guest

    Domyślnie

    op

    Jak ja bym chciała, żeby moje ataki obżarstwa zamykały się w 1228 kaloriach
    Dziewczyno Kochana, przecież Ty doskonale nad sobą panujesz Gdyby mi się to przytrafiło to dobrnęłabym bez problemu do 2000

    Uszy do góry i byle tak dalej

Strona 70 z 214 PierwszyPierwszy ... 20 60 68 69 70 71 72 80 120 170 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •