Wątek: Kilka słów o mnie

Cześć

Jeśli puchniecie,przybędzie wam kilo lub dwa to się nie przejmujcie bo księżyca ubywa (od niedzieli) a wtedy chce się jeść.Księżyc ma duży wpływ na człowieka.Będzie tak aż do pełni,chyba w sobote jest Pozdrawiam was i życze miłego dnia

A sorry źle napisałam księżyca przybywa

pyrmag nie dotarło nic , sparawdzam pocztę kilka razy dziennie, i napewno nic nie było, chdybyś mogła to spróbuj jeszcze raz, byłabym bardzo wdzięczna

op,

Widzialas moze wpis szane w dziale forum o dietach opartych na kaloriach? Dokladnie tam opisala jak licza dietetycy i mysle, ze to jest bardzo dobre. Z tego co pamietam, to standardowo obliczasz dla swojej wagi swoje spalanie 'metaboliczne' oraz 'normalne codzienne zycie', a potem doliczasz tylko cwiczenia. Mysle ze to jest bardziej wygodne niz meczenie sie z tym powoli dzialajacym dziennikiem i zastanawianie sie ile minut sie siedzialo przy kompie a ile sie gotowalo, bo te rzeczy sa juz wliczone w 'zycie'.

maxxima,
Padlas ofiara swoich przyzwyczajen i niewiedzy, tak samo jak ja w urodziny siostry kiedy nacielam sie na niewinnie wygladajacym ciescie. Prawde mowiac to ja bym sobie tego az tak ostro nie wyrzucala, zwlaszcza jezeli bez zdradzieckiego piwa bilans wyglada OK (?)

--

A ja dzisiaj zjadlam sobie juz loda podczas zakupow i musze powiedziec, ze mi autentycznie usmierzyl bol (dziasla). Byl to lod wodny, wiec moze nie tak zle kalorycznie jakby byl mleczny w czekoladzie.

Widzialam dzisiaj faaajna torbe, taka w sam raz na uczelnie, dokladnie w takim uczelnianym stylu, podluzna na segregator, duzo kieszeni, mrraau. Kolor troche mi sie troche nie podoba, ale jesc smiesznie tania (4 euro) i normalnie nie moge przestac sie zastanawiac nad nia Moze polaze jeszcze po miescie i znajde cos co mi sie bedzie w 100% podobalo. Tylko akurat bo znajde cos za taka cene.

A poza tym kupilam sobie kredki i bede zaraz rysowac =)))

Mam dzisiaj dobry nastroj i zycze wszystkim zeby sie i wam udzielilo

Skylite widziałam, czytałam i nawet myślałam o takim liczeniu, ale jednak z lenistwa pozostanę przy swoim jak mi się dobrze przypomina to szane pisała że nie można łączyć tych dwóch metod bo skutki są nieciekawe.

własnie jestem po cwiczeniach i po 2 godzinnym spacerku
jem sobie fasolke szpargowa miam miam



wiecie co to ja juz nie wiem jak mam liczyc te spalone kalorie żeby było skutecznie , zeby bardziej mobilizowało
Maxxima daj spokój ,jutro bedzie lepiej
op
wysła,m przed chwileczką zdjecia mam nadzieje ze sie uda tym razem
tak mnie zastanawia czemu sa takie problemy wczesniej wysyłałm do dziewczat i dotarło a to sa te same zdjecia,
skylite gdzie ty jestes ze ty w euro podajesz ceny

miłego dnia

pyrmag,

W Niemczech jestem, w Mainz.

A odnosnie tego wysylania zdjec, bo widze ze macie problemy, to sprawdz op jaka masz pojemnosc skrzynki, bo te zdjecia maja lacznie ponad 10 mb

pyrmag zdjęcie doszło Twoja córeczka jest piękna

ale to tylko to zdjęcie i nic więcej a Ty jestem ciekawa jak wyglądasz

własnie wysłałam na Twój adres moje fotki, możesz mnie zobaczyć "na żywo"

pozdrawiam

Zamieszczone przez Skylite

to sprawdz op jaka masz pojemnosc skrzynki, bo te zdjecia maja lacznie ponad 10 mb

dokładnie masz racją, ja mam pojemność "państwową" zn 10MB, i prawie zawsze zawaloną, ale teraz mam już pożądek i zajęte tylko 1,5 MB

Cześć Koleżaneczki

Właśnie niedawno wróciłam z mojej ekspedycji do Katowic. Kurczę, wydałam masę forsy na przyjemności, a miałam tylko kupić torbę na nowy aparat fotograficzny. Oczywiście torby nie kupiłam, a w zamian za to poszłam z koleżanką do kina i do knajpki na deser lodowy (o zgrozo miał chyba z tysiąc kalorii). A żeby dopieścić się do końca kupiłam sobie taki sexy podkoszuleczek na cieniutkich ramiączkach w kolorze black.
Ale jestem zadowolona....

Niestety torbę i tak muszę kupić, więc jutro rano tylko w tym celu jadę do Krakowa.

A dziś to już chyba nic nie zjem przez te lodowe pyszności. Teraz tylko kawa i odpoczywanie...

Wiecie, że już w niedzielę wyjeżdżam Kurczę, chyba schudnę tam z samej tęskonoty do Was. hihihihihihihihihi

Miłego popołudnia i do później, MAGDA