OK, pora na wieczorne podsumowanie. Jestem dzis z siebie zadowolona. Jedzeniowo bylo ok, mysle ze 1200 nie przekroczylam. A cwiczeniowo tym bardziej jest dobrze: 2 sesje hula hop, razem okolo 40 minut, 60 minut na rowerze i 8 minutowki na nogi, brzuch, ramiona, a potem stretching Na rowerze dobrze mi sie dzis jezdzilo, pomimo wiatru, choc dosc dlugo zabralo mi przekonanie samej siebie - wyjsc z domu czy nie. Ale na szczescie wyszlam i teraz jestem bardzo z siebie zadowolona, czego i Wam życzę