Strona 81 z 195 PierwszyPierwszy ... 31 71 79 80 81 82 83 91 131 181 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 801 do 810 z 1944

Wątek: Wielki powrót - gubienie kg na przekór wszystkiemu - str.188

  1. #801
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Kochane jestęście, ze tak się o mnie troszczycie...
    Przynać się muszę, że te wymuszone wymioty to nie miały być zabezpieczeniem przed niechcianymi kaloriami, tylko pozbyciem się uczucia przepełnienia...
    Ale.. ale... moje drogie, ja nie taka głupia jestem, żeby nie wiedzieć, ze jak się raz zakosztuje tego "smakołyku", to potem nie ma zmiłuj...a w choróbsko to ja nie mam zamiaru się pchać...

    Dziękuję Wam, że mi gratulujecie... jutro wskakuję na wagę, tak dla potwierdzenia, bo dizś tak szybko, więc moze coś nie tak pokaząła Dokładnie jutro powiem, co ile... ok???

    maleszkowa wychodzenie z diety przypomina schodki... najlepiej wtedy po prostu liczyc kalorie i zwiększać spożycie ich z tyogdnia na tydzień... o 100 Kcal dziennie....
    Ja w tej chwili jestem na 1500 z tym, zę wczoraj mi się przeholowało... to nic... przecież jak pisze tagotta metabolizm dostał kopa
    Poradzisz sobie... wierze w to
    A teraz dzielnie ćwicz

  2. #802
    Awatar diznev
    diznev jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    27

    Domyślnie



    Cześc doty!!!!

    Gratulacje z tą wagą, to Ty juz pióreczko jestes, ja tyle wazylam chyba w podtstawówce , fajna laseczka z Ciebie. Co do wychodzenia z diety, to żaden ze mnie ekspert, ale wydaje mi się, że tylko cierpliwosć i zrdowy rozsądek nie dopuszcza do jo-jo.

    Milego dnia :
    D

  3. #803
    kwach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć doty, widzę, że Twoja waga leci Pierwsze co zrobiłem to zacząłem szukać nowego zdjęcia no ale nie było . Gratulacje. Jak ty to robisz

  4. #804
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    Doty znowu kilogram do przodu no to super
    cóż pozostało nam tylko brać przykład z Ciebie

    naprawdę gratulacje

    tylko nie mogę pojąć o co chodzi z tymi wymiotami nawet nie próbuj takich rzeczy, zaczyna się od 1 razu, wiesz o tym

    już jesteś laseczka więc nie katuj się zbytnio

  5. #805
    foch jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2006
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    0

    Domyślnie

    doty, no pięknie kilosek spadł kolejny gratulacje
    tym bardziej ciesz sie, że bezkarnie poczułas w ustach tego kebabka łobuzie!!

    za mną całe popołudnie chodzi ...coś...sama nie wiem co. po prostu jakieś zachcianki i tyle.
    eh, nie dość że same ciężkie jesteśmy to jeszcze ciężkie to nasze życie jest

    Lecę z pieskiem a potem na step przepędzić głoda!!!

  6. #806
    Lun
    Lun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ciesze sie ze nie spróbowałas "smakołyku" jak sama to nazwałas - uwierz doswiadczonej kolezance w tej kwestii nie warto... ale nie chce juz o tym pisac...
    nie próbuj nawet o tym pomyslec bo to chore mysli potem przyjda znowu i znowu wystarczy tylko raz i jestes gotowa!
    Sietnie ci idzie nie marnuj tego

  7. #807
    Guest

    Domyślnie

    Hej Doty
    No ładnie przesz do przodu, babe a ja zaczynam na powaznie od 27 grudnia i potrzebuje mocnych kopniakow zebym miala siniaki na d***e Bede brala przykald z Ciebie mam nadzieje ze mi sie uda

  8. #808
    Awatar arletap
    arletap jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-09-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    696

    Domyślnie

    Witam doty.Przepraszam,że mnie nie było,ale miałam trochę problemów;mąż miał zapalenie płuc i jest nadal w domu pewnie do końca roku będzie na L-4 i nie lubi jak siedzę na necie,a 2 dni temu najmłodszy synek włożył klej(super glu) do buzi i musieliśmy jechać z nim do szpitala,dobrze,że tylko na strachu się skończyło.Nadodatek w sobote byliśmy na świniobiciu i miałam sporo zajęcia w kuchni.
    Dietka utrzymywana ,ruch i cwiczenia też.
    Miłego wieczorku.

  9. #809
    Pasquda81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej doty..

    GRATULACJE:.. gonisz mnie gonisz.. no prosze to sie kolezanka robrykala... a kiloski leca na dol.. ze hej.. super bardzo sie ciesze naprawde..

    to jak jest mam na ciebie czekac?? bo mi jeszcze jakies 3 kg.. zostaly do skasowania..i potem bede tylko utrzymywac ehhh

    caluski czwartkowe przesylam.. milego dnia

  10. #810
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Witam wszystkich i od razu przepraszam, że wczoraj już nic więcej popołudniu nie napisałam... szef w biurze siedział... i nawet jakbym chciała... to się nie dało
    Ale... ale... juz pędzę z bilansem...
    Wczoraj na obiadek zrobiłam gulasz z kotletów sojowych z papryką, cebulką i śmietanką do tego makaron... niestety zwykły... razowego nie mogłam mężowi podać Zjadłam niewiele, na moje oko ok. 400 Kcal, czyli nie przekroczyłam wczoraj 1500
    Ruch:
    20 minut skakanki
    25 minut ćwiczeń

    dla siebie: masaż pod prysznicem i kremowanie
    Mąż trochę wczoraj marudził, ze krem i że nie może się do mnie przytulić (on jakiś taki dziwny jest przecież krem to isę zaraz wchłonął... ) ale jakoś przebolał...

    diznev waga mówi tylko jacy jesteśmy ciężcy, ale tak naprawdę o posturze decydują wymiary. Każdy ma inną budowę... ktoś kto waży 54 kg, może mieć rozbudowaną i szeroką budowę, a ktoś kto waży 60 kg może być drobny. To wszystko zależy właśnie od budowy
    Pióreczko, powiadasz to ja chyba muszę teraz trochę przytyć, zebym mogła z Wami zostać...

    kwach jak wyście się szybko nauczyli, że ja zdjęcia za każdym razem wklejam no no... ale tym razem wkleję dopiero po Nowym Roku.... Może coś w święta mi przybędzie...

    Inezzko nie będę wymiotować... obiecuję... Kurcze ale sięszum podniósł... przecież człwoieka nie zabiłam i nic złego sięnie stało

    foszku z tego , co kojarzę, to Ty się jeszcze nie ważyłaś od czasu diety... to teraz jak wskoczysz na wagę, to od razu pokaże ona 5 kg mniej, zobaczysz A co do jedzonka, to dopadło Cię w końcu coś ... no to coś... na co miałaś ochotę

    Lun wiem, ze są różne doświadczenia, mądre bardziej lub mniej... nie ważne... ale do licha cięzkiego... czemu robicie z igły widły Przecież napisałam, że nie miałam zamiaru tego robić ze względu na niechciane kalorie, tylko ja sie naprawdę źle czułam
    Przykro mi, ze mnie tak oceniacie... no ale to jest domena internetu... my się tak naprawde nie znamy

    Martusia dlaczego chcesz sobie teraz odpuścić I czemu akurat data 27.12 Kochana... dieta... to sposób życia... to zmiana życia... no ale przecież Ty to wiesz... w takim, czy innym razie, mozesz na mnie liczyć... jak bedzie trzeba pocieszę, jak trzeba będzie dać kopniaka - dam masz to jak w szwajcarskim banku

    Arletko wiem, co to znaczy mąż w domu: brak neta Mój też nie lubi jak "marnuję" w ten sposób nasz wspólny czas... albo sam siedzi i szuka Bóg wie czego
    Kuruj męza i nie przejmuj się... my tu poczekamy
    A co do dzieciaczka... skąd u licha znalazł Super Glue I jakim sposobem owy klej znalazł się w jego buzi Wszystko już dobrze, tak Pilnuj go i nie dopuszczaj do ponownej takiej sytuacji pozdrawiam

    Pasqudka nie czekaj.... nie czekaj... i tak Cię dogonię.... zobaczysz ale ja mam w załozeniu jeszcze 1 kg, więc mi szybciej pójdzie dojście docelu

    Zjadam już sniadanie, musli z mlekiem 2% i rogalik z drzemem.... no ja sobie mogę juz na takie rzeczy pozwolić

    Wszystkim życzę udnaego dnia

Strona 81 z 195 PierwszyPierwszy ... 31 71 79 80 81 82 83 91 131 181 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •