Strona 20 z 71 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 191 do 200 z 706

Wątek: nowy etap.. nowa ja.

  1. #191
    tagotta Guest

    Domyślnie

    czesc w niedziele chudzierlaku
    Zanim wyjdziesz na obiad, wypij butelke wody Nieee...no co ja gadam! Z Twoja chudoscia to przeciez mozesz zjesc obiad ladnie, tylko paluchy PRECZ od karpatki Nam mozesz przyniesc ten kawalek, ktorego NIE ZJESZ Alles klar????

    Ryba dobra rzecz..ja uwielbiam, chociaz ostatnio jak kupilam mrozona i dlugo do domu nie wracalam, bo metro ucieklo, bo kolejka, bo tu i tam trzeba bylo wejsc , to mi sie ta ryba zaczela odmrazac i .........mmmm....nie byl to zapach perfum



    Pasquda.....mam dla Ciebie nowego nicka

    PasqCHUDA BUZIAKI!!!!

  2. #192
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Paschuda : szalenie mi się podoba
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  3. #193
    Pasquda81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No Pasqchuda brzmi nie zle.. jeszcze zebym tak umiala ten moj wielki tylek zrzucic to juz byloby wszystko ok.. jakas taka niezadowolona z niego jestem. Dzis rowniez zaczynam dietkowy dzien. Noc minela okropnie - nie moglam spac wiercilam sie, dyszalam, pocilam a za chwile marznelam.. zgroza.. lapie mnie chyba jakies grypsko i wszystko przez to .. no i jak to zawsze bywa od 3 dni boli mnie glowa.. Jesoooo ale jak wciagnelam juz chyba 5 tabletek przeciwbolowych (przez te 3 dni) dzis postanowilam ze nie wezme ani jednego srodka przeciwbolowego.. oglupiec idzie. Pogoda za oknem rowniez daremna.. wieje wiatr i pada deszcz.. ehhh czuc zime Pije wlasnie pyszna owocowa oczywiscie herbatke jak wypije jeszcze pare kubkow to zabieram sie za sniadanie wiem wiem troche pozno ale tak wstalam Zmykam na obchod.. oczywiscie z usmiechem na ustach.. Jak dobrze ze was mam.. was wszystkie.. Caluski przesylam i do potem.

  4. #194
    Guest

    Domyślnie

    Witam

    Pozdrawiam koleżankę, zmagającą sie z kg, z tym, ze koleżanka w porównaniu do mnie to jest juz filigranowa

    Buziaki

  5. #195
    kwach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Paskuda, jeśli ty idziesz na obchód to czy Ty przypadkiem nie robisz w jakimś szpitalu??

  6. #196
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    TOPRAWDA CO MÓWI MOJA PRZEDMÓEWCZYNI .
    TY JESTES JUŻ MINIGRAMOWA.
    Z CZEGO TY SIĘ JESZCZE ODCHUDZASZ
    MIŁEGO DNIA.

  7. #197
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Buziaczki.... ja jaką zdoowana jestem. i zła, bo przez jedną imprezę cały tydzień diety wziął w łeb. waga Stoi
    cóż, albo zycie towarzyskie, albo sylwetka
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  8. #198
    Guest

    Domyślnie

    Jadę na chrzciny w niedzielę mojej bratanicy, dużo rodzinki, dużo jedzenia. Ciekawe z jakim skutkiem to przeżyję, bo patrzę, że mi wola słabnie.

  9. #199
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Buziaczek poranny - dziś lepszy hgumorek po wczorajszym wycisku na fitnessie
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  10. #200
    Pasquda81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    drogi pamietniku... Jesooo jak romantycznie sie zaczyna.. wiec jeszcze raz..

    Drogi Pamietniku.. wczorajszy dzien zaliczam do udanych.. wypilam chyba 3 litry owocowych herbatek.. teraz mam maly kryzys bo musze isc kupic nowe.. w szufladzie z herbatkami mam chwilowe herbaciane braki.. ale wszystko dzis nadrobie. Nadal nie umiem w nocy spac.. wierce sie krece sie.. wsciekam sie.. sikac mi sie chce.. w krzyzu mnie cos lamie.. mam zimny nos - pomijam juz fakt ze spie w wielkich welnianych skarpetach.. co moj maz uwaza za czynnik antyseksualny.. i do wszelkich akcji miedzy nami musze je oczywiscie sciagac - slysze wszystkie szmery.. puszczanie wody.. i kazde auto w promieniu 10 km... takie mam nocne wrazenie i zebym to ja jeszcze sie kiedys zmeczyla i zasnela.. o ludzkiej porze..ale nie.. gdzie tam.. dzis pamietam ze byla 3:50 a ja oczy jak kartofle wlepione w cudowny sufit.. i zero zmeczenia.. potem padlam ale co z tego jak o 7 bylam juz wybudzona.. bo wyspaniem bym tego nie nazwala )

    Dietkuje sobie dalej wczoraj wrzucilam w siebie 800 kcal nie ukrywam ze znalazly sie w tym 2 kostki pysznej mlecznej czekolady z teravity.. mmm niebo w mordce.. jeszcze teraz czuje jak moje kubki smakowe odbieraja czekoladowe bodzce.. pyszotka.. az chce sie krzyczec wiecej.. wiecej.. blagam o wiecej czekolady w otworze gebowym.. ale dupa... bo przeciez chce jakos wygladac co nie

    Zrobilam sobie w koncu pasemka - oczywiscie blond pasemka - na moich juz wczesniej farbowanych wlosach.. no i jestem marchewa.. ale przynjamniej cos sie dzieje nawet to strasznie zle nie wyglada. Musze po prostu powtorzyc pasemkowy zabieg i moze za ktoryms razem cos z tego wyjdzie.. wybor mam zawsze.. albo wyjdzie blond kolor albo wyjda wlochy lepiej kolor.

    Dzis moj choopek pojechal auto do warsztatu zawiesc.. i tez cala noc spac nie umial bo jak to do pracy i z pracy pociagiem jechac.. no masakra.. Biedak jeden co ?? Troche sie wczoraj z niego posmialam ale przyznam sie ze on jest juz tak do auta przyzwyczajony.. ze mi go dzis rano zal bylo.. no i ten deszcz.. Boranstwo moje - ale ja go kocham

    Zaraz zbieram sie na spacerek.. w deszczu bo w deszczu ale zabiore parasol.. i usmiech moze nie bedzie wcale tak tragicznie.


    aaa zapomnialabym.. bylismy u Paczka - zaraz po przyjezdzie od mojej mamy- i Paczek oczywiscie zauwazyl ze schudlam.. ale nie powiedziala mi tego wprost.. tylko tak krecila dookola.. ze miala nadzieje ze po wizycie u mamy troche przybiore bo taka wysuszona potem BEDE jak nie zaczne normalnie jesc NORMALNIE to wlasnie ja jem.. a oni jedza nienormalnie.. ale szczegol.. no i Paczek zrobil kolacje.. chyba 10000 razy powtarzala ze bez tluszczu.. ze mala zawartosc tluszczu.. itp.. no i powiedziala ze nie je juz tyle czekolady i slodyczy co kiedys bo musi cos ze swoim tylkiem zrobic.. i wypalilam wtedy.. ze w niedziele jej minie bo pewnie pojada do Mc donalda na obiad.. bo w domu to sie tak dupiato obiad w niedziele gotuje.. wredziol ze mnie .. wiem.. ale niech ma za swoje.. mi tez nie bylo latwo ..to ona krecila nosem.. ja jestem lepsza.. ja od razu wale prosto w pysk.. goopimi tekstami..

    Dzis tez sobie podietkuje mam motywacje.. i zjezdzajace spodnie z dupy.. nawet zamka nie musze odpinac zeby je sciagnac ) Cudowne uczucie.. i czas na nowe gacie Pozdrawiam wszystkich. Buziole.

Strona 20 z 71 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •