witam witam.. w piekny sobotni dzien... piekny - bo za oknem swieci pieknie slonko ale mrozik w powietrzu czuc.. wiec moze sniegu troche sypnie przed swietami
moja zguba wrocilam do domu przed polnoca a ja taka naladowana na niego bylam..- oczywiscie niepotrzebnie przyszedl.. po kilku piwkach.. ale wygladal na trzezwiutkiego.. tylko taki wylewny uczuciowo byl co oczywiscie wykorzystalam i spalilismy kilka kalorii
dzis wieczorem szykuje sie imprezka .. kuzyn od mojego meza ma urodziny pomyslu na prezent nie mamy.. no bo niby skad.. wiec damy koperte i kase.. a co niech sobie chlopak kupi co chce
Plany na dzis:
snadanie i obiad - tu pozwole sobie to wszystko polaczyc.. bedzie jakas szybka zupa z makaronem.. pomarancza i wasa
pozniej powpycham w siebie tylko salatki.. i napoje.. bo przeciez ciastem sie chyba nie bede obzerac co???? no mam nadzieje ze nie bede..
czekaja mnie jeszcze zakupy, a dokladniej zaopatrzenie prawie pustej lodowki.. na nadchodzacy tydzien.. no i chyba jutro tesciow na kolacje zaprosze .. zeby nie bylo ze taka niedobra synowa jestem...
Goraco wszystkich pozdrawiam.. milego weekendu.. i do poniedzialku.
Zakładki