Wątek: Deklaruję gotowość na zmiany. Akcja: Spring - Summer 2008.

Notus
mysle ze najwazniejsze to robic to wszystko z glowa no i TY tak chcesz zrobic wiec mysle ze bedzie dobrze i moze faktycznie dla Ciebie najlepszym rozwiazaniem okaze sie nie myslenie tak intensywnie o diecie a skupienie sie na pracy ja odkad ja pisze tak systematycznie jakos nie mysle o jedzeniu i jest oki wiec mysle ze Tobie tez sie uda trzymam za Ciebie kciuki i zycze zeby kg lecialy w dol no i obiecuje wspierac Cie caly czas udanego dnia Notus

Bardzo zajęty weekend?
Gdzie się podziewasz? :*

Witaj Nottko, po dlugiej nieobecnosci, przyszlam sie zameldowac, ze jestem i wracam
Na powaznie wroce 7 lutego pozdrawiam
I mysle ze Twoje cele sa jak najbardziej sluszne Gratuluje podjecia dobrej decyzji

Witam
Dziś nie będę się rozpisywać. Bo co jak co to jest pamiętnik odchudzania. A ja raczej miałam dziś antyditowy dzień ale jak postanowiłam nie będę z tego powodu rozpaczać.

W sumie dziwny jest to dzień. Za dużo nie zrobiłam z mgr, ale jest wieczór więc jeszcze nad tym posiedzę.

Mam nadzieję, że Wasze soboty należą do udanych
Notta

To ja bym też musiała dziś już nic nie pisać... Ale napiszę, a co
A Ty się grzecznie bierz za pracę, bo wiesz, czas leci a roboty pewnie dużo. Nie wiem, czy pisałaś już gdzieś, ale jakbyś mogła to napisz jaki masz temat pracy, bardzo proszę

Skoro dieta na razie na drugim planie to faktycznie nie ma co rozpaczać. Będzie dobrze, oby w pisaniu pracy powoli było widać jakieś postępy! Też jestem ciekawa, o czym piszesz (jeśli było wcześniej a przegapiłam to przepraszam.. )

Powodzenia i efektywnej niedzieli!

Notta kilogramy napewno beda spadać,czasem zdarzają ci sie grzeszki,ale ćwiczysz i napewno daje to rezultaty,moze pobyt w domu pomoze Ci sie troszke pozbierać
twój priorytet dotyczący studiów jest jak najbardziej uzasadniony,a i z dietą bedzie dobrze,czasem poprostu trzeba skupic sie nad czymś bardziej,a z drugim troszeczkę przystopować,bo nie da sie wszystkiego na raz,to prowadzi tylko do stresów i ich zajadania
poradzisz sobie,bedzie dobrze,a na forum zaglądaj zawsze,a nie tylko jak się odchudzasz,to miejsce to przede wszystkim wsparcie psychiczne ,bo jak wiadomo odchudzanie jest w glowie
pozdrawiam

Pozdrawiam i zycze milej niedzieli

notus kochana
prosze nie gniewaj sie na mni ze to co napisze bo to nie zlosliwie tylko z troski hcialabym Ci szczerze powiedziec co mysle wiec prosze nie miej zalu ciesze sie ze sprecyzowalacs co dla Ciebie dobre tylko boje sie jednego ze za jakis czas juz nie bedziesz umiala sie nie przejmowac tym ze za duzo zjadlas bo bedziesz sie bala ze zaprzepascisz to co juz z wielkim wysilkiem osiagnelas z jednej strony to dobrze ze najwazniejsza jest praca wiem z w;lasnego doswiadczenia jaka to walka tylko ze chyba nie da sie do konca przejmowac jedna rzecza bo niedlugo bedziesz z siebie niezadowolona a ja bym tego nie chciala bo za bardzo Cie lubie i tak sobie mysle jak moge Ci pomoc w tym zebys mogla miec glowe spokona o pracy i jednoczesnie byla zadowolona z dietki moze planuj sobie co zjesz nastepnego dnia lacznie z przekaskami i przygotuj sobie tekie rzeczy zeby Cie nie kusilo slodkie ani inne rzeczy to nie zjmie duzo czas a powiino pomoc
jesli mnie jeszcze lubisz po przeczytaniu tego wywodu ( ja poorpstu mam juz zboczenie zawodowe i ciagle sie zastanawiam jak komus pomo doracdzia ) to zastanow sie nad tym to jakas tam propozycja i moje spostrzerzenie bo juz troszke Cie chyba znam
UDANEGO DNIA NOTUS nose do gory i usmiech na buzi chce zobaczyc

O no faktycznie temat taki, no... Ale kurcze to temat rzeka! Wiesz, zawsze najgorzej zacząć, ale spoko, dasz radę
Wiesz, Agata ma trochę racji, ale w sumie to, że nie będziesz cały czas się pilnować to nie znaczy, że się cały czas będziesz obżerać, prawda?
Miłego dnia :*