Hej sunny,
przepraszam, sierota ze mnie Zapomniałam napisać o tym Wybacz
Jak pryesylam na tzsiaka to waga dalej spadal tzlko wolnie, ok. 1 kg na tydzien. PO jakism czasie dopiero zaliczylam postoj, ale to po 1,5 miesiaca.
Pozdrawiam i zmzkam do domu
Hej sunny,
przepraszam, sierota ze mnie Zapomniałam napisać o tym Wybacz
Jak pryesylam na tzsiaka to waga dalej spadal tzlko wolnie, ok. 1 kg na tydzien. PO jakism czasie dopiero zaliczylam postoj, ale to po 1,5 miesiaca.
Pozdrawiam i zmzkam do domu
dziękuje Kochana :* uspokoiłaś mnie
miłęgo wieczorku :*
Witaj Saro...
Kochanie przjmujące sie małostkami hehe a moze troszke zacznij wiecej jesc jak mowisz tzn piszesz takie paltki fjne rozkrecaja jelitka w ogole produkty pelnoziarniste moze tego organizm potrzebuje...
Ja dzis cały dzien na twarogu hehe ale trzymam sie dzielnie jem go z kefirem ale truskawkowym pomyslalam ze az tak nie bede sie ograniczac i umeczac heh
No i w ogole dzis taki dzien pełen zabiegania...i mam sprzatanie w domu ( wywalanie wszystkiego ze strychu i bieganie po schodach w ta i wewte ale cwiczneia mowie Wam )
A teraz padam
Aha Saro ....jutro mam dzien z kasza... czy moge jesc kasze manna ?czy raczej gryczana ...jakies konkretne?
Witajcie !!!
Ale się ubawiłam tymi płatkami Saro Dopiero jak napisałaś, że problem dotyczy tego iż jedzenie wzieło nad tobą górę to się uspokoiłam - bo wcześniej trochę mnie zaniepokoiłąś Ja dzisiaj dietkowo bardzo dobrze ale z ruchem kiepsko. Nie mam w tym tygodniu możliwości wybrać się na siłownię i chyba poćwiczę w domku - a co
U mnie w odróżnieniu do was dzisiaj rewelacyjna pogoda- słońce, cieplutko 14 stC i ptaszki śpiewają. Super
Pozdrawiam was bardzo serdecznie. Buziaczki
Uspokoiłaś pisząc że chodziło o nieplanowany posiłek, a nie kubek jogurtu. Ja to dopiero pojechałam po całości. Ale jak sie zjawia comiesięczny demon to tak już jest, a w połączeniu z okropną pogodą to porażka gotowa. (lista grzchów na moim wąteczku)Brzuch boli więc z ćwiczeń nici. Ale jutro wezme sieza nie już tak solidnie.
Co do jeansów, to wyśle fotkę jeśli uda mi sie opanowac podłączanie aparatu do kompa, bo głupio mi prosić tate żeby zrobił mi zdjęcie w jeansach a potem umieścił je w kompie. Wydałoby mu sie to nico dziwne...
buziaki!!
Widze Kameleon, ze humor Ci dopisuje - no, ale coz sie dziwic, skoro pogoda u Ciebie piekna . Fajnie, ze z jedzonkiem u Ciebie dobrze - u mnie takze .
hej sara
przejrzalam troszke twojego watku i gratuluje tak duzego spadku wagi w tak krotkim okresie
A jezeli chodzi o postoje u mnie zdarzaja sie one bardzo czesto praktycznie co 3 tygodnie...porazka...dlatego tak powoli mi spadaja kg.
a wogole to zmeczona jestem calym tym dietkowaniem...
jakis dolek znowu mnie dopada
Trzymam kciuki za dalsza walke
Biedroneczko humor mam rewelacyjny bo znowu mi się chce Już nie na siłę ale z przyjemnością i radością zabrałam się za dietki ciąg dalszy Nie chcę zapeszać ale waga drga /w dół oczywiście/ i być może niedługo już 6 z przodu
A jeżeli chodzi o spowolnienie metabolizmu a co a tym idzie tempa odchudzania to moja koleżanka jest w tym mistrzynią. Jest na diecie Kwaśniewskiego /tłuste mięcho / i na początku schudła 20 kg /zaczełą od 98kg/ a teraz już od roku je dziennie 30gkd karczku tylko a waga stoijak zaklęta. Mało tego że nie chudnie to dodatkowo ma zawroty głowy, kilka razy zamdlała itd. Ja się nie dziwie -jak można tak się odchudzać Ale ma paniczny lęk przed powrotem do dawnej wagi i jest gotowa zrobić wszystko by utrzymać wagę NIE DAJMY SIE ZWARIOWAĆ I tym optymistycznym akcentem kończę i całuje was w wasze mądre główki .
witam wiosennie
w końcu pierwszy dzień wiosny
a u mnie szaro, mokro, smutno - tylko w sercu żar
z wiosną damy radę
Kurcze, Kameleon - jestem w szoku, jesli chodzi o to co napisalas o odchudzaniu Twojej kolezanki ... Jednak takie ekstremalne eksperymenty na wlasnym organizmie, to nienajlepszy pomysl ... Ja tam sie ciesze, ze niemal przez cale odchudzanie jadlam nie mniej niz 1500 kalorii (oceniam to tak na oko ), wiec teraz jak juz tylko utrzymuje wage i jem podobnie jak w trakcie odchudzania, a co najwazniejsze nie musze sie glodzic . No oczywiscie nadal plywam i jezdze na rowerze - w koncu to nie tylko dla figury, ale i dla zdrowia . Nie ma to jak zdrowe nawyki .
Milego dzionka !
Zakładki