Strona 39 z 272 PierwszyPierwszy ... 29 37 38 39 40 41 49 89 139 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 381 do 390 z 2713

Wątek: Wielkie spodnie to już przeszłość :))) [foto 211 str]

  1. #381
    BIEDRONKA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-11-2006
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    54

    Domyślnie

    Saro - dobry pomysl na 1000 kcal po Kopenhaskiej, ale moze rzeczywiscie tylko na pierwszy tydzien, a potem 1200 kcal tak juz do osiagniecia wymarzonego celu. Mysle, ze to brzmi rozsadnie i na pewno nie bedziesz w ten sposob chodzila glodna, a przy Twojej dawce ruchu z pewnoscia bedziesz szybko chudla .
    A ja dotychczas zjadlam:
    07:30 platki zbozowe z mlekiem
    10:30 kanapka z ciemnego chleba z serem feta i swiezym ogorkiem, 2 male sledzie z octu, kilka ogorkow korniszonow
    A w planie mam:
    13:30 2 male kanapki z ciemnego chleba z serem zoltym light i z wedlina, pomidor
    16:30 jogurt owocowy light z ziarnami zboz (250 g)
    18:30 ziemniaki, fasolka szparagowa z odrobina bulki na maselku , ryba w panierce (upieczona w piekarniku bez tluszczu)
    Mialam dzis chetke na wiecej chleba niz zwykle i stad 2 razy kanapki, ale zwykle jem je raz dziennie. Wieczorem pewnie zjem jeszcze jakiegos owoca . Na temat napojow nie pisalam, bo sa to jak zwykle herbatki owocowe, zielone i czerwone, woda, 1 kawa rozpuszczalna z mlekiem (wieczorem).
    Trzymajcie sie !

  2. #382
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Mi sie wydaje, że tysiac do końca roku możesz zastosować, a potem już 1200
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  3. #383
    Guest

    Domyślnie

    Witaj SaraP!=).
    Już jutro ostatni dzionek kopenhaskiej=). Gratuluję, że udało Ci się na niej przetrwać.
    Myślę, że 1ooo kcal po kopenhaskiej to dobry pomysł.
    Obyś tylko nie rzuciła się na zakazane jedzenie...
    Trzymam kciuki!.

  4. #384
    kameleon30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie !!!
    Jak ten czas szybko leci - dopiero nasza Sara zaczynała kopenhaską a już ją kończy i to jeszcze wielkim sukcesem BRAWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Chyba 1000kcal będzie teraz dobra ale nie za długo. Zresztą ty sobie na pewno porodzisz
    Biedroneczko jak przeczytałam Twoje menu to aż mi ślinka pociekła i też dostałam chętkę na śledzie
    A ja zakatarzona i z bolącym gardłem siedzę w domi i wiecie co? Jest mi cudownie.......Siedzimy sobie z córeczką i robimy świąteczne witraże, planujemy kiedy upieczemy pierniczki i co będziemy jedli w święta i jest mi tak błogo, że ho ho Chyba tego było mi trzeba - miałam ostatnio zbyt dużo zamieszania, do tego dieta, stres i choroba się przyplątała. Na razie zwalniam tempo i czekam na Święta :P

  5. #385
    BIEDRONKA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-11-2006
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    54

    Domyślnie

    [i]U mnie dzien w porzadku - choc dzis pozny obiadek wyszedl dosc obfity (ziemniaki, fasolka szparagowa, rybka) i teraz czuje przyjemnie pelny brzusio ... Ale ogolnie bylo OK .
    Ciesze sie Kameleon, ze tak dobrze przechodzisz chorobe .

  6. #386
    kameleon30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ważyłam się codziennie ale waga jeszcze troszeczkę się wahała. Ale wczoraj i dzisiaj zważyłam się WIECZOREM i jest kilo mniej HIP HIP HURA

  7. #387
    BIEDRONKA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-11-2006
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    54

    Domyślnie

    Ciesze sie bardzo Kameleon tym Twoim kolejnym krokiem do Wielkiego Sukcesu !

  8. #388
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam dziewczynki w sobotni dietkowy dzionek
    Mój ostatni dzień kopenhaskiej Choc tak jak pisałam wcześniej nie wiem tak do końca czy się cieszyć, bo nie wiem jak dam rade dalej Ale póki co mam dużo zapału do walki z moimi zbędnymi kiloskami
    Tym bardziej ze dziś szefowa powiedziała mi ze widać jak schudłam i ... przywiozła mi super spodenki. Kupiła w markowym sklepie przez net ale okazały się na nią za małe i dała mi (nie chciała kasy - powiedziała że to strój firmowy ). Są śliczne i leżą idealnie. Normalnie szok
    Poza tym dietkowo, cały dzien popijam wodę i nawet już nie czuję głodu
    Dzięki za uwagi o 100o kcal i w ogóle, kochane jesteście
    Ja narazie własnie zamierzam tego tysiaka, żeby potem zwiękzyć. Mam nadzieje że sie uda do końca roku Tak chce mieć tą 6 z przodu

    Olpamo jeszcze raz gratuluję półmetka, zaglądałam do Ciebie i zdecydowanie mogę brać z Ciebie przykład Pozdrawiam

    BIEDRONKO oczywiście postaram sie dojść do mojego celu. Dzięki Waszemu wsparciu wierzę że mi się uda. Jeszcze chyba nigdy tyle nie wytrwałam na diecie. Juz ponad miesiąc Ale są efekty

    agapinko a jak Twoje dietkowanie Kiedy ważenie

    Madziii z tym zakazanym jedzeniem to faktycznie bywa różnie. Czasami (własciwie coraz częściej ) wcale mi się nie chce nic słodkiego czy "dobrego ale zakazanego"). Ale są momenty że mam ochote sie rzucić na cokolwiek. Wtedy pomaga mi rozmowa z mężem i to forum. Mam nadzieje że nadal tak bedzie i już za kilka miesięcy bede mogla sie pochwalić szczupła sylwetką

    kameleonku masz racje, strasznie szybko zleciała ta kopenhaska. Pewnie pomogło to że dobrze się czułam. Jakoś minęło, no i praca, gdyby nie ona, to nie wiem jak by było
    Super że dobrze się czujesz w domciu i fajnie spędzasz czas. Bardzo fajne takie przygotowania świąteczne. Mam nadzieje że z każdym dniem Twoj humorek będzie coraz bardziej błogi
    Oczywiście z całego serca gratuluję kolejnego kiloska Ślicznie Ci idzie

    W ogóle dziewczynki że wszystkie tak ładnie dietkujemy ze chyba Mikołaj przyniesie nam pod choinki coś super Należy nam się w końcu jesteśmy grzeczne

    Pozdrawiam cieplutko

  9. #389
    kameleon30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Saro to może ta twoja szefowa nie jest takim potworem jak myśleliśmy Ja jeszcze nigdy od mojej niczego nie dostałam - owszem od firmy jakieś gratisy ale od szefowej nie A też chodzi za mną jakiś nowy ciuch. Chyba sobie kupię coś na Święta, żeby zaprezentować się rodzince w nowej skórze /6 kg mniej/ i w nowych ciuszkach Zobaczymy ile mi kasy zostanie po kupieniu wszystkich prezentów ( 11 sztuk )

  10. #390
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kameleonku,
    moja szefowa faktycznie ostatnio zachowuje sie troszke inaczej Fajniej
    No i mówiła że chyba do mnie dołączy
    A co do ciuszka to kup go koniecznie - będziesz się świetnie czuła
    Pozdrawiam

Strona 39 z 272 PierwszyPierwszy ... 29 37 38 39 40 41 49 89 139 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •