-
Znowu zastanawiam się, czy się dalej odchudzać. Od poniedziałku nie trzymam diety i przybył mi niecały kilogram a mam jeszcze okres... Nie wiem czemu prawie wcale nie przytyłam. Może od jutra zaczną jeść 1200 kalorii. Co ja mam robić? Chcę i nie chcę jednocześnie
-
no nie wiem Mycha... może po prostu poczekaj aż Ci się skonczy okres? i zoabczysz jak to będzie z tą wagą..
-
Mycha-zazdroszcze ci dylematów
choc zadne dylematy fajne nie są..ale z dwojga zlego wole "dlaczego nie przytylam?? " niz ostatnio moje "dlaczego nie chudne?? "
ale moze faktycznie poczekaj az sie okres skonczy...w czasie okr. wszystko jest wypaczone wiec moze poczekaj na wyklarowanie sie sytuacji
-
Znowu Wam marudzę sorki, dziewczyny... Bo ja po prostu taka niezdecydowana jestem Była wczoraj u mnie koleżanka, która bardzo szczupła a wszyscy stwierdzili, że jestem od niej szczuplajsza. No nie wiem co ja mam z głową, bo mi się wydaje, że jednak jestem grubsza... Dlatego znowu się zastanawiam, bo skoro jestem naprawdę już szczupła to po co dalej sie odchudzać?? Wszystkim się podabam, mój rozmiar to 34/36 więc chyba nie mam powodu by chudnąć... A z dugiej strony 52kg mnie korci Teraz będę cały dzień się nad tym zastanawiać. Wybaczcie mi moje marudzenie
-
Nowicjuszka - sorki, że odgapiłam tego Pajacyka, ale myślę, że warto
Faktycznie poczekam do końca okresu i dopiero zacznę się zastanawiać Teraz już nic nie mówię
-
MychaNaDiecie, jeśli odchudzanie sprawia Ci przyjemność, to "pomęcz" się jeszcze do 52 kg i daj sobie spokój. Wtedy będziesz się czuła w pełni zadowolona i spełniona .
A jeśli nie masz ochoty na dietkę to już teraz daj sobie spokój jeśli już widzisz, że naprawdę jesteś szczupła i na dodatek- wszyscy wokół Ci to mówią.
Tylko pamiętaj, żeby nie przeginać w żadną ze stron!
To Ci pomogłam , haha...
-
Ojj Mycha w czasie okresu zawsze się wiecej waży ... ja bym powiedziała że schudals skoro NIECALY kilogram Cie przybylo ja to puchne i mam wiecej 2-3 kg wtedy a w ogole to z tego co wiem nalerzy stopniowo włanczać nowe produkty i samo sie wszystko w organizmie dostosuje moja kolezanka schudla na 1000 przez pol roku na nim byla potem stopniowo włanczala cos nowego a teraz to żre !! i nie tyje a jak jej sie waga podniesie to max 1-2 kg to dla ZDROWIA chodzi czasami na basen albo idze pobiegać
nie martw się bedzie dobrze
-
Metinka - dieta nie sprawia mi żadnego problemu - wręcz boję się, że nie będę umiała z niej zrezygnować Od poniedziałku nie mam diety i nie mogę sie doczekać kiedy znowu zacznę jeść tak jak przed tygodniem. Jestem zmęczona tym, że ciągle coś jem - na szczęście od jutra wracam do mojego tysiaczka a później zobaczę co i jak.
-
Mycha to jesteś tu chyba jedną z nielicznych, którym dieta na dłuższą metę nie sprawia problemu :P ja to bym chyba musiała mieć własne mieszkanie żeby mi dieta szła świetnie w 100%
-
Mycha.. co do Pajacyka to im wiecej ludzi zamiesci linka tym większe prawdopodobieństwo zebrania wiekszej liczby klikniec...wiec świetnie,ze sobie go umiescilas w profilu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki