Strona 6 z 111 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 1104

Wątek: ZACZYNAM dalszą walkę o piękne ciałko ;)

  1. #51
    wojcikowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jezu ale mi ssanie włączyło.

  2. #52
    Guest

    Domyślnie

    wojcikowa: Przeczekaj, wyjdź z pokoju! Zrób coś tylko nie jedz!=P.
    Ech, no niestety kilogramy strasznie zmieniają człowieka=(. Wiem coś o tym... .
    Ja mam podobne przeżycia jeśli chodzi o diety. Odchudzałam się 123849674495 razy i nigdy naprawdę do końca i na stałe nie udało mi się zwalczyć tych okropnych kilogramów.
    Ale wszystko przed nami!. Jeszcze będziemy laseczki.
    Zapraszam do mnie na wątek a poznasz moją historię=P.
    Trzymam za Ciebie kciuki!=).

  3. #53
    Pulpecjaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mycha na pewno się uda.
    Dzięki za wsarcie.

  4. #54
    Guest

    Domyślnie

    Od tygodnia świruję, że nie chudnę, że mi dieta nie idzie i wogóle wydawało mi się, że utyłam (chociaż waga nadal pokazuje nieco ponad 60kg), ale wyciągnęłam dzisiaj z szafy stere spodnie od roku się w nie nie mogłam wcisnąć a tu taka niespodzianka - nie dość, że się zmieściłam to jeszcze nawet nie są opięte Od razu humorek się poprawił i chęć do dietkowania powróciła. Jednak pomalutku dojdę do celu i drobne niepowodzenia napewno nie przekreślają włożonego wysiłku w dietę. Efekty widać a będą jeszcze większe

  5. #55
    Guest

    Domyślnie

    Cześć MychaNaDiecie=).
    Oczywiście, że drobne niepowodzenia nie przekreślają tego co już się wcześniej osiągnęło.
    Ja uważam, że efekty najlepiej sprawdzać po starych, jeszcze niedawno zamałych ciuszkach. Kiedy coś, w co jeszcze niedawno wchodziłyśmy jedną nogą, staję się luźne...to jest najlepsza motywacja do dalszej walki i dowód na to, że naprawdę chudniemy!
    Trzymaj się i dietkuj dalej, aż spodnie będą Ci całkowicie spadać z tyłka=D. Hihi.

  6. #56
    Guest

    Domyślnie

    Bo ja to jestem w gorącej wodzie kąpana i chciałabym mieć wszystko od razu Po tygodniu diety chciałabym już być chuda a tak się niestety nie da. Postanowiłam sobie, że do piątku nie wejdę na wagę - bo niestety z tym też przesadzam i czasem ważę się nawet kilka razy dziennie Dlatego suwaczka naradzię nie zmieniam, ale mam nadzieję, że w piątek będzie już poniżej 60kg pomarzyć zawsze można...

    Wróciłam na dietkę i idzie mi naprawdę dobrze Po tamtych nieszczęsnych lodach już nic zakazanego nie zjadłam. Dziewczynki, zdawać mi tu szybciutko relację z Waszych zmagań

    Buziaczki dla Was

  7. #57
    Guest

    Domyślnie

    Widzę, że mój wątek umiera Dziewczyny, nie pozwólcie na to Piszcie co u Was? Napewno jakieś sukcesy już macie Ja mogę się pochwalić, że dietka idzie mi całkiem dobrze Ładnie miszczę się w 1000 kalorii i nie jestem w ogóle głodna

  8. #58
    Guest

    Domyślnie

    Cześć MychaNaDiecie=).
    Nie martw się, Twój wątek nie umiera=D.
    Cieszę się, że dietka idzie Ci całkiem nieźle. Oby tak dalej i kilogramy zlecą szybciej niż mogłabyś się tego spodziewać=).
    U mnie sukcesów NARAZIE brak. Dziś byłam u dietetyczki, szczegły u mnie na wątku=).

  9. #59
    Guest

    Domyślnie

    Ostatnio nie mam czasu tu zaglądać, ale widzę, że Wy też już nie udzielacie się na moim wątku Szkoda... Udało mi się wreszcie zejść poniżej 60kg jestem bardzo zadowolona, bo już od dawna tylke nie ważyłam. Przez miesiąc schudłam 4kg, czyli niby tyle ile powinno się chudnąć na tysiaczku W sumie 4kg to nie dużo, ale widać różnicę Ostatnio kupiłam sobie bluzkę w rozmiarze 34 Ale niestety uda dalej są oporne na moje odchudzanie Mam plan taki, że narazie sobie chudnę za pomocą dietki a jak już dojdę do tych 55kg to wtedy zacznę powoli zwiękrzać liczbę kalorii i zapiszę się na siłownię - żeby nie przytyć i dodatkowo troszkę mięśnie wzmocnić Myślę, że to niezły pomysł.

    A Wam jak idzie? Czemu nie chwalicie się postępami? Zaglądajcie tu czasem Pozdrawiam

  10. #60
    Guest

    Domyślnie

    Kolejny dzień diety - miesiąc już się odchudzam Jestem z siebie zadowolona. W prawdzie nie schudłam zbyt dużo, ale może przynajmniej efekt jo-jo mnie ominie Mam nadzieję... Liczę, że do świąt schudnę jeszcze jakiś kilogram, w święta przytyję ze 2kg ale mam nadzieję, że nie przekroczę 60kg. Później oczywiście wracam do dietki i walczę o moją wymarzoną wagę - 55kg Jakoś mam dziwne przeczucie, że mi się uda

    Sama rzadko tutaj zaglądam, więc nie dziwię się, że Wy też ale może jednak ktoś się podzieli ze mną swoim sukcesem? Nie wierzę, że żadna z Was się nie chce pochwalić

    Buziaki dla dietkujących

Strona 6 z 111 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •