Wątek: Niby stara Marti... ale całkiem NOWA JA!!! :)

Martuś buziaczki przesyłam
Rzeczywiście coś Twoje jedzonko ubogie oj popraw sie
Zajrzę tu niedługo i chce piekny raporcik zobaczyć

A miało być tak spokojnie....
... wczoraj obiecałam sobie, że dzisiaj odpocznę bo przez cały weekend spałam 9,5 godziny w sumie przez trzy noce!!! No i od rana zaczął się szał pał... wstałam o 5:40, dodam, że o tej godzinie przebudziłam się, a o 6 juz mialam być w pracy!! Wyobraźvcie sobie, że zdąrzyłam!!!... potem było przyjemnie, w sumie rzeczy pół dniówki "zbijałam bąki", chociaż tak bardzo milunio i interesująco ... no ale jestem pokręcona jak świński ogonek , bo zapomniałam o ważnym zebraniu, raz na miesiąc wysyłają mnei w delegature, a ja dupa!!! Nie poszłam... brrrrr... bede się tłumaczyć...
po pracy biegłam na pogrzeb sąsiada, musiałam być, bo to był niesamowicie sympatyczny człowiek.... potem na zakupy po prezenty dla dzieciaków mojej siostry, potem na urodziny do siostrzeńca ( był tort, 6 rodzajów ciast! sałatka i bigos), no i ja.... zjadłam tylko parę łyżek tego bigosu, bez pieczywa!... jeszcze pojeżdziłam na orbitreku, bo testowałam nowy sprzęt mojej siorki ... No i przyjechałam to zrobiłam zaległy kosztorys i poćwiczyłam i piszę do kąpiel... to ja może już myknę... myk ... myk....
Jedzonko:
- mała bułka pełnoziarnista + jogurt naturalny
- mały banan 120g + 2 kromki chrupkiego pieczywa
- 200g warzyw na patelnię przygotowane na wodzie + 1/2 grejpfruta
- parę łyżek bigosu, może z 4-5
RUCH:
- 45 min. rower
- 15 pompek
- triceps w podparciu
sztangielki: biceps, triceps, plecy, barki i takie tam (nie mam siły rozpisywać co i ile )
- uda - motylek

Kochane robaczki, dizękuję za troskę! Ja sobie zdaję, ż jadłam mało i niezdrowo, ale same wiecie, że są dni że jakos tak nie ma czasu na jedzenie... ja ostatnio jestem potwornie zabiegana, dlateog też proszę o wybaczenie, ze tak strasznie Was zaniedbuję! Wybaczcie! A z jedzonkiem się staram... naprawdę , dzisiaj już ładniej było, prawda ? Buziaczki Misie moje!

cześć Martusiu
każdy ma takie dni, że nie ma jak dobrze i zdrowo zjeść.
ja myślę, że wszystkim chodzi o to aby takie dni nie zdarzały się często.
A teraz weź się w garść, znajdź te pare minut i przygotuj sobie jutro coś pysznego na ciepło.
Dbaj o siebie, bo jak ty nie zadbasz to kto???
pozdr.
c.

milego wtorku;*

Miłego dnia
Ja też mam takie dni, gdy pregryzam coś w biegu, dobrze, jak to jest jabłko, a nie drożdżówka

Witam Zabiegana Martusiu!
Słoneczko pozdrawiam wtorkowo zyczę Ci miłego dnia i gratuluję oparcia się pokusom!! Tyle ciast.. mniam mniam... jesteś dzielna buziaczki

Martusia o tak ... wczorajsze twoje menu mi sie podoba ... zdrowo i chudo Ładnie
Ta balanga to urodziny siostrzeńca ... Powiedz jak sie jeździło na orbitreku ...???Mnie przeraża ta maszyna ... wydaje mi się, że mam na niej nieskoordynowane ruchy . Próbowałam kiedys w sklepie sportowym jeździć i jakos dziwnie się czułam, nie pasi mi to

Martunia udanego dnia. Wyśpij się dzisiaj!

Szybciuteńkie pozdrowki

Martunia, chwili wytchnienia życzę i posyłam dużo uśmiechu :P

witaj słonce, widze ze nie masz na nic czasu ...nie ma to jak praca z połaczeniem studiów, ja osttani tydzien zbagatelizowałam dietke nawet nie wiem dlaczego ...zawsze tak mam przed okresem , miejmy nadzieje ze sie to poprawi.

A tak wogole jestem po pierwszym zjezdzie na uczelni...i wrazenia bardzo pozytywne, zakumplowałam sie z kilkoma osobami baaaa nawet wiecej przedmioty da sie zniesc ale wiem ze bedzie duzo nauki no ale po to ja tam poszłam zeby uczyc sie
wiec mam zapytanie do ciebie w zwiazku z ksiazkami? tytuły ci wysle na priv.

Buziaczki niunia:*