Też trzymam kciuki za rozmowę w sprawie pracy - może za drugim razem się uda!!!
Też trzymam kciuki za rozmowę w sprawie pracy - może za drugim razem się uda!!!
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Aniu, przyjemnej środy życzę i pozdrawiam cieplutko
..... i czekamy na dobre wieści oczywiście
Dostałam zaproszenie do II etapu rekrutacji o 2ch osobach juz wiem,ze nie dostały, na resztę musze poczekać Jutro o10*30 prosze o wzmożone trzymanie kciuków ale mam stresa
Pozdrawiam
***
Grażyna
Mam nadzieję,ze podzielisz się równie dobrymi wieściami
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witajcie
już wiem o co chodzi.. dziś targają mną cały dzień różne emocje..
zaproponowano mi pracę
na razie bardziej taki staż przez kilka m-cy, zeby się wdrożyć i poznać (to całkiem inna działka - praca w budżetówce), potem miałabym przystąpić do konkursu, bo tak ustawa przewiduje, ze na takie stanowiska muszą być ogłaszane konkursy, ogłaszane w BIP itd... W sumie na razie proponują mi ten staż, bez gwarancji stałego zatrudnienia, ale zaryzykuję..
Chcą mnie od zaraz, ale najpierw rano ustaliłam termin 1 lipca, bo musze w biurze pokończyć sprawy, przekazać firmy.. a potem dzwoniłam do nowego szefa i poprosiłam by od 9 lipca, bowiem mój obecny szef nie chce mnie puścić za porozumieniem stron
dziś grzecznie powiedziałam mu wszystko co myślę.. łącznie z tym, ze troszkę mi szkoda odchodzić, bo przywiązałam się do firm, juz się znam na tym itd.. ale chcę żyć godnie i czuć się doceniona - w tym też finansowo. Zaproponował mi podwyżkę która jest oczywiście tylko gadaniem, bo go znam i nie ja pierwsza odchodzę..
Może w końcu wyciągnie wnioski.. choć wątpię..
Nie lubię się kłócić, jak nie chce mi iść na rękę, to trudno - napisałam zgodnie z przepisami 1-m-czne wypowiedzenie, a od 6 lipca do 31 lipca - 18 dni urlopu, czyli tyle ile mam.. Jutro powrót do tematu.. przeprawę będę miała z nim cięzką, bo on taki jest z natury, ze wszystkim robi problemy przy odejściu ale jakos to się ułozy.. musi
mam tysiąc dziś mysli w głowie - cieszę się, ale i obaw troszkę.. znów nowi ludzie, całkiem inna praca... ale gorzej niz tutaj na pewno nie będe miała.. Same zarobki na tym stażu większe.. na pewno sobie nie pogorszę.. Ryzyk fizyk, będę robiła wszystko bym tak zostać.. a jak coś pójdzie gorzej, trudno, kto nie ryzykuję ten nie ma... jestem pozytywnie nastawiona..
Jeszcze jutro muszę doniesc część papierów tam.. no i byle do 9 lipca!!
tylko gór mi szkoda.. ech. niestety wakacji nie będzie.. ale co tam wakacje, jesli uda mi się tam dobrze pokazać, bo źle nie będę miała... tak myślę..
no ale się rozpisałam uff.. dziekuję Wam wszystkim za kciuki
Grażynko - jutro odwzajemniam się i trzymam mocno kicuki za Ciebie!!! będzie dobrze stresa rozumiem ale wierzę w Ciebie buziaczki
KasiuCz - dobre wieści powyżej buziaczki i dziekuję. a rewolucji takich brzuszkowych to ja juz więcej nie chcę
AleXL - udało się dzieki
Ziutko - wczoraj rzeczywiście nie mogła.. dziś mnie przeprosiła, była miła, choć poniekąd wiem, ze to kobieta miła, ale z fochami, a będzie moją bezpośrednią przełożoną..
no zobaczymy jak to będzie dzieki za kciuki! pozdrawiam
A teraz mnie zlinczujecie.. W zamówił pyszną pizzę na obiad... własnie czekamy... świetowanie jedzeniem wiem.. ale co tam.. jutro się biorę za siebie bo za bardzo folguję sobie znów osatnio.. a w nowej pracy nie chcę być największym grubasem
Potem zaś idę z koleżanką na spacer i do Rodziców, ech.. co za dzień
buziaczki
Takie wiesci TRZEBA poswietowac
Serdecznie gratuluje i sciskam kciuki, zeby wszystko poszlo jak najladniej
Ale się cieszę mam nadzieję,że to początek nowego wspanialszego okresu w pracy i nie tylko nie będziesz się tak szarpać
a ja juz wiem,ze jutro to ostateczna rozgrywka z jedna kontrkandydatką
A pizzy spróbuj zjeść kawałek albo 2 max ja tak robię - chcica zaspokojona, a bilans też w porządku, dodatkowo mój W. najedzony na maxa
Buziaki
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nowa praca, nowe horyzonty A swietowac trzeba! Byle nie za duzo
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Aniu, bardzo się cieszę
Kto nie ryzykuje, ten nic nie osiąga
Do boju, będzie dobrze
Przykre tylko, że Twój obecny szef taki nieludzki jakiś
Nigdy nie miałam do czynienia z kimś takim, 2 razy zmieniałam pracę i za każdym razem bez żadnych problemów za porozumieniem stron
Pizza powiadasz?
Ja bym też świętowała, ale nie pizzą (jest mi obojętna) a lodami
Bardzo dobra decyzja.
GRATULACJE
Gratuluję Aniu
Długo mnie u Ciebie nie była,ale za to trafilam na dobre wiadomości Gratuluję -wierze w Ciebie-na pewno sobie poradzisz i bedziesz zadowolona z nowej pracy Trzymam mocno kciuki
Zakładki