-
Dzisiaj nawet sny miałam niespokojne, no jak to tak może być!!! Nie dość że do 3 przewracałam się w łóżku to potem jeszcze spać nie mogłam nad ranem jak normalny człowiek..
Olinko, dostałam namiary na lekarza, tylko weszłam na stronę i popatrzyłam na ceny i na razie nie ma szans, żebym poszła Póki co zainwestowałam w Deprim (jak potem przeczytałam w ulotce - głównie dziurawiec a Andie już w grudniu mnie namówił do łykania tabletek i picia herbatki z dziurawca i efektów nie było). W każdym razie jest tego Deprimu w opakowaniu na 10-dniową kurację i po tym okresie powinno już być widać jakieś efekty. Te dwa dni wytrzymam, potem będą święta i za namową Ziutki zrobię wszystko, żeby spędzić je relaksująco i spokojnie (ostatnio każda dłuższa przerwa w nauce = pociąg do Berlina i już nawet nie pamiętam jak to jest). Odczekam te 10 dni i jeśli nie będzie żadnej poprawy to zrobię wszystko, żeby starczyło mi sił i odwagi na zapisanie się tutaj u mnie do lekarza na kasę chorych.
A przez te 10 dni postaram się nie użalać nad sobą, nie myśleć o tym i robić wszystko, żeby było lepiej. I koniecznie muszę się czymś zająć, bo bezczynne siedzenie przy komputerze kiedy głowa pamięta o mnóstwie niedokończonych spraw, nie jest dobrym rozwiązaniem.
Postaram się wgramolić dziś na orbitreka (na rower pewno będzie za późno jak wrócę do domu) i przypomnieć sobie, że sport też mi dobrze robi na głowę. Póki co jestem po małym, dość chlebowym, śniadaniu za 200 kcal.
Jestem dobrej myśli i dziękuję i cieszę się, że jesteście tu wszystkie razem ze mną :*
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Magda, ja wiem, że to sporo kosztuje, ale może rodzeństwo mogłoby Cię jakoś wpomóc...? Nie czekaj proszę 10 dni, tylko spróbuj juz teraz zapisać się w swojej przychodni na nfz, może przecież nie byc od razu terminów, a jak Ci się poprawi, to najwyżej z wizyty zrezygnujesz.
A jeżeli masz jakiegoś dobrego sprawdzonego lekarza rodzinnego, to idź od razu - taki lekarz też może pomóc przy depresji.
No dobrze, a gdzie jutro kończysz swoje zajęcia o 11.30?
Przyjadę po Ciebie i pójdziemy na spacer - tylko mi się nie wykręcaj!
-
Witaj Rejazz
Masz dobry plan! Tylko sie go trzymaj, zajmij sie jakas rzecza przy ktorej musisz sie skoncentrowac na tym co robisz (fotografia? sprzatanie?) i nie mysl o tym, ze Ci zle i nic sie nie chce! Bardzo chcialabym Ci pomoc ale nie wiem jak
Jakbys chciala porozmawiac czy cos to napisz na prv albo na gg 681009!
Trzymaj sie!
-
Posłuchałam się i zadzwoniłam do przychodni. Faktycznie terminy na bezpłatne wizyty są dość odległe i udało mi się zapisać dopiero na 30.04, ale za to w dość dobrej klinice.
Na dzisiaj mam zajęcie, bo jutro musimy oddać z koleżanką nasz wspólny projekt bazy danych. Wczoraj ją wystawiłam, wykręciłam się od spotkania i teraz w ramach rekompensaty chcę jak najwięcej zrobić, żeby nie była na mnie zła
Olinko: Zajęcia mam na ul. Długiej, niedaleko pl. Bankowego, zresztą zaraz napiszę Ci dokładniej w mailu co i jak
corsic: Dzięki, tak właśnie zrobię, będę sobie fotografować kwiatki i dzieciaki mojego rodzeństwa i MUSI być fajnie! A teraz zabiję czas sprzątaniem. Jak się pogoda nie popsuje, to w święta zrobię sobie wycieczkę rowerową do mojej siostry i połączę przyjemne z pożytecznym.
Jakoś lepiej się czuję z tym, że zapisałam się na wizytę do lekarza.. i że mama po tym jak trzeci raz powtórzyłam, że chcę i że to do psychiatry trzeba, zrozumiała, że coś jednak jest nie tak. Bo moi rodzice to nadal mówią tylko 'weź się w garść' albo 'czemu się nie uczysz' itp.
Ok, to ja się zabieram za robienie projektu. Dzisiaj powinno mi się udać załatwić te dwa zaległe spotkania z wczoraj, kamień mi spadnie z serca.
PS. I głupia byłam, że te dwa dni na forum nie zaglądałam
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Czyli powoli do przodu i dobrze ,bo najtrudniejszy pierwszy krok...ciesze sie ,ze mama zrozumiala ,bo czesto takie sprawy sa bagatelizowane przez najblizszych ,a tak byc nie powinno. Ciesze sie... bedzie dobrze :*
-
Ale się cieszę, że sie zapisalas
I termin wcale nie taki odległy :P Ja na wizyte do ginekologa czekalam poltorej miesiaca albo dluzej nawet, a on prywatnie przyjmuje :P
I dobrze, ze Twoi rodzice zmienili zdanie. Bo to chyba najgorsze, jak mowia, wez sie w garsc, a Ty po prostu nie mozesz
-
Super! Ale się cieszę, naprawdę!
Nie ma nic gorszego niż powtarzać komuś "weź się w garść", chociaż rodzice na pewno chcą jak najlepiej i kierują się tylko i wyłącznie chęcią pomocy, bo wydaje im się, że tak własnie trzeba.
Rejazzku, no ale ja Ci obiecałam, ze Cię zaprowadzę, jeżeli nic się nie zmieni z układem mojego dnia, to mogę sobie zrobić wycieczkę do Ciebie
A teraz dzielnie pracuj, ja też muszę w koncu skończyc pisanie tych prac, bo już naprawdę przeginam z przekładaniem i odkładaniem
-
Z racji tego iż nie będzie mnie na forum przez święta chciałabym Ci życzyć już teraz
radosnych i miłych Świąt Wielkanocnych, smacznego Święconego oraz mokrego Dyngusa - nitunia17
-
No to teraz juz pojdzie z gorki Zobaczysz
-
Czeć Rejazzz
no wreszcie Mój wysłannik Cie znalazł
Proszę się nie chować po kštach bo w kštch przeważnie kurz sie osadza i pajšczki plotš swoje pajęczyny. I cię jeszcze splšczš to nawet ja tu nie pomogę wraz z moimi detektywami.
Cieszę się, że jeste - że dołek pomalutku mija i że poczyniła pierwsze kroki ku lepszemu.....
Tak trzymaj Magdu
I pamiętaj, że na forum zawsze znajdš się pocieszyciele więc nas nie opuszczaj na dłużej niż 24 godz.
ciskam mocno
c.
ku radoci moja najnowsza fotka jeszcze wieżutka (prosto od fotografa)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki