Strona 30 z 62 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 615

Wątek: "Kobiety są cudowne - złe charaktery..." :)

  1. #291
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    hej
    a to fajny styl tez lubie bluzy z kapturami hihi
    dobra akcja z ta pania kasjerka z nocnego hihihi
    czego dokladnie słuchasz? lubie punk ale raczej z tych bardziej pop punk czy california punk i nie ubieram sie punkowo, czasem mam ochote sie pofarbowac na jakis mocny kolor np odblaskowy niebieski czy rozowy i dziwna fryzure zrobic ale na pewno bym pozniej zalowala
    masz kolczyka w sutku?
    dobrze, ze pobiegalas a nie placz i krzyki czy inne jakies rzeczy. sport poprawia nastroj i pomaga wyladowac energie

  2. #292
    aimka6w jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez corsicangirl
    czego dokladnie słuchasz? lubie punk ale raczej z tych bardziej pop punk czy california punk i nie ubieram sie punkowo, czasem mam ochote sie pofarbowac na jakis mocny kolor np odblaskowy niebieski czy rozowy i dziwna fryzure zrobic ale na pewno bym pozniej zalowala
    Ja mam różnie z tą muzą, czasami potrafię katować 2 tygodnie trzy piosenki na krzyż. Jak byłam młoda, to słuchałam takiego typowego 77, potem jechałam w stronę hard-core'a, a teraz słucham staroci (The Clash, Misfits, NoMeansNo, Dead Kennedys). Teraz mieszkam z gościem starszym o 5 lat i eksploruję muzykę jakiej on słuchał jak był młody i gniewny, i to jest zupełnie coś innego (Joy Division, albo np. on mi pierwszy pokazał Ramones). Fajna zabawa, bo dla niego to jest oczywiste, że tego każdy z jego znajomych słuchał, a ja znam kapelę tylko z nazwy (i vice versa). Ale np. nigdy crusta nie mogłam słuchać

    Cytat Zamieszczone przez corsicangirl
    masz kolczyka w sutku?
    no, mam. Tytanowy sztyft. Uprzedzę Twoje pytanie: bolało

    Ok, spadam, bo jeszcze muszę trochę popracować. NIE ćwiczyłam dziś, żeby było jasne. Ale jutro biegam. dobrej nocy.

  3. #293
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aimka6w
    Cytat Zamieszczone przez corsicangirl
    masz kolczyka w sutku?
    no, mam. Tytanowy sztyft. Uprzedzę Twoje pytanie: bolało
    a teraz Ci nie przeszkadza? albo nie boli?

    hmm a co to jest typowe 77?
    ehh ja to chyba niczego typowego nie słuchałam :P

  4. #294
    aimka6w jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Nie, co ty, zagoił się i w ogóle mi nie przeszkadza. Myślę o następnym (może na karku z tyłu? albo może sobie wreszcie uszy przekuję?)

    No, 77... Jak Sex Pistols

    No i dobrze, że niczego typowego. Przynajmniej masz wybredny gust.


    Ja idę pobiegać. Ściągnęłam nową muzę na telefon, to można się wybierać.

    A kojarzysz może taką kapelę Horror Pops? Lubię patrzeć, jak wyglądają laski, które tam grają.

  5. #295
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Rewizyta
    Ja nawet z gruba nie kojarzę o jakiej muzyce wy to tu gadacie kobity . Zawsze byłam odludkiem .
    Aimka wymiary marzenie . Aaaa i jeszcze że poczytałam, przypomniało mi się, że trza odkurzyć starą bieżnię...niom...coprawda wątpię po 3miesiącach w coś takiego jak bieg, ale marszyk też dobry na początek...i chude uda .
    A ten kolczyk...auuuuuuuuu . Respect .
    P.S. - jak mam nerwa to się srobię po ciele, gdziekolwiek, jakkolwiek - po sesji na pierwszym roku przez całe dwa lata mi blizny schodziły . A najbardziej "kocham" w momentach stresu stargiwanie tego co pokrwawiło i już się zasuszyło...sesja równa się mutant . Ale to tak tylko btw.bo przeczytałam o tym drapaniu...

  6. #296
    aimka6w jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Grzibcio
    Rewizyta
    Ja nawet z gruba nie kojarzę o jakiej muzyce wy to tu gadacie kobity . Zawsze byłam odludkiem .

    Eeee, spoko. Ja też jestem outsaiderką. Ostatnio nawet bardziej niż zwykle.

    Aimka wymiary marzenie . Aaaa i jeszcze że poczytałam, przypomniało mi się, że trza odkurzyć starą bieżnię...niom...coprawda wątpię po 3miesiącach w coś takiego jak bieg, ale marszyk też dobry na początek...i chude uda .

    Hehehe, chudych ud t ja chyba nigdy mieć nie będę. Nie ta budowa. Ale biegaj, biegaj, to może chociaż Twoje schudną

    P.S. - jak mam nerwa to się srobię po ciele, gdziekolwiek, jakkolwiek - po sesji na pierwszym roku przez całe dwa lata mi blizny schodziły . A najbardziej "kocham" w momentach stresu stargiwanie tego co pokrwawiło i już się zasuszyło...sesja równa się mutant . Ale to tak tylko btw.bo przeczytałam o tym drapaniu...


    Ja *******ę... Ja mam to samo, zdrapywanie strupków. Ale dla mnie to jest taki straszny upadek, nie daję sobie rady z tym. Już tyle razy obiecywałam, że przestanę Męczy mnie to, ale nie wiem, jak sobie dawać rade z emocjami, ze stresem, ze smutkiem, z rozczarowaniem i złością. Choć w te gorsze formy okaleczania udało mi się zatrzymac na poczatku i się nie tnę teraz np. Ale jak tu się do reszty rozprawić z tym gównem? Może powinnyśmy na jakąś terapie z tym pójść?

    A poza tym było spoko dziś. Biegałam 45 minut. I wreszcie jestem supervisorką. Czyli koniec tej jazdy całej
    Grzibcio, dzięki za odwiedziny. Dobranoc

  7. #297
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Hehe, gratulacje (za piękne = produktywne wybrnięcie z sytuacji z włosami)
    Ja już chyba jestem znana z tego, że zawsze będę polecać terapię Jeżeli macie dziewczyny takie problemy, że złość kierujecie przeciwko sobie i to czasem bardziej destrukcyjnie, to mógłby to być dobry pomysł... oczywiście na to trzeba być gotowym, mnie np. moje potworne kompulsy, deprechy i stany lękowe przekonały o zasadności terapii. I wiecie co? Praktycznie ich nie mam. Jeżeli się pojawiają, to w minimalnym nasileniu i potrafię sobie z nimi radzić...

    Nie wiem, Kochana, dlaczego oni tak niecierpią Angoli i ich pięknego kraju. Mówią o nich z jakąś agresją, a jak pytam o co chodzi, to nie dostaję rzeczowej odpowiedzi, tylko coś typu "aaa... oni są popieprzeni", albo "obiecałam sobie, że więcej do Londynu nie pojadę, nienawidzę tego miasta" - nie dowiedziałam się dlaczego Mnie się Londyn podobał, tak samo różne mniejsze miejscowości, które zwiedziłyśmy, a Angole byli uprzejmi i mili (czasem aż za bardzo jak na moją polską wrażliwość ). W ogóle bardzo chciałam tam pojechać, ale nie jestem sama, a mój mąż woli zostać tutaj.
    Marzenie? Hmmm... strasznie chciałam zostać psychoterapeutą Ale counsellor by wystarczył... problem polega na tym, że żeby zostać terapeutą, to jest masakryczna kasa i wymagania (czasem wewnętrznie sprzeczne), a szkół counsellingu u nas nie ma.

    Jeżeli chodzi o Twoje wymiary, to Ty jakiś ideał jesteś Normalnie szok Musisz wyglądać naprawdę super

    Pozdrawiam i dzięki za wszystko :*

  8. #298
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Niom na mnie chyba najbardziej działa jak się sesja skończy, bo dopóki coś czytam, czegoś się uczę, to wielokrotnie sobie nie uświadamiam nawet, że zrywam strupki, nawet tego bólu już nie czuję . Ale chyba się można odnauczyć, bo naprzykład już nie robię sobie ran do mięcha na plecach, w ogóle plecka nie skrobię a ta twarz...niom...wystraczy kilka dni spokoju, samokontroli, zagoi się i w sumie nie ma od czego zaczynać, ale potem nadchodzi kucie do dalszego egzaminu i od nowa . A tak w ogóle to obiecałam lubmu, że się przestanę w końcu okaleczać a ponieważ nerwy to ma tylko jedne to tym większe jest presja, żeby go nie denerwować, bo gdzie ja na drugiego takiego bym trafiła w życiu .
    No ale koniec o mnie .
    Moje uszanowanie jeśli chodzi o te 45minut, tyle nie biegałam nawet w "czasach świetności" w kawałku . Mam się po kim wzorzyć .
    I oczywiście głębokie ukłony co do tej supervisorki .
    Have a good day

  9. #299
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aimka6w

    Ja *******ę... Ja mam to samo, zdrapywanie strupków. Ale dla mnie to jest taki straszny upadek, nie daję sobie rady z tym. Już tyle razy obiecywałam, że przestanę Męczy mnie to, ale nie wiem, jak sobie dawać rade z emocjami, ze stresem, ze smutkiem, z rozczarowaniem i złością. Choć w te gorsze formy okaleczania udało mi się zatrzymac na poczatku i się nie tnę teraz np. Ale jak tu się do reszty rozprawić z tym gównem? Może powinnyśmy na jakąś terapie z tym pójść?
    zdecydowanie! psycholog, terapia i te sprawy!!
    brawo za bieganie

  10. #300
    NewM jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zazdroszczę kondycji .Biegac 45 min?Marzenie.Po 12 minutach już jestem tak padnięta że wydaje mi się że zaraz zemdleje.Jak dojśc do takiej formy?

Strona 30 z 62 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •