Rewizyta
Ja nawet z gruba nie kojarzę o jakiej muzyce wy to tu gadacie kobity
. Zawsze byłam odludkiem
.
Eeee, spoko. Ja też jestem outsaiderką. Ostatnio nawet bardziej niż zwykle.
Aimka wymiary marzenie
. Aaaa i jeszcze że poczytałam, przypomniało mi się, że trza odkurzyć starą bieżnię...niom...coprawda wątpię po 3miesiącach w coś takiego jak bieg, ale marszyk też dobry na początek...i chude uda
.
Hehehe, chudych ud t ja chyba nigdy mieć nie będę. Nie ta budowa. Ale biegaj, biegaj, to może chociaż Twoje schudną
P.S. - jak mam nerwa to się srobię po ciele, gdziekolwiek, jakkolwiek - po sesji na pierwszym roku przez całe dwa lata mi blizny schodziły
. A najbardziej "kocham" w momentach stresu stargiwanie tego co pokrwawiło i już się zasuszyło...sesja równa się mutant
. Ale to tak tylko btw.bo przeczytałam o tym drapaniu...
Zakładki