-
Ojojoj .... koniecznie idź do lekarza Ziuteczko, skoro miałaś już takie przykre kłopoty ze zdrówkiem, to musisz o nie bardzo dbać
A poawanturować się warto, w końcu miałaś zapłacić mniej
Mnie się tylko raz zdarzyła przygoda z płatnością kartą: płaciłam za biustonosz 78 zł i akurat się skończyła taśma w terminalu na ktorej drukowane są potwierdzenia, pani nie oddając mi karty, coś zaczęła manipulować przy tym terminalu, że niby papier zmienia i tak go zmieniała, że jak przyszedł wyciąg z banku, to okazało się, że 2 RAZY zapłaciłam za ten sam biustonosz!!!
Złożyłam reklamację w banku, która została uznana i zwrócono mi te 78 zł - nie wiem, kto zawinił, ale miło to nie było
Spokojnego dnia :P
-
U mnie rano i od razu trzeba sie bylo do pionu ustawic. Sniadanie mam zwykle o 9:00, wiec oparlam sie przekaszeniu pity z ajwarem. Popijam kawe i czekam na relacje jadlospisowe i lekarzowe.
-
Sniadanie: ogorek, pomidor, tunczyk z wody
Obiad: gorszek, losos
Kolacja: cukinia, cebula, pmidory, czosnek, krewetki
Kalorii, ani BTW nie licze, bo... po drodze bylo ciasteczko i cola light
Jak bardzo zla na siebie jestem, to nie musze mowic.
Z cwiczen byl orbitrek.
A lekarz wysluchal mojej historii, po czym stwierdzil, ze moglby od razu mi wypisac antybiotyk, ale moze lepiej najpierw zrobic badania na antyciala. Wiec pobrali mi krew i prawdopodobnie jutro zadzwonia z wynikami, a wtedy kolejna wizyta i antybiotyk.
Sprawdzaja, czy to przypadkiem nie popularna ostatnio mukoplazma. Zobaczymy.
-
tofanie duzo zdrówka
pozdrawiam
-
Dzis juz sroda i podwojna impreza urodzinowa.
Zastanawialam sie, czy isc na basen z tym moim nosem i gardlem, ale w koncu sie zdecydowalam, bo doszlam do wniosku, ze skoro na urodziny moge isc, to tym bardziej pocwiczyc moge
No wiec basen zaliczony. Dzis zadnego raportu jedzeniowego nie bedzie, bo pojecia nie mam co zjem.
Mam nadzieje, ze po powrocie z pracy jeszcze dam rade chwilke poorbitrekowac. 40 minut juz by bylo dobrze...
-
Ziutka, ja Ciebie naprawde podziwiam. Niejedna z nas na Twoim miejscu, znalazlaby sobie mnostwo wymowek zeby sie wykrecic od cwiczen. Ty to wszystko trzymasz w garsci i idziesz do przodu, no pieknie. Ja na szczescie chodze dziennie na szybkie spacery. Zauwazylam, ze bardziej sie mecze wtedy niz jezdzac na rowerze. Po pierwsze zajmuje mi wiecej czasu niz jazda taki spacer, a po drugie czuje ze jestem bardziej zmeczona i poruszona chodzac. Dobrze ze jeszcze nie wpadam w panike i robie swoje. No w koncu bede kiedys szczuplejsza.
-
Bedziemy, bedziemy, kwestia czasu i rytmicznego wbijania sobie do glow, ze to jest wlasnie to, czego chcemy przeciez
-
Ziutka przykro mi że się tak męczysz ja widząc po dzieciach wiem co to znaczy długi i męczący kaszel Mam nadzieję iż badania pomoga lepiej Cię zdjagnozować. A co do bbasenu to może sobie odpuśc na jakiś czas ? No ale to Twoja decyzja sama wiesz jak się czujesz.
pozdrawiam i buziaki
-
Zdrowej środy życzę Ziuteczko
-
Zadzwonil lekarz z wynikami badania, mam bardzo wysokie (to 'bardzo' podkreslal pare razy) antyciala i diagnoze mukoplazmy. No i wrzepiono mi antybiotyk, na szczescie moge normalnie przy tym pracowac, nie musze lezec.
No wiec jak nie musze lezec, to sobie poorbitrekowalam w domu przed ta dzisiejsza impreza
Mysle, ze o ile temperatura nie jest ponizej 26 stopni (co sie czasem rano zdarza, ale rzadko), to moge plywac w basenie. Roznica temperatur miedzy woda a powietrzem jest niewielka. No i tak sobie mysle, ze skoro jedyne objawy, jakie to mi daje to katar, kaszel i lekki stan podgoraczkowy, to nic mi sie nie stanie jak troche pocwicze. Chyba
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki