Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

Ziutka, co do kaszlu, to teraz sobie przypominam, że mój syn po przejściu zapalenia oskrzeli, mimo że już był zdrowy, jeszcze bardzo długo kasłał ...
Ręce nam już opadały, bo się po prostu dusił, na lekcjach w szkole, w domu ...
Lekarz wtedy stwierdził, że jest to właśnie podrażnienie poprzednim kasłaniem i ... katarem

Kasłał i kasłał, a że w płucach i oskrzelach było niezmiennie czysto, to lekarz nic mu nie przepisał.
I któregoś dnia ten kaszel po prostu ustał

Mam nadzieję, że pulmonolog postawi słuszną diagnozę, że ... nic Ci nie jest! Bardzo Ci tego życzę!

Udanego polowania na śliczne mieszkanko :P :P i milutkiej niedzieli

UDANEGO DNIA
ZDJECIA MOJEGO OGRODKA ZROBILA DOROTKA
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ziutko niech kaszel szybko Ci mija, a mieszkanko Cię miło rozczaruje
pozdrawiam Cię i zycze miłej niedzielki!

Mieszkanie mialo takie lazienki i kuchnie, ze odpadlo z mostu Ale przynajmniej spotkalismy sie na zywo z agentka i nakreslilismy jej dokladnie, czego chcemy. Zobaczymy.

sniadanie: wasa, serek wiejski, pomidory
obiad: cukinia, cebula, sos pomidorowy, krewetki
kolacja: czerwona papryka i ser camembert (ciagle pochlaniam prezent urodzinowy )

Kalorii 1021, B=110, T=35.6, W=39

Ladna ilosc bialka

Z cwiczen byl orbitrek rano, moze sie wybiore na basen, ale w weekendy jest tam szal rodzin z dziecmi, wiec nie bardzo mnie ciagnie

... to znaczy, jakie???

Takie duże, czy takie małe?

Takie ładne, czy takie brzydkie

Takie zaniedbane. Jak zobaczylam kabine prysznicowa z mieszanka brudu, kamienia i pozostalosci po detergentach, to wymieklam. a juz szczytem byl zlew w kuchni, ktory wokol mial zwyczajnie zalany, zbrazowialy blat, a w srodku jakies mazaje, nie wiem, z kamienia czy z czego, to mnie zmrozilo. W ogole lazienki jakies takie ja nie wiem, jakby mialy z 20 lat, a niby mieszkanie ma 8. I jeszcze agentka landlorda gderajaca, ze to piekne niemieckie wykonczenie, musialam ze soba walczyc, zeby jej sie w twarz nie zasmiac nad ta 'eksluzywnoscia'.

Ale Psotulka ma ladne drzewka. To pewno swierki, prawda?
Ziutka, napewno znajdziecie odpowiednie lokum, tylko trzeba szukac po prostu. Kazde nasze nowe wynajmowane mieszkanie malowalismy cale przed zamieszkaniem. Wiadomo ze to powinno nalezec do wlasciciela mieszkania, ale czasami cena wynajmu jest na tyle atrakcyjna, ze troche zachodu sie oplaca. Koszty malowania zawsze pokrywal wlasciciel oczywiscie. Szukaj tez oferty wynajmu polowy domu, czasami cena jest taka sama jak mieszkania, a masz wiecej prywatnosci i kawalek trawki do siedzenia na zewnatrz.

Nie ma nic gorszego i bardziej zniechęcającego niż obskurna i brudna łazienka i kuchnia, fuj

Niemieckie wykończenie, hahaha, niezła ta kobita

Zamieszczone przez ziutkaa

niemieckie wykonczenie,

U nas tez sa niemieckie DOBRZE, ZE NIE TAKIE SAME

Wiecie, sytuacja na rynku mieszkan tutaj oszalala w ciagu pol roku. Akurat w czasie, kiedy chcemy zmieniac Oferujemy poltorej raza wiecej (sic!) niz w tej chwili placimy za nasze i mozemy liczyc na mniejsze o jeden pokoj i niestety wyglada, ze w gorszym standardzie. Ja nie wiem, co z tym poczac. Wczoraj do pozna w nocy przegladalam oferty i cos czuje, ze bedziemy musieli dorzucic kolejny tysiaczek, zebym spazmow na widok lazienki nie dostawala. Brudna i zaniedbana lazienka to jest cos, czego ja zwyczajnie nie przelkne. Chocby mieszkanie bylo w samym centrum.
Anise, o wymalowaniu mieszkania, czy tez zwrocie kosztow to my mozemy zapomniec, albo sami sobie wszystko zrobimy, albo calujcie mnie w nos. Zrobilo sie w tej chwili tak,z e wczoraj agentka nam pokazala liste mieszkan, ktora miala dla nas - z 3 stron A4 obejrzelismy tylko jedno mieszkanie, bo wszystkie inne 'poszly na pniu', albo np. wlasciciel zmienil cene z 3200 na 6000!!! Po prostu wariactwo na calego.
My na szczescie az takiego cisnienia nie mamy, bo w najgroszym wypadku zostaniemy w obecnym mieszkaniu, ktorego standard niewatpliwie nam odpowiada, tyle ze jest kiepsko zlokalizowane, tzn. ja bardzo dlugo i daleko dojezdzam do pracy. Jednak czuje, ze jak tak dalej pojdzie, to my bedziemy musili na stado kompromisow pojsc... Z tym,z e ja na kompromis lazienkowo-kuchenny NIE pojde