Ziutka, dużo pozytywnej energii Ci na ten tydzień wysyłam. I Twojej wadze też, żeby w końcu we właściwą stronę poleciała.
Pozdrawiam mocno.
A zakręceni rodzice... Może to też pomysł na teapię?
Ziutka, dużo pozytywnej energii Ci na ten tydzień wysyłam. I Twojej wadze też, żeby w końcu we właściwą stronę poleciała.
Pozdrawiam mocno.
A zakręceni rodzice... Może to też pomysł na teapię?
Ziutka, to juz sie ten dzien zbliza, kiedy maz wylatuje I CIE NIE POZNA JAK WROCI, wiesz? Zakasujesz rekawy i do roboty No i my oczywisicie razem z Toba
Buhaha, tagotta, moze mnie nie poznac, jak kazdego tygodnia bedzie mnie przybywalo o kilogram, jak w zeszlym tygodniu...
Dwa tygodnie z okladem to nie jest za duzo czasu, wiec prosze teraz oficjalnie zbieram rade szanownych forumek - co ja mam zrobic, zeby schudnac i wypiekniec i zeby to bylo widac po 2 tygodniach?
Dobra, dosc emotek
To bedzie taka burza mozgow, tak? To ja na poczatek proponuje dzienne spotkanie wirtualne przy lampie wina, ale tylko jednej . Jednak z nami to by bylo trudne, nasze czasy zupelnie nie pasuja do siebie jezeli chodzi o wspolne alkoholizowanie sie. Nastepne propzycje jutro z rana.
1. Lampka wina przed snem
Zanotowane i co ciekawe, brzmi, ze mi sie to pracowanie nad soba bedzie podobac No tak, maz mnie nie pozna, czerwony nos bedzie
POZDRAWIAMSERDECZNIE ZIUTECZKO I ZYCZE MILUSKIEGO DNIA
Zamieszczone przez ziutkaa
Dobreeeee
Miłego wtorku Ziuteczko :P
Ziutka, najbardziej Cię wypiękni zadowolenie z utrzymanego reżimu dietowo - ćwiczeniowego poparte wynikiem wagowym coś czuję. Co niniejszym proponuję. A korzystając z nieobecności kolegi małżonka, w międzyczasie możesz się relaksować i pięknieć pod dużą częściej stosowaną niż zazwyczaj warstwą mazideł, maseczek, smarowideł itp. I punkt 1. koniecznie zostaje!
Hej, nasza prawie już słomiana wdowo
Nie mam za wiele pomysłów na porady, ale myślę, że ten reżim to pomysł niezły
A jak będziesz grzeczna, to w prezencie kup sobie ekstra ciuch albo perfumy i czaruj Męża, jak powróci
Póki co udanego wtorku!
Ziuta, jestem pewna, ze Ty sie swemu milemu podobasz taka jaka jestes kobialka , wiec nie zeby on odrazu liczyl na to, ze wraca, a Ty o 10 kilo chudsza .....wrecz przeciwnie. Wlos sobie strzelisz jakis nowy , ciucha jakiegos, makeupa, z nami tu wieczorami nasmiejesz sie do woli, winkiem sie stukniemy i maz wroci, patrzy a tu zona usmiechnieta, wypiekniona, rozpromieniona ( a on pewnie mysli, ze uschniesz z tesknoty i jak wroci to bedziesz miala podkrazone oczy od wyplakanych nocy )
Kupuj skrzynke wina, niech sie chlodzi juz
Zakładki