Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

Nie zdoluje mnie jutrzejsza wga, nastawiam sie na przykry wynik, ale tez 'zapracowalam' sobie na niego, wiec trudno.
Dzisiaj bylo nienajgrzej, troche tylko za duzo wegli wyszlo.

sniadanie: mestermacher, wiejski, pomidory
lunch: papryka czerwona i pomaranczowa, losos wedzony
jablko
kolacja: cukinia, sos pomidorowy, malze

Kalorii 1109, B=99, T=12, W=81.5

cwiczenia: orbitrek

Ziutko oby waga Cie miło rozczarowała..

pozdrawiam juz prawie piątkowo

Nie wiem jak to sie stalo, ze pisalam do Ciebie dzisiaj rano i bylam pewna ze wyslalam wiadomosc, a tu nic nie ma.
Zeby sie nie powtarzac, to tylko trzymam kciuki za Twoje wazenie, zeby nie bylo tak zle jak myslisz.

Jest gorzej niz myslalam. Waze 74.6 Co prawda mam @, ale nie zmienia to faktu, ze niezle sie zapuscilam. Nic to, obiecalam, to i suwak zmieniam.
No i walczymy z kg od nowa.
Dzisiaj juz poplywalam, mimo ze bardzo, bardzo mi sie nie chcialo. Zjadlam pyszne i grzeczne sniadanie, a teraz popijam zakazana latte. Moze powinnam wykluczyc kawe z mojego jadlospisu? Nie dalabym chyba rady...

Dziewczyny, trzymajcie kciuki, zebym wreszcie zaczela chudnac, bo jak tak dalej pojdzie, to wroce do 82 kg

No to dalas popalic Ziutka. Co prawda kobiece sprawy Ci nie pomagaja, ale za to w nastepny piatek bedzie wiekszy luzik, zobaczysz.
Nie wykluczaj zadnej kawy, no juz nastepnej przyjemnosci sobie nie odmawiaj.
Wiesz ze ja trzymam kciuki i naprawde troche mnie zaskoczylas, poniewaz ja tutaj dokladnie sledze Twoje postepy, a Ty gdzies tam poza zasiegiem szelejesz kulinarnie. Wydaje mi sie jednak ze to wszystko przez @ i tyle. Niczym sie nie przejmuj, odchudzamy sie dalej i nic nas nie zlamie.

A dlaczego taki avatarek?

Ziuteczko ty masz chyba najlepszy avantek ,jaki mozna miec

Pozdrawiam serdecznie i zycze milego weekendu

JUZ OD WCZORAJ BOLI MNIE BARDZO UCHO,ALE WCZORAJ CHOCIAZ MIALAM WOLNE.DZISIAJ NATOMIST PRACUJE I TO SPORO GODZIN A UCHO MNIE BOLI JESZCZE BARDZIEJ.DOBRZE ,ZE PRACUJEMY DZISIAJ Z SONJA RAZEM.SONJA POLECIALA DO APTEKI I KUPILA MI LEKI I KROPLE DO USZU.WZIELAM LEKI I POSZLAMSIE PRZESPAC 2 GODZINKI ,JAK MALA SPALA.SONJA W TYM CZASIE POJECHALA PO ZAKUPY DLA SZEFOWEJ.TERAZ JUZ ZOSTALO NAM NIECALE 2 GODZINKI A POZNIEJ 3 DNI WOLNEGO
WCZORAJ BYLY SONJI 35 URODZINKI,ALE NIC SPECJALNEGO NIE ROBILYSMY.SONJA MA WYPRAWIC URODZINKI ZA 2 TYGODNIE,BO JEDNI Z LEPSZYCH ZNAJOMYCH AKURAT W TYM TYGODNIU NIE MOGLI PRZYJECHAC.
T TEN WEEKEND PLANUJE DUZO RUCHU,ALE CZY TO JEST MOZLIWE ,JAK MAMZAPALENIE UCHA ,CHYBA NIE .MOZE W NIEDZIELE ,ALE W SOBOTE SIE CHYBA BEDE MUSIALA WYLEZEC,WYPOCZAC.GLOWA MI PRZY TYM UCHU PEKA,A WZIELAM DOSC SILNE LEKI PRZECIW BOLOWE.
JESLI CHODZI O LOGOWANIE ,NA DIETKE TO CIAGLE NIE MOGE SIE ZALOGOWAC I CHYBA TYLKO NOWY KAPUER MNIE RATUJE ,ALE OBECNIE MNIE NIE STAC ,BO SKLADAM,NA NOWY SAMOCHOD PIENIADZE

POZDRAWIAM ,KOCHANE MOJE I ZYCZE MILEGO WEEKENDU

Ziutko obyś szybciutko się uporała z tymi nadrobionymi kg, na pewno nie wrócisz do 82 kg bo ani Ty sama, ani my Ci nie pozwolimy
Oby po @ waga szybciutko zleciała
trzymam kciuki
a avaterek ze tak powiem bardzo pyszny miłego dnia

Ziuteczko,przepraszam ,ale ten drugi wpis mial byc u mnie a nie u ciebie

Ziuta.....pocieszajacy jest fakt, ze w przyszlym tygodniu bedzie DUZO mniej Zobaczysz

No a teraz nie pozostaje nic innego, jak tylko zabrac sie do roboty Z usmiechem na buzi i optymizmem w glowie, bo w koncu to praca nad soba samym , lepszym wygladem, samopoczuciem i zdrowiem