Wszystkie bedziemy laski, nie ma innej mozliwsci (z reszta czesc z nas juz jest).
Wszystkie bedziemy laski, nie ma innej mozliwsci (z reszta czesc z nas juz jest).
Brawo brawo za dzisiejszy dzień
Ziutko widzę ze ostro się za siebie wzięłaś super
milej niedzielki zyczę
No, trzeba sie za siebie brac, bo inaczej dobije z powrotem do 82 kg
Gratuluję samozaparcia. Bardzo fajnie trzymasz się 'planu'.
Ziutuś, nie ma mowy. O 82 nawet nie myśl. Dla mnie to jest na razie cel na sierpień, ale potem też wolałabym już do takiej wagi nie wracać, tylko i wyłącznie w ciąży ją zaakceptuję
Jak Ci mija niedziela? Mam nadzieję, że choć dziś trochę odpoczniesz
Eeee, nie dobijeszZamieszczone przez ziutkaa
Pięknie działasz, na pewno skutecznie i waga znowu będzie spadać no przecież nie ma innej opcji
Miłej niedzieli życzę :P :P :P
Odpoczywam, ile wlezie Co prawda zaliczylam przymusowy spacer w samo poludnie do pobliskiego sklepu, bo skonczyl mi sie plyn do soczewek. Skonczylo sie spoceniem maksymalnym, upal i wilgotnosc niesamowita, czyli tradycyjna tutaj No, a zaraz potem szybko wskoczylam na orbitreka, zeby sie jeszcze dodatkowo popocic Od tego czasu pelen relaks i lezenie do gory brzuchem
Miłego byczenia
no nareszcie relaks
sniadanie: mestermacher, wiejski, pomidory
jablko
lunch: bigos MM: cebula, kapusta, piers z kurczaka, pomidory
kolacja: salatka ala grecka: pomidory, ogorki, feta
Kalorii wyszlo niewiele, 825, ale jeden dzien skromniejszy tylko moze dobrze zrobic
B=67.5, T=21, W=63
Troche malo bialka
cwiczenia: orbitrek
dla siebie: manicure
Zakładki