Strona 63 z 451 PierwszyPierwszy ... 13 53 61 62 63 64 65 73 113 163 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 621 do 630 z 4509

Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

  1. #621
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Ja lubię sushi

    Wiesz, Ziutko, to zachowanie równowagi w diecie i życiu towarzyskim jest najtrudniejsze. prawda jest taka, że motam się, jak napisała Kasia i zupełnie nie mogę znaleść sobie nowego sposobu na życie.
    Chyba, że przytyć, odchudzac się znowu....
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  2. #622
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Waszko, ja mam nadzieję, że Cię nie uraziłam tym moim postem, po prostu martwi mnie to, że tak się czasami szarpiesz ....

  3. #623
    flex007 Guest

    Domyślnie

    TY ZORGANIZUJESZ SUSHI PARTY A JA SAŁATA-PARTY

    A CIO, JAK SIĘ BAWIC TO SIĘ BAWIĆ

    BUZIAKI NA NOWY TYDZIEŃ

  4. #624
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Ja się dopisuję do tych, co nie wiedzą jak smakuje sushi... ale wszystko jeszcze przede mną - w przyszłym tygodniu chyba w końcu spróbuję krewetek i jak ostatnio popatrzyłam na nie w sklepie w chłodni to nie wiem czy dalej jestem odważna i chcę próbować Ale Andie mówi że to pyszota a komu jak komu ale jemu ufam

    Od poprzedniego odchudzania i tak stałam się o niebo bardziej tolerancyjna i teraz w zasadzie wszystko mogę jeść... byle jeść :P :P :P

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  5. #625
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Tutaj u Ziutki to ruch, ze nadazyc nie mozna. Ja jestem w klubie pozeraczy sushi. Jedyny rodzaj jaki potrafie przygotowac w partnerstwie z moim lubym to sa te tak zwane 'california rolls'. Mamy o tyle ulatwione zadanie, ze generalnie mam latwy dostep do wszystkich skladnikow potrzebnych do przygotowania tego przysmaku. Oczywiscie mozna i robic te wszystkie z krewetami i swiezymi rybami, ale to trzeba jakos tak ukladac, formowac... mistrzem jeszcze nie jestem.
    Pewno jutro z rana bede miec wiecej czasu to poczytam co sie tutaj dzialo. A krewety tez pyszne i moze w Polsce bardziej kosztowne niz gdzie indziej, no ale coz... czasami mozna sobie pozwolic.

  6. #626
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Do dziewczyn, ktore nie lubia lub nie probowaly sushi - nie wiem, jak to wyglada z jakosc w Polsce, bo nigdy sushi w kraju nie jadlam, ale... moze na poczatek warto sprobowac cos bardziej 'light'? Niekoniecznie od razu surimi, czy sushi z surowizna Baaaaardzo dobre sa maki np. z ogorkiem w sroku (no, a przeciez normalnie jadacie takie rzeczy, jak ryz i ogorek, nie? Dojdzie do tego tylko seaweed chrupki), albo maki z salatka tunczykowa (taka pasta, co ja do smarowania chleba tez mozna stosowac). Tak naprawde to wlasnie maki i california rolls to sa moje ulubione wersje sushi

    Mhmmm, pychota. I wiecie, sushi naprawde nie da sie duzo zjesc, bo to zapycha, ale w taki przyjemny sposob (tzn. wiesz, ze sie nie objadlas do nieprzytomnosci). W ogole ja jestem zwolenniczka japonskiego jedzenia - w wiekszosci jest bardzo zdrowe i lekkie. I co ciekawe - oni tez jedza schabowe (to juz z wersji ciezszego jedzenia). Tyle, ze u nich schabowe serwuje sie najczesciej do grubego makaronu typu udon i polewa sosem curry, ale smakuje toto rewelacyjnie, zwlaszcza jak sie wlasnie weszlo do knajpki z zimowego, snieznego mrozu
    Co do przygotowania wlasnorecznie to probowalismy jak dotad za kazdym razem z fiaskiem, bo nam nigdy wlasciwie ryz nie wyszedl. No i poza tym ograniczalismy sie do maki, inari nie potrafilismy raczej zrobic. Wczoraj w japonskim sklepie kupilismy 'pomagacze' w postaci takich plastikowych pojemniczkow do formowania ryzu - moze to nam pomoze? Mamy tez dvd z instrukcja przygotowywania. No, ogolnie mysle sobie, ze bedzie wesolo
    Dobra, dosc agitacji sushiowej

    Waszko, to jest trudne, a chyba juz po diecie tym trudniejsze, ze wlasciwie odchudzanie daje motywacje, aby sie powstrzymywac. Po diecie natomiast juz sie osiagnelo, co sie chcialo i diabel siedzi ukryty w myslach typu 'juz mi wolno', 'jeden raz nie zaszkodzi', 'to tak tylko dla towarzystwa' itd. Utrzymanie wagi po diecie jest dopiero wyzwaniem.
    Z drugiej strony - ja tak bardzo lubie kontakty towarzyskie, ze zwyczajnie nie odmowie sobie imprez, kawek z kolezankami itd. Staram sie wtedy pilnowac i nie zajadam chipsow, ciast i innych. Spowalnia mi to chudniecie, ale z drugiej strony nie powoduje, ze czuje sie skazana na diete, wiec i energii mam wiecej i zapalu do cwiczen

    No nic, weekend sie skonczyl, czas powrocic na jedynie sluszna droge
    Rano juz poplywalam, na sniadanie zjadlam ogorki, pomidory i jogurt. Na obiad mam gore papryki z krewetkami zapieczonymi w piekarniku (tylko posolone, zadnych dodatkow).
    Krewetki sa pyszne. Moja tesciowa z podziwu wyjsc nie moze, ze jadamy te, jak ona nazywa 'pedraki' A moim zdaniem to jedna z lepszych potraw. Czy przyrzadzone ot tak, tylko upieczone i posolone, czy w ciescie, zawsze sa po prostu bardzo dobre Jedyne, co utrudnia zycie to ich skorupki, dlatego ja najczesciej kupuje mrozone juz obrane. Jeszcze nigdy nie probowalam kupic takich w skorupach. Jesli juz nam sie zdarzy dostac takie w restauracji to jakos je obieramy, wiemy jak, ale surowych jeszcze nie przygotowywalam

  7. #627
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Ziutuś, mam podobnie z imprezami - też je uwielbiam, my oboje z mężem jesteśmy stworzenia towarzysko-stadne no i nie wpływa to dobrze na chudnięcie

    Kasiu Cz, nie żartuj, nie obraziłam się, przecież to prawda, co napisałaś
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  8. #628
    Guest

    Domyślnie

    Hej Ziutkaa, zycze milego poniedzialku
    A co do sushi to nie jadlam ale jakos mnie nie ciagnie

  9. #629
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ziuteczko, ale piękną reklamę sushi zrobiłaś

    Ja nie lubię, próbowałam, być może w Polsce nie potrafią tego tak dobrze przyrządzić poza tym u nas knajpki serwujące sushi do tanich nie należą

    Hehe, krewetek nie cierpię, jadłam, próbowałam, okropność
    Już o tym pisałam, jedynie kalmary lubię z owoców morza i ośmiorniczki, reszta jest dla mnie niejadalna

    Na szczęście kocham rybki i mogę jeść bez ograniczeń (oprócz sushi)

    Ziuteczko, udanego dnia i całego tygodnia Ci życzę

  10. #630
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Ziutko
    Toto z ogórkiem wygląda calkiem nieźle i smacznie...
    Ale ani sushi ani krwetek nigy nie spróbuję. Ja jestem taka trochę dziwna... Nie jam nic co mi się nie spodoba... Śledzi grzybów nie jem bo są oślizgłe i nieprzyjemnie wyglądają. A jak np jem (jadałam) hamburgery to zawsze mialam problem bo nie toleruję żadnych sosów. Bo się rozlewają, ciapciają i wyglądają nieładnie. No tak już mam...
    Wszyscy mi mówią, że dziwak jestem, ale trudno

    :* na miły dzień

Strona 63 z 451 PierwszyPierwszy ... 13 53 61 62 63 64 65 73 113 163 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •