Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

To fakt, z Ziuteczki szybko nic pozostanie, za szybko. Ja to sie boje szybko schudnac, moja skora chyba by mi tego nie wybaczyla. Poza tym nasza Ziutka musi byc zdrowa, a nie oslabiona z niedojedzenia.
Piszecie 'malo owocow', a ja je tak bardzo lubie. Do tego lato idzie...
Patent z kiszona kapusta na patelnie plus mieso plus przyprawa do bigosu jest swietny. Chyba sobie cos podobnego na lunch przygotuje. Nadal mam reszte kiszonej kapuchy z puszki.

Ja sie dzisiaj czulam nap-cha-na pozjedzeniu tego obiedu i kolacji. Moje talerze sa bardziej niz pelne. Fakt, ze przewazaja warzywa, ale... jak bylam na 800 kcal po dc jadlam o jakas polowe mniej niz teraz... i to nie tylko objetosciowo. Co do mojego zniekniecia Ja tam bym chciala, ale obserwujcie moja wage/suwak. Jak znam moj organizm, to teraz juz pojdzie z gorki i do tych 58 kg to ja moze dotre do konca roku...

No i cale szczescie. Na Sylwestra Ty bedziesz gdzies w bikini na egzotycznej plazy, ja w sukni balowej gdzies na zabawie z wodzirejem i bedziemy taaaaakie pikne, ze az strach.

Wow, ależ się tutaj dyskusja wywiązała
Dużo ię przy okzji dowiedziałam

Ziutko na pewno uda się do tej wagi dojśc szybciej a my Cię w tym będziemy wspierać

Ziuta Co ja tu widze, ze Ty jakos tak jabys zniknac zes bys chcialas bylas Ale dziewczyny Cie powstrzymaly byly uffff

Swego czasu przy 1000 kcal pekalam z przejedzenia...zwlaszcza kiedy byly same warzywa, ktorych trzeba zjesc duzo, by nabic "karolki"...niemniej jednak nie polecam....

Ale co ja gadam! Przecie Ty madra niewiasta jestes

No Ziutke trzeba przywitac. Przed Toba juz piatek, a ja sie jeszcze z czwartkowymi glodami uporac nie moge. Lojezusicku...

Madra Moze kiedys bede

Chwilowo jestem niewiasta po poplywaniu w basenie. Bosssssskie uczucie, szkoda, ze na co dzien nie moge plywac przed praca. To mi daje takie poczucie lekkosci i poruszenia wszystkich miesni ciala, ze od razu lepiej sie dzien zaczyna Niestety, sa dni, kiedy musze byc w pracy wczesniej, a po ciemku juz by nie bylo milo plywac. Wieczorami niestety pelno Chinczykow w moim basenie, a oni nie maja w ogole poczucia wlasnej przestrzeni i zarowno w wodzie, jak i na suchym ladzie ciagle 'atakuja' moje rewiry - lubia stac blisko, lubia plywac blisko, a ja musze miec przestrzen i nie znosze sie 'mietosic' z obcymi

Anise, tak wlasnie bedzie W tym roku zbojokotowalismy rodzinne swieta i po raz pierwszy nie lecimy na Boze Narodzenie do Polski. Mamy zamiar lezec na jakiejs slicznej plazy pod palma zamiast choinki Pewnie bedzie nam sie troche cknilo ale to nic, raz warto sprobowac

Co do mojego menu, to popatrzcie, co mnie czeka dzisiaj:

sniadanie: makaron z pszenicy durum, jogurt, fruktoza plus pomidory (zjedzone osobno)
obiad: cukinia z dorszem (najlepsze rybsko swiata)
kolacja: papryki kolorowe plus krewetki przypieczone w piekarniku (tylko posolone)

Wieczorem idziemy do ambasady na ogladanie "Jasminum" Kolskiego, wiec do domu wrocimy pozno. Nie bedzie orbitreka Ale Weidera machne w biurze w przerwie miedzy klientami

Jeszcze tak na szybko policzylam kalulatorem optymalnym, ile BTW dzisiaj zjem, no i wyszlo mi cos okropnego
B=90, T=7, W=117
do tego w spisie brakuje czystego cukru, jakim jest fruktoza, a zjadlam jej na sniadanie 6 gramow.

Kalkulator pokazal 856 kcal, z obliczen na podstawie BTW wychodzi 915 kcal, a na moim liczniku kalorii wiecej... Dziwne...

Ziutuś, pokrop sobie te krewetki oliwą, bo nie można tak zaniżać tłuszczu, to nie zdrowo!!!!

Węgle wyszły rzeczywiście trochę wysoko, ale do 120 nie ma dramatu

W tym roku zbojokotowalismy rodzinne swieta i po raz pierwszy nie lecimy na Boze Narodzenie do Polski. Mamy zamiar lezec na jakiejs slicznej plazy pod palma zamiast choinki Pewnie bedzie nam sie troche cknilo ale to nic, raz warto sprobowac

to moje marzenie. Ucieć przed Bozym Narodzeniem .... i przed gromadami ciotek i przed tym że połowy rzeczy "nie chcę, ale muszę"

Miły wieczór Ci się dzisiaj zapowiada
Baw sie dobrze
Pozdrawiam , pa

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]