-
Dzień dobry Ziutko
A z jakiego powodu tak świeta bojkotujesz? Brak ochoty? Bo ja uwielbiam swieta i chyba nigdy bym z nich dobrowolnie nie zrezygnowała
No i dołączam się do życzeń miłej zabawy
:*
-
-
Witaj cieplutko Ziutko!
Poczytałam co nieco o Tobie, żeby kumać o co chodzi. Podoba mi się Twoje nastawienie do dietki a zwłaszcza "Weidera machne w biurze w przerwie miedzy klientami" - to mnie rozwaliło! Ja już skończylam weidera przedwczoraj ale nie mam efektów (zbyt duży flak-brzuch) i dlatego nadal go ćwiczę. Moze jak coś pospalam to wtedy będą widoczne te mięśnie które mają tam być (może i są ale nie bardzo widać ). Zazdroszczę Ci tych ilości rybek i krewetek które tam w Sg sobie zjadasz, mnie pozostają mrożonki i czasem jakaś drożyzna "świeża" . Hmmm.
Buziak
-
Dlaczego bojkotujemy swieta? Bo raz chcemy je przezyc na spokojnie. Po prostu odkad nam sie wyjechalo, to jedziemy do domu na Boze Narodzenie. Mamy dwa tygodnie. Lecimy niemal jedna dobe, caly jeden tydzien dochodzimy do siebie z jet lagiem, latamy z wywalonymi jezorami od jednych rodzicow do drugich, od rodzenstwa do pociotkow, nagle wszyscy nas kochaja i wszyscy chca sie z nami spotkac. Do tego jest wielka ochota spotkac sie ze znajomymi, w koncu to jedyna okazja. Potem chcemy odwiedzac ulubione miejsca, przejsc sie nad Motlawe, pojechac do Orlowa na klif, pognac do Brow Tucholskich. A jeszcze to i tamto trzeba w urzedach pozalatwiac, uspionych na pol w okresie swiateczno-noworocznym. No, po prostu to jest dwutygodniowy ped i ogolny kociokwik, a nie jingle bells i owieczki klekajace przed zlobkiem. I raz jeden jedyny chcemy od tego odpoczac, przylecimy do domu w mniej napietym terminie.
Nie wiem, moze bedziemy zalowac, bo nie bedzie choinki, bo nie bedzie dzielenia sie oplatkiem z najblizszymi, bo sniegu nie bedzie i atmosfera zniknie. Po prostu chcemy sprobowac.
Wieczor byl bardzo mily, sa pewne osoby wsrod Polonii, za ktorymi wprost przepadam i kazde spotkanie z nimi laduje mi akumulatory.
Bedemotylkiem witaj na moim watku Strasznie mi milo, ze wpadlas
Dziewczyny, udanych weekendow Wam zycze. Ja sie powoli zwijam - czas mi spac, bo jutro jak to u mnie - pracujaca sobota Buziole!
-
Ziutuś, bardzo Ci dziękuję za wsparcie!
Muszę sobie wszystko na spokojnie przemyśleć, są pewne sprawy, które mnie dręczą, nie związane z dietką, no ale takie jest życie....
Buziaczki zostawiam i życzę udanego weekendu :P choć widzę, że w sobotę pracujesz
-
BOJKOT PRZEPROWADZAM
MAZURKI, ŻUREK NA ŚMIETANIE, MAKOWCE, SERNIKI, JAKKA Z MAJONEZEM KAWIOREM BĄDZ SZCZYPIORKIEM, MIĘSIWA PIECZOBE ITD.
ZAŁAMIE SIĘ CIOGLE JAKIEŚ POKUSY
OJ SEKSIC JA SIE BEDĘ MUSIAŁA NA OKRĄGŁO BY TO WSZYSTKO PO ŚWIĘTACH ZGUBIĆ
JA MAM TAKA KOLEŻANKĘ OD ŁADOWANIA AKUMULATORÓW. GOLENIE NÓG WSPÓLNE PRZY ŚWIECACH I WINKU, ROZMOWY POD KOŁDRĄ PRZYKRYWAJĄCĄ NASZE CIAŁKA W OLI SPOŻYWCZEJ I BŁOTKU NA LELULIT ITD. O WYPADACH NA MIASTO I BUSZOWANIU PO SKLEPACH NIE WSPOMNĘ
POZDRAWIAM BO JA TEZ JUTRO PRACUJE
-
Pracuje dzisiaj, ale praca na swoim daje motywacje Tylko to poranne wstawanie
No, ja w te swieta (wielkanocne) nie bede miala az tylu pokus. W piatek mamy te impreze sushi party (plus moze zrobie jakiegos mazurka, ktorego nie sprobuje i jakas salatke 'po polsku'), a potem juz wszystko pod pelna kontrola - czyli zobaczymy, ale raczej ataku bialych kielbas, tony jaj i bab swiatecznych nie ma sie co spodziewac. Na szczescie
Usmiechnietej soboty, Dziewczynki. Ja sobie popracuje, potem pojde na zakupy spozywcze, potem dotre do domu. Malzonek dzis idzie na piwo z kumplem, ja odmowilam udzialu Jakos uznalam, ze bez sensu mnie ciagac, skoro i tak piwa nie tkne, a faceci sobie pogadaja o swoich sprawach. Tak wiec wieczor mam dla siebie. Beda cwiczenia, pewnie jakies zabiegi upiekszajace, moze winko Od czasu do czasu uwielbiam miec wolna chate
-
Ja tez Święta spędzam w domu, marzy mi sie wycieczka w góry Oh, jak ja uwielbiam wiosnę zieleń, słońcemmmmm....
-
Przeczytałam dlaczego bojkotujesz świeta no i teraz już Cię rozmiem. Chyba masz rację, że lepiej ten cas spędzic rodzinnie z dala od choinki niż przy choince w biegu A zresztą jeśli wam się nie spodoba zawsze macie nastpny i następny i mnóstwo swiąt przed sobą
Heh, widze że przed Tobą cudowny wieczór, pełen relaxu
Ja tez czasem lubię być sama... Lubię spokój i kąpiele pzy świeach. Niestety za rzadko mam na to czas
:* :* :*
-
Ja też uwielbiam mieć od czasu od czasu wolną chatę Ziuteczko
Dzisiaj też planuję wieczór z balsamowaniem, depilowaniem, upiększaniem
Mąż pracuje na noc, będę tylko z synem i kotkiem :P :P
Hmm, może i ja się czegoś napiję?
Mam w barku 3 miodki pitne, które dostałam na Boże Narodzenie od klienta, stoją i stoją, może pora je wreszcie wypić?
Ojej, ja po prostu nie cierpię ciasta pt. mazurek, jest to dla mnie coś tak ohydnego, że szok, obrzydliwy ulepek, czy kupny czy domowy, nie przejdzie mi przez gardło
W święta jadę do Konstancina na obiad świąteczny do mojej babci, ale tam są zawsze fajne, lekkie danka, dużo surówek, sałatek, lekkie pieczone mięska, więc się nie martwię
A kawałek ciasta zjem na pewno, i na pewno nie będzie to mazurek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki