-
Anise, rozne fajne takie. Moje ulubione to rambutany:
dragonfruits
mango, lychee, mniej lubie starfruits
i guavy
ale za to chetnie zjem dojrzale pomelo
Za durianem -smierdziuchem nie przepadam. Tzn. zjem, ale raczej w ramach zapamietywania, jakie to paskudne. Juz kiedys pisalam, ze smakuje jak maka, niedojrzale jablko i zmywacz do paznokci w jednym, a smierdzi jak smieci 'przegarowane' na sloncu. Krol owocow, buhaha
Niezle sa persimonki
salaki, czyli snake fruits, ktore wygladem przypominaja mieszanke kasztana z wezem
I to chyba tyle egzotyki, no poza faktem, ze ananasy jada sie tu swieze, nie z puszki i sa pyyyyyyyyyyyyyyszne, a w Tajlandii sto razy lepsze
Ewace, na razie lekko kuleje, ale moze bedzie lepiej
Anczoks, wszelkie wegle licze, a rzeczy ktore wymienialas wlasnie sa "napedzaczami" weglowodanow. Wiesz, ja je ograniczam troche ostrzej niz sie powinno, bo staram sie trzymac zasad montignaka. Tak do 100-150g dziennie to mysle, ze zupelnie rozsadnie, jesli ktos sie trzyma tysiaca kalorii.
Kasiu Moj maz lody uwielbia i by mnie zatukl, gdybym ot tak trzymala je w lodowce Dzisiaj sobie sama kupilam jablka i zaloze sie,z e maz tez przywiezie, bo po co nie. Ostatnio tak mielismy z pomidorami az czesc wyrzucilam.
-
A wiesz Ziuteczko, że kilka dni temu kupiłam rambutana faszerowanego ananasem?
takiego w puszce niestety, ale zawsze to coś :P :P
Mango i guavę uwielbiam i melony też Lychee jadłam, fajnie i lekko smakuje
U nas już też są takie owoce, oczywiście nie wszystkie, ale karambole, persymony i inne egzotyczne można już kupić :P :P :P
-
Wiem, ze mozna kupic, zastanawiam sie tylko, jak one smakuja. Ananasa surowego w Polsce nie da sie zjesc, bo piecze jezyk. Tutejszego dalabym rade zjesc polowe, zanim bym cos poczula, tajskiego honey pineapple mozna by zjesc w calosci, tak slodki. Podejrzewam, ze to samo z pozostalymi owocami. No, bo zeby one sie nadawaly do spozycia po transporcie musza byc przewozone niedojrzale... tak mysle, moze sie myle
-
Te 'nasze' na pewno różnią się w smaku od tych 'Twoich", nie ma siły, właśnie z powodów, o których piszesz
Na pewno nie są tak słodkie i tak aromatyczne, no ale są, zawsze to jakaś namiastka
-
Jak ja bym zjadla "namiastke" kabanosa!!! Albo napila sie namiastki Warki Strong
Za to dzisiaj pochlonelam:
sniadanie: pomidorostwo z tunczykiem
obiad: cukinia, sos pomidorowy, cebula, przyprawy, czosnek i piers kurczeca
jablko
kolacja: pomidory z bazylia, ogorek z sosem tzatziki
Kalorii:1012, B = 99, T= 26, W = 76.5
Cwiczenie: orbitrek
Moze byc
-
Nie "może być", lecz "idealnie" :P :P :P :P :P :P
-
Idealnie to jest kochana u Ciebie, u mnie tylko 50minut orbitreka, a jak Ty zdasz raport ruchowy, to znowu bede musiala pod stol wchodzic
-
Ale sie tutaj ladnie kolorowo-owocowo zrobilo. Naprawde ten durian taki niedobry? A je sie go tak po prostu obranego ze 'skorki'? A rambutan to nie jest podobny w smaku lychee?
Czy ja powinnam zaczac mniej jesc? Patrzac na Twoje zarelko, to az mi glupio takie ilosci ja wcinam.
-
Ziutka ale rewię owocową zrobiłaś Niektóre z nich już jadłam resztę może mi się kiedyś uda. Ale przyznać trzeba , że wyglądają bardzo ciekawie
Pozdrawiam
-
Ziuteczko, a ja mam jeszcze zapuszkowanego longana w lekkim syropie - jadłaś taki owoc?
Wygląda tak i nazywa się inaczej dragon eye :P
Ciekawa jestem, jak smakuje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki