Strona 22 z 55 PierwszyPierwszy ... 12 20 21 22 23 24 32 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 211 do 220 z 547

Wątek: Tłuszczyk z wozu, Gosi lżej :) Fotki str. 38

  1. #211
    Baszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Maggie ożesz...zawsze podziwiałam ludzi biegających w maratonach :P więc jeśli chcesz być moim wielkim idolem, to możesz w nim wystartować :P
    Co do google earth- świetna sprawa. Fajnie wyglądają Himalaje oglądane z odpowiedniego kąta no i sam fakt możliwości znalezienia własnego mieszkanka... :P
    Powodzenia

  2. #212
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ano właśnie. Znalazłam swoje tutaj, znalazłam swoje poprzednie mieszkania, znalazłam siostrę, mamę, kuzynkę w Ostrowie Wielkopolskim... Słowem: rewelacja
    Dziękuję wam, dziewczyny, za tyle miłych słów. I za ten podziw też dziękuję. Nigdy nie przypuszczałam, że mogę być kimś do podziwiania A tu proszę, jednak się zdarza
    W pracy dzisiaj typowy poniedziałek: wszystko zwaliło mi się na głowę w jednym momencie, z impetem, i nie wystarczyło przyjść do pracy pół godziny wcześniej i zostać godzinkę dłuże, jutro wciąż do nadrobienia sterta spraw. Ech, wiem, że każdy kiedyś był nowy, ale z dwójką nowych na ogonie naprawdę nie jest łatwo Ale nic to, jutro też jest dzień, nadrobimy wszystko i będzie dobrze
    Aniiika, to u mnie dużo łatwiej, bo zajęcia są właściwie 3 razy w tygodniu: w poniedziałek i piątek po południu i w sobotę rano. Zazwyczaj chodzę na te poniedziałkowe, czasem na piątkowe też. W sobotę rano zazwyczaj sobie odpuszczam, bo mam inne sprawy na głowie, ale i tak nie jest źle Muszę wypróbować step, jeszcze nigdy nie byłam tutaj na tych zajęciach, a podobno bardzo przyjemne, choć trochę brakuje po nich oddechu
    Po maratonie jeden chłopak zmarł (22 lata, pewnie się przeciążył, przeforsował, chciał jak najszybciej dobiec do mety). Warunki były niedobre, ciepło jak diabli. Co nie zmienia faktu, że w przyszłym roku i tak biegnę
    Mustikka, oj, nie zazdroszczę, naprawdę :P Ale za to jak już się spotkacie, to pewnie będą iskry lecieć, więc może warto poczekać

  3. #213
    Baszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Echh, a'propos tego chłopaka, który zmarł w maratonie przypomniałaś mi historię bodajże kameruńskiego piłkarza - Marc Vivian Foe. Facet w trakcie meczu po prostu padł...i nie zdążyli go odratować. Miał ukrytą wadę serca, czy coś w ten deseń.
    I fakt, że takie wypadki chodzą po ludziach nie powinien Cię zniechęcać :P
    Swoją drogą Maggie - co Ty właściwie robisz w tej pracy ? :P

  4. #214
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Baszek -> Mój oficjalny tytuł brzmi dumnie: "Reservations team leader". Team jest mały, liczy (włącznie ze mną) 4 osoby, w tym jedną na pół etatu, ale wystarczy, żeby przyprawić mnie o zawrót głowy w dni takie jak dzisiejszy Moje obowiązki to: odbieranie telefonów, przyjmowanie rezerwacji względnie przekierowywanie do innych naszych hoteli, w których wciąż jeszcze są dostępne pokoje; odpowiadanie na faxy i maile z pytaniami/prośbami; rezerwacje grupowe (10 pokoi i więcej) od początku do końca, czyli od samego zrobienia rezerwacji aż do wymeldowania i wysłania faktury; aktualizowanie bazy danych, czyli codzienne kilkakrotne sprawdzanie, czy mamy jakieś pokoje na dany dzień, czy może trzeba hotel zamknąć; a także, niestety, szkolenie nowych. Do czego cierpliwości nie mam i już

    Wieści z placu bitwy: zwariuję w tej pracy z tym nowym! Jest tak zdekoncentrowany i nieuważny, że mam ochotę zdzielić go linijką po łapach dla przykładu. Nie wypada, więc się hamuję. Ale nie wiem, na jak długo starczy mi sił
    Dziś po pracy siłownia, załapałam się na body pump, póki co najlepszy, na którym byłam, bo instruktorka bezbłędna (okazało się, że tamci poprzednio byli tylko na zastępstwach, a ta, co dzisiaj, jest stałym elementem, więc pewnie będę bywać częściej). Na kolacyjkę zjadłam miseczkę pysznej pomidorówki (kolejne żarełko z serii Weight Watchers, które okazało się trafionym pomysłem), a za chwilę chyba zabiorę się za czytanie. Wciągnęła mnie ta Kossakowska okrutnie.
    Póki co, przeglądam torby na eBayu. I zastanawiam się, którą konkretnie się nagrodzić, kiedy dobrnę do celu: Mulberry Roxanne czy Chloe Paddington. I wciąż nie wiem
    Pomożecie?
    Taka (Paddington) czy

    taka (Roxanne)?

  5. #215
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    mnie sie bardzie podoba ta pierwsza milego dzioneczka!!

  6. #216
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    mi tez sie bardziej pierwsza podoba
    i miej cierpliwosc dla nowych! tez sie kiedys uczylas :P hihi
    a jak mu nie idzie to moze zasugeruje komus ze powinnien moze gdzie indziej pracowac?

  7. #217
    Guest

    Domyślnie

    Podzielam zdanie poprzedniczek - ta pierwsza
    Czytając o Twojej pracy nasuwa mi się tylko jedno: "chcę pracować i skończyć tę badziewną cholerną budę"! taak.. może nie przyznasz mi racji, bo zawsze ten ma lepiej co nie siedzi w naszej skórze, ale przynajmniej kasiorke dostajesz A co do szkolenia to ja bym się chyba super sprawdziła, bo mam cierpliwość i kocham się wymądrzać, przy okazji patrząc z politowaniem jak ktoś nie jarzy :P Taki mankamencik mojego złego charakteru
    Weight Watchersa można gdzieś w Polsce dostać? Toto dobre jest? Znasz kogoś, kto się tym odchudza?

  8. #218
    Baszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Maggie a mi się bardziej ta druga podoba
    A co do Twojej pracy, to po samym czytaniu w głowie się kręci...chociaż, po moich doświadczeniach zawodowych, najlepsza jest robota, gdzie się coś dzieje. Swego czasu zajmowałam się czymś, co w kwestii technicznej wyglądało jak spamowanie (choć nie było spamowaniem) i mózg zapadał wtedy w charakterystyczny półsen, który męczył bardziej, niż normalna aktywność :P
    Powodzenia

  9. #219
    Gauss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mnie też bardziej by odpowiadała ta druga

    A z Twoich przygód w pracy to książkę byś mogła napisać ..
    Mimo wszystko - nie zazdroszczę

  10. #220
    Aniiika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Glosuje na druga torbe, uwazam ze jest sliczna!Jestem wielka zwolenniczka robie sobie prezentow jako nagrody - tak dla wlasnego samopoczucia u mnie to naprawde dziala!
    Milego wieczoru i spokojnej nocy zycze :*

Strona 22 z 55 PierwszyPierwszy ... 12 20 21 22 23 24 32 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •