Wątek: Jestem na tak z Dieta Montignac

Anise.. ((((((((((((((
wiem ze bylas dziks o 10 rano jescze.. ale.. napisz cokolwiek.. bylebym wiedziala ze jest ok )) no oczywiscie jak nie masz pradu to pocierajac nogi o podloge duzo gonie natworzysz.. z nieba tez nie wyskoczy.. ale mam nadzieje ze sie nie stresujesz i jestem tu by podkreslic ze bardzo mi zalezy na tym bys calkiem zaponmniala o tym incydencie.. pamietaj.. to ze jedna osoba w zlosci nagadala co tam akurat jej na jezyk przyszlo to nie znaczy ze my (reszta) tak uwazamy.. jestes bardzo waznym czlownkiem naszej spolecznosci.. czesto mnie podtrzymujesz na duchu.. i mobilizujesz swoja sila.. nie zmianiaj sie.. ehhhh..
ja pewnie po takiej przygodzie nie mialabym duzej ochoty na forum.. mam nadzieje ze Ty tak nie masz...
bylo by mi przykro.. i wiem ze jescze wieluy osobom..

ale dziewczynki co Wy?
chyba nie zamierzacie wprowadzac jakichkilwiek zmian przez incydent, ktory nie zasluguje na uwage. Po co?
przeciez to nic nie znaczace bełkoty. Anise?

Ago, ja nie mam zamiaru wprowadzac zadnych zmian, po prostu musialabym przestac tutaj pisac. Z calej sytuacji najbardziej mnie wkurzyl fakt, ze zrobilam blad ortograficzny w slowie 'hodowac' i to dwa razy. Teraz juz chyba bede pamietac jak sie go pisze .
W ogole to faktycznie od miesiaca jestem chyba wylacznie w temacie ogrodkowym, ale tez chudne i to jest najwazniejsze. Od prawie trzech tygodni dwoch facetow remontuje, odbudowywuje nasz pokoj zewnetrzny i to jest nastepny temat, ktory jest aktualny. Pozniej bede smecic znowu o sciezkach z kamienia, nadal o systemach irygacyjnych, podlewaniu i tak w kolko. Komu sie bedzie chcialo to czytac, nie wiem. O jedzeniu to ja moge zawsze i bez konca, ale to chyba dobrze, co?
Maroxia, Ty juz wiesz, ze bardzo mi przyjemnie ze tak do mnie napisalas. Ty jestes bardzo wrazliwa osoba i Cie obchodzi. Dalas tego nie jeden raz przyklad. Zawsze jak juz zagadasz to pociagasz temat, kontynuujesz mysl, badz dajesz jakas swoja historie.
Ciagle powtarzam, ze bardzo sie ciesze jak tutaj wpadacie, naprawde bardzo, ale nie chce rownoczesnie zebyscie mialy jakiekolwiek zobowiazania. Wiem jak Forumowo moze czas zabierac, czasami sie praktycznie nie da wszystkich poodwiedzac, poczytac.

Tussiaczku, zdjecia napewno jakies wstawie, ale musisz wiedziec ze prace w tym momencie sa na etapie, ktory chyba po prostu znasz. Szkoda ze nie mam za bardzo co pokazywac.
Jeszcze jedno Ago, ja taka wielka fanka tych 'show' to nie jestem. Co prawda sledzilam ostatni American Idol namietnie, a te inne jak o paniach z Playboya to jak juz naprawde jestem prawie ze gotowa do spania, czyli pozna noca i przez przypadek.
Wpadne jeszcze pozniej ze swoim jadlospisem.

Witam
no i trafiłam na zieloną trawkę czyli do Anise
nie uważam abyś była wredną babą - bo inaczej by mnie tu nie bylo
a co do mówienia o remoncie - rozumiem i chętnie słucham, ale najbardziej podonbają mis ie zdjęcia i może właśnie dlatego, ze akurat mnie nie stać na taki dom a w moich polskich realich to nawet chyba nie możliwe mieć takie cudo - chcę sie nacieszyć tym wspaniałym widokiem. Nawet mojemu ukochanemu pokazywalam, mimo, że on nie zagląda na to forum, ale interesuje się tym czym i Ty się interesujesz czyli roślinkami, ogrodem itd...
to tyle w tym pościku, bo jesczze u siebie nie napisałam co zjadłam, a już 1:30 a jutro wstaję pewnie ok.6:30 więc teraz zmykam do siebie i pozdrawiam.

Anise jestem, jestem tylko troche zawieszona Zle sie czuje, czekam na wstretna @, doczekac sie nie moge i czuje, ze wybuchne z bolu i z tego napiecia...wrrr.
Ty sie nie przejmuj niektorymi ludzmi, pisz o tym co jest dla Ciebie wazne a jak komus sie nie podoba niech poprostu przemilczy..
Ja zaraz zmykam spac, bo cierpie na skrety kiszek i jutro znowu rano pobudka. Kupilam 2 plyty Mary J. Blidge i sie rozkoszuje muzyka. Tesknota mnie zzera...za domem, rodzinka, dawnym zyciem, kochanym dziadziem i jakos tak mi zle. Cos bezpowrotnie ucieklo i moze nadal ucieka a ja nie mam wplywu, chcialabym na jakis czas wylaczyc mozg.
Buziolki, juz nie jecze!

O, matko Czlowiek na cztery dni wyjedzie, a tu od razu zadyma na forum

Anise, gratuluje poniedzialkowego spadku, zawsze to blizej celu Ja wolalam po powrocie na wage nie stawac, bo nie chce, zeby mi pikawa stanela

Twoj watek jest bardzo ciekawe....Nie wazne czy piszesz o jedzeniu,czy o remoncie. Bardzo milo mi sie Ciebie czyta....Zreszta zapewne nie tylko mi,( o czym swiadcza odwiedziny pozostalych forumek).


Pozwolilam sobie na skopiowanie linka na temat :zalet picia czerwonego wina.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zdrowko!!.

Anise - witam we czwartek, wpadłam powiedzieć Ci: dzień dobry

Gduszka - ja też uwielbiam Mary J. Blidge i chciałabym nawet je posłuchać, tak jak na KAyah mnie wcoraj naszlo, ale płyty mam w domu gdzie romontują, ale dziś tam zajeżdżam więc może wezmę coś na duchową ucztę

Ziutka - no jak widać, dzieje się na forum, że hej

Anise, a co to się narobiło? Coś mnie chyba omineło, ale nie żałuję.
Podziwiam, że jednak nie dałaś się wciągnąć w głupią dyskusję i zachowałaś spokuj (to tak w ramach protestu ortogharicznego, że każdemu może sie zdarzyć )

A tak na marginesie, ja będę czytać bo mi sie podoba.

Trzymaj sie ciepło.

kochanie rozwiazanie jest proste, jak sie komus nie podoba niech nie czyta. A poza tym jestes u siebie i wolno Ci pisac nawet o przyslowiowej dupie Maryni

dyby nam sie nie podobalo co piszesz, to bysmy tu nie wpadaly. Z nikim umowy nie podpisywalysmy. Brak czasu to cos innego, zdarza sie, ze i ja do siebie kilka dni nie zagladam, bo czasu brak, ale to inna sprawa.

wadlam do Ciebie z kawka i zycze milego dzionka slonko :*