-
Wcale Cie ulgowo nie potraktowalam, z polska goscinnoscia nakopalam Ci u siebie
-
No dobrze. Poniedzialek i od razu przyszalalam. Jutro bedzie lepiej...
9:30 - Platki sniadaniowe + mleko + borowki
13:30 - Zupa miso (wczorajsza), ryba z puszki w pomidorach
Pozniej - Czerwone wino
Teraz jestem glodna, a to przeciez juz tak pozno... 21:30. Juz nie bede nic jadla...
... jednak wzielam sobie troche borowek, mniam!
-
Ale czym Ty niby przyszalas? Tym winem? Toz to samo zdrowie
-
Anise, przyszalałaś chyba z niejedzeniem . Ale jeden dzień kary wystarczy. Teraz dietkuj ładnie i o rowerze nie zpominaj.
Musi być dobrze.
-
chyba muszę cześciej bywać na forum koniecznie, bo zamiast się ode mnie oddalać, Ty się zbliżasz
No, ale dziś już weź się za dietę , bo naprawdę Cię dogonię ( ale Ci będzie łyso )
-
Hej, Anisku!
Mam podobnie jak Ty napisałaś u mnie... Też zaczyna mnie korcić, na ile można sobie pozwolić Ale musimy się trochę hamować
Miłego wtorku!
-
Hejka Anise!
Witam, witam i po pierwsze szybko pisze: wagą sie nie przejmuj bo widzę, ze już sie wzięłaś do "roboty" wiec spadanie - jak znam Twoja wagę dosć szybko
po drugie - do grudnia jeszcze sporo czasu, pomyśl - ja sie odchudzam do ostatniego weekendy wrzesnia - bo chcę szałowo wyglądać ale to płykie u mnie , ehh nie będe się zgłębiać. Zależy mi i tyle
A tak poza tym - gratule "wykopalisk"
Pozdrawiam !
-
Dzien Dobry Dziewczyny
Wstalam dzisiaj o piatej rano (?!) i teraz dopiero powinnam pic kawe, jesc sniadanie. Niestety chyba bede musiala wskoczyc na rower co by sie rozbudzic, bo czuje sie po prostu spiaca.
Pogoda zapowiada sie slicznie i mam zamiar z tej okolicznosci przyrody skorzystac.
Selva, wlasnie za malo wczoraj zjadlam i to chyba bylo za kare, ale co to za kara jak sobie umililam wieczor winem. Niby rozglaszam wszedzie ze wino to samo zdrowie, ale dobrze byloby pic jedna lampke, gora dwie, a ja czasami sie zachowuje jakby moj kieliszek byl podobny do tego z Ziutkowego zdjecia. Agatkowa, prosze Cie nie rob mi tego. Tak mnie zawstydzilas... To juz wole ze Ty mnie gonisz, nie ja Ciebie. Anczoks, juz mniej i wiecej znamy swoje mozliwosci, trzymajmy sie planu. Magdahi, ja rowniez chce ladnie wygladac jesienia. Zawsze lubie nosic zgrabne plaszczyki i ladny bucik, a do tego potrzebna jest figura niestety. Bede bardziej uwazac na to co jem i kiedy.
Zycze Wam milego popoludnia, Ziutce wieczora, a Gduszka idz kup bilet lotto Mega Milion jak wygrasz to mi moze jakis milion podarujesz, co?
-
Tu rozdają milion? I kopniaka można dostać, kurcze, wiedziałam gdzie wdepnąć
Cierpliwości Anis, pomaluśku, bez nerw a wszystko się unormuje i spadek znów będzie po równi pochyłej. Jak się czlowiek chce za dużo nachapać to mu się wyleje
Mnie się wydaje, że chyba tym zbijaniem mojego kilosa zrobiłam sibie mini jojo. Nie dojadłam, przeforsowałam ćwiczenia to i spadło, i migiem wróciło.
Teraz chyba zacznę zgłębiać metody medytacji żeby długofalową cierpliwość trenować.
Z omółkami vel omułkami zabiłaś mi ćwieka. Jak spotkam tego mojego naukowca to go zapytam i ci doniosę.
Czeka mnie organizacja imprezy w sobotę i właśnie się głowię nad menu. Chyba stanie na warzywach w koszulkach z ciasta francuskiego (o ile mi się uda) pod sosem serowym. Może macie jakiś efektowny a megaprosty pomysł? No i tort
-
Saskia . Ja dzisiaj oddalam pare kuponow lotto i nazbieralo sie tego az $11. Dlatego poszalalam i zakupilam jeszcze numery za te szczesliwe wlasnie pieniadze. Ech! Jak sie nie gra to sie nie wygra, a ja to tak probuje jak juz naprawde pula duza.
U mnie jak nie urok to sraczka i to doslownie. Wczoraj sprzatajac i porzadkujac teren z przodu domu napatoczylam sie na kupe, a wlasciwie dwie, jedna swieza a jedna juz stara sucha. Wscieklam sie. Poszlam po lopate i dziabnelam to znalezisko obok Sasiadki werandy. Myslalam potem przez pol dnia czy jej powiedziec zeby zbierala odchody psa, czy jeszcze poczekac. Nie musialam dlugo czekac, bo dzisiaj podlewam trawe a tam znowu to samo. Tak ze jestem juz po rozmowie, ktora zawsze mnie kosztuje w takich przypadkach. Mam nadzieje ze juz gowien na moim terenie nie bedzie. W ogole nie mam pojecia czy to ja jestem taka szurnieta, zeby mi nawet do glowy przez moment nie przyszlo zostawic takie cos u kogos (chociaz pisze do Was, a w Polsce to przeciez ludzie nie zbieraja kup psow, a moim zdaniem powinni).
A na zakonczenie optymistycznie. Z serii widokow z okna.
Owoce jeszcze zielone, a on juz teraz zapasy zaczyna robic.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki