dzień 1.
JESTEM I SIE ODCHUDZAM.
jak na razie dopiero dzisiaj, ale nie jest to kolejny zryw, po którym będzie obżarstwo, tylko teraz chcę naprawdę porządnie schudnąć i ładnie wyglądać. Wczoraj oglądałam z siostrą zdjęcia z wakacji i przeraziłam się moją wielką dupą i brzuchem. Masakra!!
tak więc do boju!!
dzisiaj byłam na basenie, jak to w poniedziałki i trener dał w kość moim nogom. Masakra.
a jutro mam nadzieję, że pojadę z tata na konie, jeśli jedzie rano i się zgodzi.
Zakładki