-
Buziaczki Gosiu :P :P :P
Miłego czwartku :P :P
-
Hej dziewczyny
Pogodzilam sie juz z faktem, ze waze 65,3 kg (stan dzisiejszy) i od tego etapu zaczne "koncowke", wiec zostalo mi 3,3 kg.
Zmobilizowalam nowe sily zbrojne, montuje nowego tickera i powracajacego do lask CLA Kupilam duze opakowanie Olimpu, ktore starczy mi na miesiac Bede brala 3*1 tabletka, starajac sie konczyc na 975 kcal (3 tabletki to ponad 23 kcal), oczywiscie jak przekrocze 1000 o 23 kcal to tez nic sie nie stanie
Sprobuje dokonac rzeczy niemozliwej, czyli schudnac na wyjezdzie Caly czas kombinuje jak zamienic sobie tamtejsze sniadanie (duza bula chyba pszenna + male maselko 'turystyczne' + kawalek gorzkiej czekolady + slodzona herbata z granulatu / slodzone kakao) czyms zdrowszym... Do torby podroznej wezme wase, ale co do niej? Przeciez nie napakuje warzyw na 10 dni
-
Hej MMAC, co tak zamilkłas?
Edit: już przeczytałam
-
Nowy tickerek juz jest
TRZYMAJCIE KCIUKI!!
wago spadaj!:P
-
To ja też zawołam, moze jak pójdzie chórkiem, to lepiej zadziała:
wago spadaj
-
Powodzenia Gosiu Juz tyle schudlas a te 3,3kilo to tylko formalnosc
-
hehe mi sie spodobalo to haslo, wiec tez sie dolaczam: WAGO SPADAJ!!
zeby nie rzec brutalniej..
a tak wogole MMAc..jestes moja idolka! startowalas z tej wagi co ja i juz jestes na mecie...WOW gratuluje i mam nadzieje ze wkrotce podziele twoj sukces
pozdrawiam
-
Ehh idolka to ja bede mogla byc jak waga spadnie tak, jak chce i potem bedzie sie utrzymywac Narazie rozmyslam jak zabobiec efektowi jo-jo Stresujaca jest jego wizja... Tyle meki na marne? OOOO NIE!!! Nie dam mu sie!
Dzieki :* :* :*
SPADAJ WAGO GLUPIA!
-
Oczywiście, że mu się nie dasz, zobacz, ja zaczęłam się odchudzać w styczniu ubiegłego roku, schudłam tyle, ile chciałam .... i wciąż jeszcze widzę ruchy na wadze w dół oczywiście, chociaż się już nie odchudzam a mamy czerwiec 2007
Żadne głupie jo-jo nie będzie mną rządzić! Ma zakaz wstępu!
Jo-jo Cię nie dopadnie, jeśli mądrze wyjdziesz z diety, a po niej w rozsądnym tempie będziesz dorzucać kalorie
-
Ale Ty Kasiu jesz tak, jakbys dalej sie odchudzala... Jesz malutko, bardzo niskokalorycznie i duuuuuzo sie ruszasz - wydaje mi sie, ze jestes na ujemnym bilansie kalorycznym caly czas (biorac pod uwage, ze organizm w stanie spoczynku spala chyba 1300 kcal? i jeszcze to, co spalisz na rowerze... to wiecej kcal, niz zjadasz...)
Ja bym tak nie umiala na stale...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki