-
Witaj Syciu!!!-mam nadzieje że mnie pamiętasz z ......forum kalorie.net!!Serdeczne dzięki za Twego meila!!pozdrawiam i ślę gorące całuski!!!!
-
Witaj Syciu!
Dawno do Ciebie nie zaglądałam. Widzę, że świetnie sobie radzisz. Podziwiam za ten zapał, chęć do działania. Aż mi dodałaś powera Coś po świętach nie bardzo mi idzie. Ale jak poczytałam, że inni potrafią to ja też mogę prawda? Jeszcze ta pogoda uświadomiła mi, że coraz bliżej lato. Trzeba się wziąć za siebie.
Buziaki:*
-
pieknie ci idzie słonko...i te tereny..śliczne po prostu...ja pobiegałam 2 dni i teraz zrezygnowałam...to chyba lenistwo..ale nie 30 min a góra 12 to zajęło!!ale też mam śłiczne tereny do biegania!!!
a centymetry polecialy w dół a one jak dla mnie są większą motywacją i większym osiągnięciem niż waga!!
tak trzymaj słonko a bedziesz wielka i podziwiana za wytrwałość!!
buziaczki na weekendzik
-
A mozna widziec gdzie dokladnie sie wybierasz pod Wroclaw ?
No ja tez musze zaczac biegac..ale cos trudno mi sie zabrac
Ostatnio kupilam plyte z cwiczeniami aeroplates (jest to polaczenie aerobiku z pilatesem)
Trzeba sie wziac za sibie a nie uzalac....
Milego weekendu
-
Matrix , dzięki za radę, na pewno skorzystam,bo łydki doprowadzają mnie do szału!!
doorocia, widzę,widzę i bardzo mnie to cieszy,ale mam zamiar zrzucić więcej. To dopiero poczatek
angeloo,no pewnie ,ze pamiętam mojego największego forumowego motywatora!!!Jak mogłabym zapomnieć?!
Newa, dokładnie,lato coraz blizej,wiec trzeba się za siebie jak najsyzbciej wziać!To lato ma należeć przecież do nas!!!
fineska, ja zaczynałam biegi od jeszcze krótszego czasu,więc Ty możesz być z siebie dumna. Poza tym z każdym dniem jest łatwiej,wiec spróbuj jeszcze raz,bo bieganie to fajna sprawa
truska87 , to zbieraj się kochana,zbieraj Ja mam jedną taką nawet fakną płytę z układem cwiczeń, bardzo fajny, ale na dłuższą metę się nudzi,bo ileż można skakać wciąż to samo?? Ostatnio sama sobie zaczęłam wymyslać układy
Dziś niestety nie wiem ile dokładnie biegałam,bo po 10 minutach jakoś niechcący zatrzymałam stoper, ale wyszło ok 30 minut,bo sprawdziłam mniej więcej na zegarku
Nie chcę zapeszać Ale.... stanęłam rano na wagę... a tam co!??!
61 kg!!!!
Póki co suwaczka nie zmieniam, ale Jezu.... jak mnie ten widok rano ucieszył))))))
Jestem ZADOWOLONA I SZCZĘŚLIWA!!!!
Chyba w końcu waga rusyzła)))
Miłęj niedzieli wszytskim
-
GRATULUJE !!
no mi tez waga ruszyla. tak mi ruszyla, ze az jej nie dowierzam i tickerka na razie nie zmieniam.
-
Syciu kochana, ale się cieszę!!! Strasznie zasłużyłas na to 61 ja tam bym zmieniła suwaczek, sukcesami trzeba sie chwalić!! I w ogóle niesamowita jesteś z tym biegiem, że dajesz rade, ja sie dzis będę kurowac i zobaczę, jak jutro z moim samopoczuciem, boję się ryzykowac, przecież byłam chora tydzień temu, więc pewnie sie nie doleczyłam, a to jest niebezpieczne no ale to dzien Twojego sukcesu, wiec nie będę Cie dołować, życze udanego dnia, choc pewnie po zobaczeniu 61 będzie niesamowicie udany buziaki!!
-
Sysiaku gratulacje
Normalnie pełna podziwu jestem za to Twoje bieganie
-
I ode mnie przyjmij gratulacje Naprawdę super, że waga leci. Odwdzięcza się za te poty wylane podczas biegania. Znień tikerek, bo teraz waga będzie leciała jak szalona i nie zdąrzysz się nacieszyć tymi 61kg bo już zaraz będzie 60
Gratuluję i udanego dnia życzę!!
-
Jeeej Syciuś ja też gratuluję. W końcu to 61 musiało się pojawić, przy tak pięknym dietkowaniu i ćwiczeniu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki