-
w takim razie Megus dzisiaj czekamy na relacje z wizyty, ale powiem Ci jedno, musisz dac cos z siebie, nie mozesz polegac tylko i wylacznie na lekach czy specjalistach.
Jesli chcesz, by bylo lepiej, nie stoj w miejscu, ale dzialaj, dbaj o siebie i staraj sie nie pograzac. Wychodz do ludzi, nie zamykaj w sobie.
Rozmawiaj z nami, mow co jest nie tak. Jesli nie otworzysz sie na innych, bedzie Ci ciezko funkcjonowac w oparciu o leki, tylko i wylacznie. Sukcesem bedzie jesli bedziesz je w stanie odstawic, wiec nie przywiazuj sie do ich zanadto.
Dasz rade, glowa do gory.
-
Megus :P głowa do gory
Słuchaj sie nas a nie bedziesz miec dołow
-
Powodzenia u lekarza! Oby tym razem wysłuchała w skupieniu i nie sprawiała wrażenia, że nic ją nie interesują Twoje problemy Mów co Ci leży na sercu i z czym Ci trudno i nie daj się zbyć za łatwo!!!
Powodzenia i niecierpliwie czekam na relację (oby pozytywną )
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Trzymam kciuki za wizytę u lekarza, za jego/jej kompetencje, i za twój dobry nastrój...
-
No i już po zdecydowanie teraz bardziej mi sie podobało. Pani rzeczywiście mnie słuchała, była milsza niz tamten lekarz. Zdziwiła się, że znam fachową nazwę kompulsów dała mi lek, który stosuje sie w zaburzeniach depresyjnych, obsesyjno-kompulsacyjnych i żarłoczności psychicznej , zaproponowała tez terapię. W ogóle siedziałam tam chyba z 45 minut, a minęło mi jak z bicza strzelił, choć rozmowa nie była bardzo łatwa, tyle ze mnie wyciagnęła, że ło więcej niż poprzadni lekarz, jakos tak bardzo drążyła, uswiadamiając mi, co bylo w danej sytuacji nie tak, czym trzeba sie zająć i co najbardziej mnie boli, dała mi dużo do myślenia, czesto nie dawała gotowych rozwiązan, ale prowokowała mnie do dyskusji i wiem, że wiele takich rozmów potrzebuję nie wyszłam stamtąd niesiona jakąś radością, że oto będzie dobrze, ale mam wrażenie, że to odpowiednia osoba, która szukała przyczyny moich bóli, nawet nie roztrząsała samych napadów, ile ogólnie zajęła tym, co mogło do tego doprowadzić. Mam nadzieje, że sie nie myle
-
Madziu, z opisu prowadzenia rozmowy, wynika, ,że trafiłaś na kompetentną osobę.
Moja psychoterapeutka i lekarka też mnie prowokowała do dyskusji i starała się dotrzeć do źródeł objawów, jakie mnie do niej przywiodły.
Mam nadzieję, że fachowo Ci pomoże, przepraszam, że pytam - jeśli nie chcesz tu, to odpisz mi proszę na priva, jaki lek dostałaś?
Jeśli w ogóle nie chcesz odpowiedzieć, to nie odpowiadaj, zrozumiem
-
Kasiu, dostałam lek o nazwie FLUOKSETYNA, znasz może?
-
Madziu, znam, brałam mam nawet jeszcze nie zużyte opakowanie.
Niestety na mnie działał słabo, dlatego zaczęłam brać Effectin, no ale też miałam troszkę inne problemy
Dobrze go tolerowałam
-
Ooo, to dobrze, ze go dobrze tolerowałas. Co do efektów, to się przekonam, kobieta mówiła, że jakby słabo działał, to zwiększy mi dawkę
-
ah,Megi,bardzo się cieszę,że ta lekarka okazała sie lepsza ,niż poprzedni lekarz!!!
Mam nadzieję,że ona pomoże Ci wyjść z dołka.
Wierzę,że będzie dobrze!!!
Buziaki:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki