-
Nie, Klajdusiu, nie czuję się głodna.. myślę, że dzisiaj będziesz ze mnie bardziej zadowolona:
- śniadanie: płatki z jogurtem
- II śniadanie: ciemna bułka z serkiem light i oliweczkami
- obiad: gulasz, kasza, ogórek
- w międzyczasie: jogurt z ziarnami zbóż (naturalny)
Czwarty tydzień.. mocna ze mnie babeczka^^
-
PEWNIE ,żE MOCNA Z CIEBIE BABECZKA 5 KILOSKóW JUż ZGUBIłAś I MKNIESZ DO CELU JAK STRZAłA MAM NADZIEJę ,żE JAK OSIąGNIESZ CEL TO DALEJ BEDZIESZ WSPIERAC BEDNE GRUBAKI
POWODZENA BOGDA
-
No Okrzemko ,dzisiaj jedzonko faktycznie super. No i cieszę się, że się najadasz i nie chodzisz głodna
To jest chyba najważniejsze
Radzisz sobie bardzo dzielnie kochana
DObrej nocki zyczę :*
-
Jejuuuuu! Jak Ty to to robisz, że waga Ci leci jak szalona? Moja tak nie chce
-
buziak na mile niedzielne popoludnie;*
-
I jak minęło niedzielne przedpołudnie?? :*
-
-
Okrzemko cudownie Ci idzie!
Jesz niewiele, ale skoro się najadasz.. to widocznie Ci wystarcza. Ja mam trochę gorzej, bo jestem przez 8 godz w pracy (ograniczone możliwosci różnorodności pożywienia - co sobie przyniosłaś z domu to jesz, no ostatnio odkryłam surówki w bufecie ), i przygotowywanie posiłków mężusiowi i dzieciom (każdy by zjadł co innego, mama zrób!), więc pełno pokus wokół czyha. Nie jem słodyczy wcale, ale mam momenty że do kawki zjadam wafla ryżowo-kukurydzianego (sonko) cienko pociągniętego powidłem śliwkowym. I czy to jest niejedzenie słodyczy? No nie jem tych co zawsze (delicji, czekoladek, pączków, drożdżówek, ciastek, wafelków w czekoladzie, placków), ale coś tam słodkiego jem (musli też słodkie czy suszone bakalie). Oj ciężko matkom i żonom! Dziewczyny, chudnijcie póki nie macie rodziny! Ale powiem wam w sekrecie, że po urodzeniu dziecka będziecie zaczynały dietkę od nowa Zyczę Wam samych sukcesów!
-
udanego poczatku tygodnia zycze;*
-
Miłego dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki