-
Mam dla Was, kobietki moje kochane, coś na pocieszenie. Mnie po przeczytaniu od razu poprawił się humor
Gdyby manekiny z wystaw sklepowych były prawdziwymi kobietami, ich biodra byłyby zbyt wąskie, by mieć dzieci.
Jest 3 miliardy kobiet na świecie, które nie są podobne do super top modelek, a tylko 8 kobiet to super top modelki.
Marilyn Monroe nosiła rozmiar 42, a 42 w tamtym czasie to obecne 46.
Gdyby lalka Barbie była prawdziwą kobietą, mogłaby poruszać się tylko "na czterech łapach", ponieważ przy jej proporcjach nie utrzymałaby się ani prosto, ani na nogach. Nie miałaby też okresu i nie mogła rodzić dzieci.
Przeciętna kobieta waży około 66 kg.
Top modelki w czasopismach są retuszowane za pomocą komputera, a więc też nie są doskonałe!
20 lat temu top modelki ważyły 8 kg mniej niż przeciętna kobieta, a dziś ważą 23 kg mniej!!!
Lepiej Wam moje drogie? Mnie tak!
-
Nan..
20 pare kilo to świetny, bombastyczny wynik!! Ja z moimi sześcioma przy tobie to nic! Zobacz ile już za tobą! - napewno więcej niż przed
Damy radę!
Aniffka..
-
swietne!!! a Wenus z Milo tez ma 42 a uwazaja ja za ideal piekna -tak w radio mowili. a ja etz chce 42...na razie mam pewnie z 44...ale mialam 46/48, wiec juz jest duuuzo lepiej mi tylko chodzi o to, zeby sie ladnie w sklepie ubrac i nie sluchac ze taaaakich rozmairow juz nie maja. wiec 42 byloby dobre, a 40 jeszcze lepsze. a wcale nie chce byc top modelka, chce byc zaokraglona i kobieco obfita tam, gdzie nalezy wtedy bedzie bosko...bo etraz ejstem nie-kobieco tylko grubasnie obfita i to wszedzie (ale mniej grubasnie niz na poczatku).
-
Nantosvelta, pomyśl, jak wielki sukces jest już za Tobą! Przecież tyle osiągnęłaś! Zmiana kształtu ud to tylko kwestia czasu, musisz znaleźć odpowiednie dla siebie ćwiczonka (nie myślałaś o ćwiczeniach ABT w jakimś klubie?). Przecież musi Ci się udać! Komu się uda, jeśli nie Tobie?
monia123, popieram, popieram, takie też jest moje dążenie. Nie chcę być chodzącym wieszakiem, tylko zaokrągloną w odpowienich miejscach kobietką. Tym bardziej, że mój mąż mówi na modelki "chudzielce" i uwielbia kobiecy brzuszek i bioderka. Nio to przecież nie będę działaś wbrew Niemu!
Wo_ai_ni, właśnie, mam pytanko, które miałam Ci już dawno zadać. Mówiłaś, że dzięki codziennym brzuszkom Twój brzuch się pięknie umięśnił (czego i sobie życzę ). Ale czy spadło Ci z niego trochę tłuszczyku? Bo gdzieś kiedyś (chyba w "Shape") przeczytałam, że brzuszki nie powodują chudnięcia, a jedynie wyrzeźbienie mięśni. Więc jak to jest, mój autorytecie?
A właśnie, mam do Was jeszcze kilka pytanek, które umieściłam też na forum "Kultura fizyczna". Może będziecie cosik na ten temat wiedzieć.
Jak napisałam wcześniej, w sierpniu zrezygnowałam z zapisania się na aerobik i chciałabym ćwiczyć samodzielnie w domu. Mój plan jest taki: rozgrzewka 15min. + bieg z hanelkami na orbitreku na minimalnym obiążeniu 30 min. + brzuszki i ćwiczenia z hantelkami 15 min.
Trening jest dość lekki, w większej części aerobowy, jestem już nieco zaprawiona, więc nie mam żadnych zakwasów. Czy wobec tego mogę ćwiczyć codziennie? Czy to nie za często?
Czy lepiej ćwiczyć rano na czczo czy późnym wieczorem?
Jeśli ćwiczę rano: czy poranne ćwiczenia na czczo zapewnią spalanie tłuszczyku, a nie mięśni? Po jakim czasie należy zjeść śniadanie? Czy w ciągu dnia nie czuję się zmęczenia?
Jeśli ćwiczę wieczorem: czy 22-23 to nie za późno na ćwiczenia? Czy po takim późnym treningu muszę coś przekąsić (mały posiłek węglowodanowy)?
I ostatnie najważniejsze pytanie: czy to wszystko daje jakiś efekt, czy rzeźbi i odchudza ciałko?
Może cosik poradzicie dziewczątka? Czekam na wieści!
-
Aniffka,
U mnie brzuszki spowodowały utratę tłuszczyku, ale jak narazie tylko na jego górnej części. Na dole mam jeszcze małą zwałkę, ale moj tata mówi, że to tylko kwestia czasu. Ja też gdzieś czytalam, że samo robienie brzuszków nie powoduje utraty tluszczu, ale w połaczeniu z odpowiednią dietą jak najbardziej. Pod warunkiem jednak, że nie ćwiczy się codziennie intensywnie tylko 3-4 razy w tygodniu 5 serii po 18 powtorzeń. Nie wiem ile w tym prawdy, ja ćwiczę codziennie ok 200 i jak narazie dobrze mi z tym
-
Wo_ai_ni, a właśnie, skoro Twój tata jest sportowcem, to może będzie wiedział coś na temat lekkiego treningu na czczo?
-
Sportowcem to on był jakieś 20 lat temu, a teraz regularnie uprawia jedzenie czekoladek , no ale jak przyjdzie do domu to się zapytam. Z tego co ja wiem, poranny ruch pobudza przemianę materii, a pozniej zjedzone kalorie są spalana 2 razy szybciej..
-
Oooo też lubię ten sport - jedzenie czekoladek Wiesz, ja też czytałam, że poranny ruch pobudza przemianę materii i podkręca metabolizm na cały dzień, ale nadal nie jestem pewna, czy może to być aż godzina ćwiczeń i czy mogę ćwiczyć codziennie. Tak się uwzięłam
-
Ja też nie wiem..
A własnie mam pytanie, ktore może wydać się troche (a nawet bardzo :P ) glupie i zdradzić mój niski poziom inteligencji, no ale pdoobno kto pyta, nie błądzi..
Poszlam dzis do sklepu i kupiłam sobie 30dag pierogów z serem. W liczniku są podane kcal w 100gramach.. Ile moja porcja piergow bedzie miała kalori? Czym sie roznia gramy od dekagramów?? Od zawsze mam problemy z zamianą jednostek
-
1dag to 10 gram. Czyli Twoje 30dag pierogów to 300 gram pierogów Pierogi z serem - mniam!
A ja dziś od rana łażę z hantelkami Nigdy nie sądziłam, że fitness może wykształcić bicepsy, a jednak.. Nawet mój ukochany, który ma 2m wzrostu i jest potężnym mężczyzną, pochwalił mnie, że po tym aerobku, TBC, ABT i stepie uścisk mam silniejszy i nawet mięśniaczki na ramionkach widać. Więc ćwiczę uparcie, żeby nad nimi popracować. Łaaaał, ja mam mięśnie A we wrześniu idę na koncert Kelis I jak tu się nie cieszyć z rana (popołudnia)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki