-
Fatti ależ Ci zazdroszczę tego morza. Niby ja się śmieję że wcale wakacji nie potrzebuję bo wakacje to ja mam w semestrze, ucze się przez miesiąc przed i w sesi a w wakacje powinnam pracować, ale jednak taki wyjazd to odstresowuje cżłowieka totalnie.
Baw się dobrze
-
Witam Wpadam z rewizytą, ale widzę, że wybrałaś się nad morze. Życzę miło spędzonych chwil. Pozdrawiam :P
-
Zazdroszczę morza, oj zazdroszczę!!!
-
Na pewno nie przytyjesz!
Mam nadzieję, że pogodę masz lepszą niż ja w górach...
-
mam andzieję,ze wypoczywasz i pogoda dopisuje... Prognozy są niezbyt optymistyczne, ale często sie nie sprawdzają!
-
Jestem )) Troszke nawet opalona , generalnie nie moge powiedziec zeby pogoda mnie rozpieszczala ale nie bylo tak tragicznie, bo wlasciwie codziennie wchodzilam do morza juz nawet zaczelam rozwazac zapisanie sie do jakiegos klubu morsow
dopiero w czwartek pogoda byla wrecz wymarzona bo caly dzien swiecilo slonce i chyba wlasnie wtedy najbardziej sie opalilam... ale wyjazd zjecial mi nawet nie wiem kiedy !! niestety a teraz czeka mnie powrot do szarej rzeczywistosci ...od jutra zaczynam praktyki w banku i powiem szczerze ze jestem koszmarnie zestresowana bo to wlasciwie taka moja pierwsza prawdziwa praca a na dodatek jeszcze za friko...
aaa i jeszcze jedna wazna rzecz stanelam dzisiaj na wadze i zobaczylam rowne 70 , co znaczy ze 1,5 kg w ciagu tygodnia za mna !!))
Powiem wam ze atrakcji nad morzem bylo co nie miara ...!! codzinnie pod osrodek w ktorym mieszkalam przychodzily dziki !!! z malymi warchlakami !! w pierwszy dzien bylam przerazona i nie wiedzialam co robic a pozniej okazalo sie ze to jest normalne i one sie nie boja ludzi nawet karmilam z reki dziki !!! ehhh ja chce znowu nad morze !!
-
fajnie, że urlop się udał, ale bardziej cieszę się z tego 1,5 kg w dół, moje wielkie gratulacje, bo ja wróciłam w nadbagażem w tej wysokości
bankiem się nie stresuj bedzie OK zobaczysz, trzymam kciuki za odpowiedni debiut
-
Dla mnie najwazniejsze jest to ze od ponad tygodnia nie mialam kompulsu i jestem z tego naprawde dumna...i to wcale nie jest tak ze mnie nie kusilo bo chwilami z checia zjadlabym caly sloik nutelli czy czegos tam innego ...ale mowie sobie ze nie moge teraz zawalic bo naprawde widze po sobie ze juz brzuszek zrobil sie troche ladniejszy i musze to kontynuowac, nie moge odchudzania odkladac ciagle na jutro , pojutrze czy na za tydzien...bo tak sie juz "odchudzam" od ponad roku ...
oczywiscie w ciagu tego tygodnia zdazalo mi sie prawie codziennie zjesc loda ale za to ograniczalam sobie inne posilki , do tego tez mialam duzo ruchu wiec jak najbardziej zdrowo ..
teraz jak zaczne te praktyki to bedzie duzy sprawdzian dla mojej diety bo wiadomo regularnosc posilkow zostanie zachwiana i bede musiala sobie to wszystko jakos inaczej poukladac...ale mam nadzieje ze dam rade !!
dzisiaj byla godzinka rowera i 40 min hula hop i hmmm 30 min spacerek po lesie )
-
w jakiej miejscowości spędzałaś urlop nad morzem...? ja też straciłam nad morzem jakieś 2 kg a jadłam lody, gofry itd. Ten klimat chyba nam służy
-
Jak Wy to robicie, że chudniecie w czasie wakacji nad morzem???
super, że wyjazd się udał i że z dietką tak pięknie. Oby to rzeczywiscie było dla ciebie motywacją do dalszej walki z kilogramami. Masz dobre podejście i zapał, więc na pewno sie uda.
Koniecznie napisz, jak minął pierwszy dzień praktyk!
Pozdrawiam, powodzenia!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki