fatti,ja od roku chyba,co zejde do 59,to zaraz mi ten durny kilogram i tak wróci. I też się wkurzam, i też mam dosyc,ale trzeba walzyc i wierzyc ze kiedys,w koncu sę nam uda
kazda z nas ma chyba ten problem,ze czasem nic sie nie chce ,ale trzeba byc silnym
:*buziaczki i główka do góry!!!
Zakładki