Wątek: 10 kilo w półtora roku -> Stars My Destination

Chyba rozejdzie się to przeziębienie po kościach co mnie bardzo cieszy - lekarstwa działaja i dziś prawie przeszło mi kichanie. Może jutro jęsli zdrowie OK to pokuszę się o pierwsze w tym tygodniu 30min marszobiegu. I słoneczko też ładnie świeci, więc dzień dobry

anczoks, verseau, magdahi i nargila Dziękuję za życzenia zdrowia

to super, że wracasz już do zdrowia, plan tygodniowy będzie można zmodyfikowac i wykonać

Zamieszczone przez Meeeg85

to super, że wracasz już do zdrowia, plan tygodniowy będzie można zmodyfikowac i wykonać

Dokładnie! Jutro jeśli zdrowie dopisuje to biorę się z powrotem do marszobiegowania Naprzód, do przodu, przodownicy ...

Mam nadzieję, że ze zdrówkiem już w porządku? Bardzo dziękuję za wsparcie - pierwszy basen 3.09. i napiszę potem jak było....

Plan na wrzesień już określiłam - jest na razie minimalny , ale chyba o to chodzi aby małymi krokami iść naprzód.

Pozdrawiam gorąco!

Mam nadzieję, że dzisiaj już jesteś w pełni sił!

Przez krótki okres mojego regularnego biegania, który akurat przypadł na zimę, uodporniłam się na choroby, przez dwa lata w ogóle nie chorowałam - a wcześniej 2-3 razy w roku dopadała mnie grypa. Teraz znowu muszę sobie zapewnić taka kurację. Biegaj, biegaj, to samo zdrowie!

Pozdrawiam!

Cieszę sie, ze wracasz do zdrowia. Oby tak dalej.

Podobaja mi sie te plany tygodniowe. Nie wiem jak dla innych ale mnie one bardzo motywuja. Dziei za pomysł

Witaj!

Jak się masz?
Chyba mnie zaraziłeś, bo coś mnie znów ścina, ale walczę dzielnie

Udanego dnia!

Plan tygodniowy, przodownicy pracy, po prostu PRL heh, ale jeśli to tylko ma służyć lepszym efektom, to mogę nawet ciagnik prowadzić

Facet na diecie! ^^
Jestem pod wielkim wrażeniem, oczywiście będę zaglądała, wspierała i kontrolowała!
Przypominasz mi strasznie mojego tatę. ^^
Też się wiecznie odchudza. ;P

mnie tez zarazil noooo... chlipu chlip