Wątek: ostatnie "od jutra" - 10.07.

nO JAK TO KTóRA ZWYCIężY........ etno...
wiadomo,ze ta szczupła

dla mnie też byłoby najlepiej,by ktoś nade mną stał i pilnował,ale to sie troche mija z celem,bo mamy chudnać dla siebie samej, same powinnyśmy sie pilnować,nikt za nas przecież nie schudnie...
Ja mam takie okresy,kiedy wpadamw wir odchudzania,kazdy kęs gryze powoli, ćwiczę,l balsamuje się itd ,a potem sie rozleniwiam... tłumacze sobie,że batonik mi nie zaszkodzi...inni jedzą to ja też chcę...
Jaki z tego wniosek?1-moja głupota czasem nie zna granic...

Cellulit (nazwa medyczna to lipodystrofia) to nieprawidłowe rozmieszczenie tkanki tłuszczowej oraz patologiczne zmiany w tkance podskórnej.

Cellulit to przypadłość, która pokazuje nam, że powinniśmy zmienić nie tylko dietę, ale również styl życia. Bowiem cellulit świadczy o poważnych problemach, które są efektem wielu lat zaniedbania.

Do najważniejszych przyczyn powstawania cellulitu należą:

1. brak ruchu,
2. nieprawidłowe odżywianie,
3. zaburzenia gospodarki hormonalnej,
4. nieprawidłowości związane z przemianą materii,
5. predyspozycja genetyczna.

Spośród czynników wywołujących cellulit są takie, na które możemy bezpośrednio wpłynąć. Należy o tym pamiętać, bowiem cellulit to nie tylko problem kosmetyczny, ale tak duże zmiany w tkance łącznej i tłuszczowej, mogą być objawem wielu różnych chorób.

Główną przyczyną cellulitu, której możemy się przeciwstawiać jest brak ruchu. Wywołuje on wiele negatywnych zjawisk, m.in.:


pogorszenie ukrwienia ciała, a co za tym idzie mniejsze zdolności wydalania toksycznych produktów przemiany materii, które odkładają się w postaci grudek.

odkładanie się tłuszczu i zbędnych produktów przemiany materii, gdyż ruch pobudza przemiany tłuszczowe,

osłabienie mięśni, co powoduje mniejsze zużycie energetyczne.

W walce z cellulitem szczególnie korzystne są ćwiczenia aerobowe, np. jogging, jazda na rowerze, aerobik. Pamiętajmy, że trening przeciwcellulitowy musi trwać przynajmniej 30 min, gdyż tkankę tłuszczową zaczynamy spalać dopiero po 20 minutach wysiłku.

Druga ważną przyczyną cellulitu jest nieprawidłowe odżywianie. Należy szczególnie unikać produktów wysoko przetworzonych, gdyż nie dostarczają one nam prawidłowych proporcji składników pokarmowych, jak również zawierają związki, które są dla organizmu szkodliwe (konserwanty, syntetyczne barwniki i aromaty). Takie trujące związki najczęściej odkładają się w komórkach tłuszczowych, co powoduje nierówności na powierzchni skóry. W diecie nie powinno zabraknąć owoców i warzyw, pełnoziarnistego pieczywa, chudego mięsa i ryb.

Oprócz prawidłowej diety i zwiększenia aktywności fizycznej leczenie cellulitu możemy wspomagać innymi środkami, którymi są m. in. :


preparaty antycellulitowe powodują lepsze ukrwienie tkanek, pobudzają mikrocyrkulację oraz pomagają usunąć toksyny. Najlepsze efekty dają te preparaty, które zawierają kofeinę.

masaże wykonywane szorstką gąbką oraz masaże klasyczne- pobudzają krwiobieg i pomagają rozbić tkankę tłuszczową,

specjalistyczne zabiegi antycellulitowe, które są wykonywane w gabinetach kosmetycznych bądź w gabinetach medycyny estetycznej.


Na co dzień unikaj także:


obcisłych ubrań- gdyż utrudniają one mikrocyrkulację krwi,

zakładania nogi na nogę- utrudnione krążenie,

butów na bardzo wysokim obcasie,

soli w nadmiernej ilości- zatrzymuje wodę w organizmie.


Cellulit wyleczyć jest bardzo trudno, szczególnie jego zaawansowanej formy. Tylko kompleksowe działanie, które niejednokrotnie wiąże się ze zmianą stylu życia, może przynieść rezultaty. Pojedyncze kroki w walce z cellulitem nie dają żadnych efektów. Tak, więc posmarowanie ciała preparatem antycellulitowym nie przyniesie efektu bez ćwiczeń, gdyż rozbity tłuszcz nie jest spalany i nadal odkłada się w tkankach. Jeżeli nie oczyścimy organizmu z toksyn specjalną dietą, one nadal będą się odkładać w komórkach tłuszczowych. Nie należy wierzyć w cuda, tylko cierpliwe i systematyczne działania mogą przynieść efekt.

Walka z nadprogramowymi kilogramami wymaga czasu i cierpliwości. Właściwe tempo chudnięcia to około 0,5-1 kg na tydzień. Stopniowe odchudzanie wymaga zazwyczaj dużo czasu, ale jest zdrowsze i skuteczniejsze. Nie gwarantuje, ale znacznie zmniejsza możliwość wystąpienia efektu jo-jo. Racjonalna dieta nie kończy się na uzyskaniu oczekiwanej masy ciała. Po jej zakończeniu przez kilka miesięcy trzeba stopniowo zwiększać kaloryczność i stosować się do reguł i zasad zdrowego odżywiania. Powrót do żywienia sprzed diety może zaprzepaścić wielomiesięczną walkę. Cierpliwość i duch walki są niezbędne, aby pokonać kilogramy.

no Etniaczku to teraz tylko cierpliwosci

swięte Słowa normalnie, zwłaszcza te, które napsiałaś gruba czcionką!!!

Oczywiscie, że się nie obijamy i walczymy, kurcze stać nas na to, będziemy o wiele szczeęśliwsze!!

Kończymy z podjadaniem, z jedzeniem w stresie, zaczyna się poważna walka

I nie martw się Słońce, ja też będe patrzyła jak sobie radzisz, mam Cie na oku

trzymam kciuki, żeby dzisiajszy dzień był zakończony sukcesem!!!

Hej Etno! We mnie też są dwie Magdy i ta jedną też próbuję zwalczyć, ale czasem ona nade mną panuje i wołam wtedy, ze chcę być szczęśliwym, obżerającym się grubasem...ale wiem, ze to są głupoty, wiec musimy wziąć t*** w troki i zabrać sie za siebie, prawda?

mnie by wystarczyło jakby ktoś przygotowywał posiłki, a reszty bym już sama dopilnowała tzn. nie podjadała i ćwiczyła

jak tam dzionek mija zgodnie z zasadami

Cierpliwości, wytrwałości i zapału - tego mi potrzeba i to na dłużej niż kilka dni.
Przydaje się i przyda nadal Wasze wsparcie, za które bardzo dziękuję :*

Chcę, żeby to był ostatni raz. Ale to nie będzie łatwe, naprawdę muszę uzbroić się w cierpliwość

Postanowiłam, że coś słodkiego w mojej diecie będzie. Poszperałam trochę i rzeczywiście okazało się, że mogę w SB jeść coś słodkiego o ile ma mało to cukru i mniej niż 75 kcal. Kostka gorzkiej czekolady ma ok 23 kcal. Spróbuję jeść codziennie tylko 2 takie kostki (albo wxale jak się uda ).

Dzisiaj było tak:

Jedzenie:
9.10 - serek wiejski, 4 pl wędliny
11.10 - 50 g orzeszków ziemnych
13.30 - pomidor, 4 pl wędliny
18.00 - trochę kopytek
20.30 - pomidor, pół ogórka

Kopytkami poczęstowała mnie babcia. Nie da się jej odmówić. Zjadłam bardzo malutko tego kalorycznego i pysznego dania. Ale na ciastko do kawy nie dałam się namówić
Muszę wymyśleć jakieś wymówki dla babci. Do mojego wyjazdu będę u niej 2 razy dziennie, bo zawożę dziadka na zastrzyki do przychodni. Będzie trudno Moja babcia mówi np, że będę chora bo nie słodzę herbaty

Z liczenia kalorii wyszło mi 850. Myślałam, że będzie więcej, bo przecież bardzo dużo dziś zajdłam Na serio zastanawiam się czy moje dotychczasowe nieudane próby odchudzenia nie były spowodowane tym, że za mało kalorii jadłam i mój (cholernie sprytny) organizm nie oszczędzał sobie tłuszczu. Nie wiem. Jestem całkowicie zdezorientowana. Póki co będę jeść zgodnie z SB ale po prostu więcej. I pomęczę się przez jakiś czas z liczenie kalorii.

Ruch:
aeroby - 20min, tętno 128 (ciężko mi było wytrzymać to 20 min ztakim tętnem a to przecież minimum żeby tracić tłuszcz)
a6w - jedna seria
ABS II (Meeeg, dzięki Ci za te ćwiczenia!!!! )
8 min arms

Ważę dzisiaj 67 kg (herbatniki chyba nie poszły w biodra ). Za tydzień ma być 66!
Trzeba się brać za siebie, nie można całe życie myśleć o sobie jako o grubasie! Wiadomo, że utrata wagi wymaga czasu i wysiłku dlatego nie wolno rezygnować po 3 dniach!!!!

Normalnie sie z Tobą absolutnie zgadzam!!!!

Ja też uważam,że musimy zmienic sposób myslenia o sobie samych Musimy zrobić to dla siebie i tylko dla siebie i Wiem,że nas an to stać

Faktycznie dobrze mówisz z tym ziwększeniem kalorii, absolutne minimum jakie orgaznim powienien przyjmowac to 1000kcal

Co do czekolady to sie zgadzam, lepiej zjedz dwie kosteczki zamaist póxniej zjeśc dużej ilości innych słodkości. Poza tym czekolada w rozsądnych ilościach jest korzystna dla zdrowia

Co do babci hehe jak ja Cie rozumiem, babci ciezko odmówić, ale moja wie,że jestem na diecie i ostatnio zaczeła robić lżejsze potrawy ze względu na mnie może i Ty swojej powiedz o diecie?


a tak w ogóle to Słońce życze Ci dobrej nocki!!!

buzie!

Zamieszczone przez etnomaniak

... Powrót do żywienia sprzed diety może zaprzepaścić wielomiesięczną walkę. Cierpliwość i duch walki są niezbędne, aby pokonać kilogramy.

Do tego dodam, że nie chodzi o powrót a o nowe żywienie, szczególnie jeśli chodzi o kaloryczność - różnica w wadze oznacza, że by ją utrzymac i nie "odzyskać" kilogramów trzeba mniej jeść - chyba że się znacznie mięśnie wybodowało - dlatego warto ronić ćwiczenia siłowe ... a o ile mniej? Najlepiej poiczyć CPM/PPM dla bieżącej i docelowej wagi - dla różnicy 10 kg to może być ok 100 kcal mniej w porównaniu "normalnego" jedzenia sprzed diety (i to tylko jesli to była sytuacja, że waga się nie zmieniała).