-
Co Ty Gosia, plan byl taki, ze walizka sobie na tasmie pojezdzi do momentu, az wszyscy zabiora juz swoje bagaze Strategia jest juz dokladnie obmyslona na kazda sytuacje Przeciez w zyciu bym szczawiu nie zostawila
uswiadomilas mi Gosia, ze babskiej gazety chyba z conajmniej rok nie widzialam na oczy Walaja sie po domu jakies polityki, duzo wnetrzarskiej makulatury, ale o maseczkach i ukladaniu wlosow.... hmmmm I przypomnialo mi sie tez odrazu jak z rok temu w Polsce dorwalam chyba Elle i wpadlam w kompleksy, ze polowy kosmetykow to wogole nie wiem z czym sie to je , a na reszte nigdy nie mialabym tyle czasu Moze i dobrze, bo gdybym ich przeznaczenie poznala, jeszcze bym sie uzaleznila, jak prawdziwa wspolczesna businesswoman, ktora nie wyobraza sobie zycia bez chusteczek matujacych do twarzy ehhh
-
Tagosia, Twój Styl uznałam za fajny właśnie dlatego, że tam stosunkowo mało o maseczkach i układaniu włosów. A jak dziwnie patrzyli się koledzy po fachu w pełnym umundurowaniu . Paru było na bank pewnych, że pomyliłam pokoje .
-
Kiedyś namiętnie kupowałam magazyny typu "Elle" czy "Twój Styl", ale później właśnie nadmiar reklam mnie zniechęcił i teraz to tylko "Super Linię", "Poradnik Domowy" i "Samo Zdrowie" wpada w moje ręce gazety gospodyń domowych
Spokojnej nocy Gosia :P :P
-
Oj ja nie mogę takich gazet kupować w ogóle bo mi się nagle wydaje, że muszę kupić n kremów, maseczek bo sa absolitnie KONIECZNE, że juz od nie wiadomo kiedy nie bylam u kosmetyczki, nie mowiac o jakis masazach i że o zgrozo powinnam wymienić calą garderobę bo już dawno NIEMODNA Zreszta 50% to reklamy.. Z kolei po lekturze Samego zdrowia itp kolejny raz uświamiam sobie, że prowadzę absolutnie niezdrowy tryb życia i ze w takim tempie nabawie sie jakis wrzodow w niedalekiej przeszlosci
-
Czym Wy sie obkladacie wlasciwie. Moglabym miec polecona maseczke na cere wrazliwa z tendencjami do pekajacych naczynek? Do tego maski na wlosy... jezeli mi jakies jeszcze po tej jesieni pozostana, to tez bym je chetnie czyms pociapala. Selva, co uzywasz?
-
Na wlosy polecam Kanebo, Kerastase i taka niemiecka maseczke z kopyt konskich. Ta ostatnia smierdzi troche jak zwykle szare mydlo, ale faktycznie odbudowuje troche kondycje wlosow. Na twarz to rzucam sobie co popadnie wlasciwie
-
Ja mam cere tłustą więc bez przerwy jakieś matujące kremy/maseczki są w użyciu, ale sister sobie chwali La Roche Posay do cery naczynkowej.
Co do włosów to jak dla mnie niezastąpione są żółtko plus oliwa oraz płukanki w ziołach. Czasem kupuję sobie jakąś odżywkę ze sklepów fryzjerskich
-
Selva, wprawdzie nie masz dziś chyba urodzin, ale obrazek tak mi się spodobał, że przymknij proszę oko na słowo "b-day" i przyjmijmy że jest tam: "day", dobrze
ale u nas dziś mgła, fuj
pozdrawiam serdecznie Sąsiadeczko
-
Ja właściwie za żadną z tyvh gazet nie przepadam za dużo reklam i dołujących zdjęć - pięknych, szczupłych kobiet
-
Ha ha... "maseczki na fasadzie" to obowiązek kobiety
A takie hmmm zabiegi potrafią czasami babie humor poprawić. Dzięki Selvuś, że mi ostatnio poradziłaś zajęcie się sobą. Cały czas się tego trzymam!
Miłego wieczoru i przyjemnego dietkowania!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki