Wątek: Mój pamiętnik

Ja to sobie planuję jeszcze raz na spokojnie wszystko przemyśleć na urlopie..
a potem juz tylko działać hehe

strasznie bym chciała znormalnieć w tej kwestii.... i schudnąć..

tak więc koniec myslenia, ale działamy

Gosiu a za Twoje przemyślenia trzymam kciuki i działania oczywiscie
dobranoc

O wlasnie... a tu urlop zaraz... i smazony ser w Czechach i lentylky
ale juz ciiiiiiiiiiiiiiii... ide spac...
Damy rade Aniu!!!

Ja się swojego już doczekac nie mogę
tylko ta pogoda... 10 stopni w Tatrach w styczniu..
a chłopaki chcieli na nartach pojeździć..
no nic, zobaczymy co z tą pogodą

Gosiu jakie lentylky? jaki smażony serek? cio?

spij dobrze

Pewnie, że dacie radę :P :P :P

Gosiu, wiesz ... sama nie wiem, jak to się stało (ale Ci pomogłam...), jakoś samo przyszło takie myślenie ... po tylu latach, więc trochę to trwało

... ale stało się to chyba po moim urlopie w Egipcie wtedy jadłam naprawdę dużo i wcale nie myślałam o kaloriach i było mi z tym tak dobrze
Zwłaszcza, że przybrałam wtedy tylko 0,6 kg, a przecież nie ćwiczyłam.

Wróciłam szczęśliwa, wyluzowana i w ogóle nie myślałam o kaloriach

To chyba ten urlop się przyczynił do takiego stanu rzeczy

Ja tez tak mam, ze jak daje sobie luz, to na maxa...ale jeden - dwa cukierki mnie nie wybijaja (myslowo) z diety

Ale masz Gosia extra z tym urlopem

WITAJ NIE MOGLAM SIE POLAPAC GDZIE CIE SZUKAC ALE CHYBA JUZ DOBRZE TRAFILAM BUZIAKI

Aniu nic, nic...

Kasia, hym... jestes niesamowita, ja chyba nigdy tego nie opanuje... nie pozostaje nic innego jak liczyc, żeby miec swiadomość ile sie pochłania (jak nie licze mam zaniki pamięci )i cwiczyc i tak jakos isc przez zycie...

Gosia zazwyczaj 1 czy 2 cukierki tez mnie nie wybijaja, na szczescie - bo za bardzo lubie slodkosci zeby z nich calkiem zrezygnowac

Urlop urlop urlop
Licze na to że troche śniegu bedzie i posmigam na nartkach

Gosiu, ale fajnie, urlopik się zapowiada super
oby pogoda była śliczna, już sobie wyobrażam jak będziecie szaleć na śnieżku

buziaki wysyłam i życzę miłego dnia

Gosiu, witam na twoim nowym wateczku i zazdraszczam urlopiku!!! ty widze masz 55kg, wiec jak dla mnie niedoscigniona doskonaloscia jestes

Gosiu, ale w górach to chyba jest teraz śnieg, prawda? (czy nie ma? )

Pośmigasz więc na nartkach