Aneczko, jedz poprostu zdrowo, a resztą się nie przejmuj, bo teraz spokój jest bardzo ważny
całuję i pakunek słoneczny wysyłam z Wawki
Aneczko, jedz poprostu zdrowo, a resztą się nie przejmuj, bo teraz spokój jest bardzo ważny
całuję i pakunek słoneczny wysyłam z Wawki
Anusia, ja mam inny rower od Twojego i też mam takie osiągi, to znaczy 20 km w pół godziny to nie problem
Też jeżdżę na pierwszym przełożeniu i 40 km/h jest jak najbardziej realne, bo też tak pedałuję
... a ten poprzedni, który zwróciłam, musiał być niesprawny jednak, bo też to był Olpran a pedałami nie dało się kręcić szybciej niż 25 km/h
Mamy po prostu dobrą kondycję
Kochana, życzę Ci dzisiaj wspaniałego dnia! fantastycznego spotkania z przyjaciółkami
No i w miarę dietetycznego
Buziaczki
Milej zabawy Aniu, nie zamartwiaj sie ta waga. Masz przeciez ciekawsze rzeczy na glowie teraz, jak rewolucja, ktora Cie czeka ( w postaci nowego czlonka rodziny).
Aniu Frutelka super to wszytsko napisała
Udanego spotkania wam życzę
hej awi,
ja takze zgadzam się z Fruktelką.
Ciesz się swoim błogosławionym stanem jak najpełniej, a wagą z kolei przejmuj się troszeczkę mniej. Uważaj tylko na to co jesz, jedz zdrowo i z głową, a powinno być dobrze.
Popieram Zdrowe jedzonko, ruch i nie zamartwiaj się tym co mogło/było być, nie ma co płakać za rozlanym mlekiem, skoncentruj się na tym co cię czeka w przyszłości a to wiele dobrego!Zamieszczone przez awi
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Awi zgadzam sie z fruktelka ciesz sie swoim stanem.....bo ciaza jest czyms cudownym i wspanialym........ ciesz sie ze mozesz chodzi i sie ruszac (ja lezalam do 5 miesiaca)......... wagie wyzuc w cholere.........
O odchudzaniu bedziesz myslala potem.......
Na pysk masz prawo padac, organizm pracuje dla dwojga i potrzebuje odpoczynku......
Pmietaj dzidzia potrzebuje spokoju a nie zamartwiania sie...... czyz nie? to dzidzus jest najwazniejszy a nie obsesia o jaks cyfre na wadze......
Zdrowo i rozsadnie jedz a bedzie dobrze.
Powtarzam sie nie??
Caluski.
Pozdrowienia Aniu
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Dobrej, spokojnej nocy Aniu
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
Hej awi
Mam nadzieję, że się nie pogniewałaś na mnie za tego mojego ostatniego posta
Jak Ci minęła niedziela? Spacerowałaś, rowerkowałaś
Jak Twoja Fasoleczka
Życzę Ci miłego dnia!
I pamiętaj - że mimo dodatkowych kilogramów wyglądasz pięknie - jak każda kobieta w ciąży.
Zakładki