Wątek: Jem dla dwóch a nie za dwóch.. ;)

A ja najbardziej lubie jak bigos zrobi moja mama a robi z kiszonej i słodkiej :P

Kasiu a jakaiego masz robota? Ja mysle o zakupie jakiegos malaksera... Funkcjonalne to jest?

Aneczka wagą sie tak bardzo nie przejmuj jesz o wiele ładniej niż ja (mi tez rośnie waga )

Witajcie

no i mamy czwartek, fajnie co nie? jeszcze jutro i weekend

wiem ze nie powinnam się tak martwić wagą.. i nie robię z niej tragedii ale chorobcia nie jem tak zeby tak mi szybko rosła.. jem tak ze powinna stać
Uaktualniłam ticker bo juz 3 dzień pokazuje trzycyfrówkę.. ale wkurzył mnie przeskok z 98 na 100 od razu.. no nic, moze uda mi się wrócić na dwucyfrowy poziom, a jak nie to trudno.
Mam nadzieję ze po ciazy rzeczywiście się zmobilizuję i po prostu schudnę.

Wczoraj miałam głupią syt. po raz pierwszy - byłam w banku a babka do mnie zebym usiadła bo to chwilę potrwa, ja ze dziękuję, ale postoję bo i tak w pracy się nasiedzę, a ona do mnie - ale po porodzie to juz pani nie posiedzi za duzo, bo zaraz pani rodzi? obróciłam cd rozmowy w zart trochę.. ale łyso mi było jak nie wiem co.. i mały dołek mnie trzymał do końca dnia.
a dziś stwierdziłam ze nie warto i ubrałam bluzkę podkreślającą brzuszek koniec maskowania się jestem taka szczęśliwa ze spodziewamy się Maluszka ze nie zamierzam juz tak się dołowac wagą/wyglądem/rozmiarem/obwodami itd itp.. teraz tego nie zmienię a Kubuś niech sobie tam rośnie zdrowo
mówię Wam jak fika co dzień rewelacja

Magdalenko - no to my podobnie fanki noża i deski i b. dobrze hehe miłego dnia

KasiuCz - pół kuchni?? przesadzasz tylko stół jest zawalony kapustą
miłego dnia Kasiu pozdrawiam Cię goraco

Ewuś - biedna jesteś ze nie mozesz jeść duzo kapustki.. ja ją b. lubię i sporo jemy - jak nie w bigosie to gołąbki to kapustka do obiadu zaraz biegnę poczytać co u Ciebie - przepraszam ze tak mało piszę, ale ost.tak jakoś wychodzi. buziaczki

Dagmarko - obyś miała rację
a co do kapustki to ja też ją b. lubie ale zupa na tej dietce wchodzi mi max. 2 dni ze smakiem potem masakra - męczarnia jakich mało pozdrawiam

Gosiu-Forma - no bigos mojej mamy (ale tylko ze słodkiej) też jest najnajnajlepszy na świecie hehe
co do wagi to troszkę się przejmuję bo mnie tak setka paraliżuje , ale pewnych rzeczy nie przeskoczę - jeść muszę, ciesze się ze jem zdrowo a odstępstwa jak są to nie duze - lepiej niz na "diecie" przed ciażą.. schudnę za kilka m-cy..
miłego dnia Gosiu pozdrawiam

miłego dnia!

Zamieszczone przez awi

a dziś stwierdziłam ze nie warto i ubrałam bluzkę podkreślającą brzuszek koniec maskowania się jestem taka szczęśliwa ze spodziewamy się Maluszka ze nie zamierzam juz tak się dołowac wagą/wyglądem/rozmiarem/obwodami itd itp.. teraz tego nie zmienię a Kubuś niech sobie tam rośnie zdrowo
mówię Wam jak fika co dzień rewelacja

:P :P :P :P :P :P :P :P :P
I tak myśl cały czas Aniu
Wspaniała konkluzja!

Tak, jak piszą dziewczyny: na wszystko w życiu jest czas ... schudniesz po porodzie, wtedy zadbasz o wagę

Teraz ciesz się ciążą, dbaj o siebie i Maleństwo

Spokojnego dnia kochana :P

awi, Marysia ma 8 miesięcy jest z 11 listopada!!!!!!!

Brawo za podkreślanie brzuszka Dobrze,że tak zaczęłaś myśleć Wagę zrzucisz po porodzie,a tymczasem chwal się swoim jeszcze nie narodzonym Maleństwem

Aniu now końcu pozytywne nastawienie... połowa ciązy za toba a ty dopiero brzuszek podkreslasz

A co do rozmiaru brzucha to mnie w ciązy z Matim ciągle pytali : A pani to jeszcze nie urodziła??? I tak chyba z 3 miesięce przed porodem mnie meczyli. Juz mi się z domu wychodzic nie chciało bo sasiadki mnie męczyły.
A w szpitalu jak poszłam rodzić położna mówi : a pani to z bliźniakami ja na to że tak. Kobieta mi uwierzyła i musiałam ją później przekonywać że żartowałam

KasiuCz - staram się tak własnie podchodzić nie jest to momentami łatwe, ale spoko, cieszę się ciążą bardzo
buziaczki pozdrawiam Cię goraco

Syciu - ponoc listopadowe maluszki są super
dzieki za miłe słowa Maluszek cieszy mnie bardzo buziaczki

Bebe - oj tak pozytywne próbuję wypracowywać od początku, ale są momenty kryzysowe hehe ale jest ich coraz mniej Maluszek juz mi buszuje po brzuszku, tak fajnie go czuję i nie mogę się doczekac przyjścia na swiat..
Co do rozmiaru brzucha to ja mam spory, juz ponad 110 cm.. koszmar hehe
ale co tam, niech sobie rośnie
Ale takie docinki i pytania sa chore.. niech się każdy zajmie sobą buziaczki fajnie ze zajrzałas na forum stęskniłam sie za Tobą

Aneczko widzę zaktualizowany tickerek Brawo za odwagę Ja mojego nie wstawiam wogóle ...Jego widok nie jest przyjemny

Docinki są różne... Ale my starajmy sie mieć wszystko gdzieś Niektóre docinki są z zazdrości po prostu

Anusia, super, ze pozytywnie podchodzisz do tego. A brzuszek rzeczywiście warto pokazywać i podkreślać - niech inni zazdroszcza!

Buziaki

No nareszcie! Anusia, ciesz sie ciaza i miej wage i obwody w nosie. Przy Kubusiu zlecisz jak szalona. Nie znam babki, ktora by nie powiedziala, ze karmienie wyszczupla.

Witaj Aniu Dziękuję,że do mnie zajrzałaś Co do podkreślania brzuszka, to kobieta w ciąży wygląda ślicznie i musisz o tym pamiętać Ja swój noszę z dumą, choć już mi troszeczkę ciężkawo ale pomyśl,że to przecież cud,że w naszym ciele rośnie nowy człowiek.....najcudowniejsze zjawisko na świecie.A to jak się zmieniamy sama zobaczysz No i jak kopniaki zmienią się potem w rozpychanie no już taki mały człowieczek
Także nos obcisłe bluzki i bądź dumna ze swojego synka
A tak jak dziewczyny piszą.....odchudzimy sie po porodzie Zresztą podobno przy maleństwie jest tyle pracy,że mama sama chudnie Także głowa do góry
A jak się dziś czujesz?Jaka u ciebie pogoda???????? u mnie pochmurno i niby dobrze, bo nie ma upału, ale taka jakaś zgnuśniała jestem przez to,że siedzę w domu, a nie mogę za bardzo szaleć z porządkami, bo nie daje rady
No to zmykam, popatrzeć na obiadek, bo mi się gotuje
Pozdrawiam Cię gorąco