Wątek: od 17 sierpnia dietka BIKINI!Proszę o wsparcie!

Kaczorynko, dziekuję za powitanie
Staram się dietować, ale na razie jakoś mi to nie wychodzi. Nie wiem czego się złapać, jaką dietę stosować, jak postępować, żeby naprawdę schudnąć. Naprawdę nie wiem, co zrobić. Błądzę okropicznie.
Dla mnie 1000 kalorii to za mało. Czuję się na takiej diecie bardzo źle, a jak ją kończę, to rzucam sie na jedzenie i nie mogę nad tym zapanować. Ciężko mi ze sobą samą.
Chciałabym zgapić Twój pomysł Tzn wyznaczyć sobie jakiś termin i go nazwać i odliczać dni, podobnie jak Ty. Podoba mi się pomysł dzielenia odchudzania na takie okresy, jak Ty to robisz. Mogę odgapić ten pomysł??? )) Od jutra zaczęłabym jakiś np. dwutygodniowy albo tygodniowy plan... Może taka forma by mnie jakoś zmobilizowała...
A Ciebie naprawdę podziwiam i pozdrawiam oczywiście

fruktelka

Witaj kaczorynko !!!
Ja od jutra ide do pracy i moje odzywianie tez się zmieni, ciekawa jestem jak to wpłynie na mój organizm
Mam nadzieję, że nieco mnie wkońcu ubędzie :P
Miłej niedzieli !!!

Melduję, że trzymam się planu: dietka i ćwiczonka bez zarzutu ... z żołnierskimi pozdrowieniami

21 DZIEŃ BEZ WPADEK.
CIĘŻKO BYŁO SIĘ DOSTAĆ NA FORUM.COŚ SIĘ DZIEJE Z" DIETĄ",PONIEWAŻ WSZYSTKIE STRONKI W MIARĘ DZIAŁAJĄ ,A FORUM NIE.
DZISIAJ PRZYZWOICIE Z DIETKĄ:
X Chleb staropolski kromka 35g 2 154,00
X Margaryna Tina łyżeczka 5g 4 92,00
X Pieczywo chrupkie płatek 9g 3 84,00
X Jajo kurze szt. 60g 1 90,00
X Pomidorowa z makaronem talerz 250ml 2 250,00
X Kotlet mielony szt. 120g 1 240,00
X Ziemniak gotowany szt. 150g 1 93,00


W sumie kalorii: 1 003,00
WYKONANYCH 300 BRZUSZKÓW.
JAKOŚ SIĘ TRZYMAM ,WŁAŚCIWIE TO NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ KOŃCA TRZYDZIESTKI.
WTEDY SIĘ ZWAŻĘ I ZMIERZĘ.ZOBACZYMY JAKI BĘDZIE EFEKT.
WCZORAJ MIERZYŁAM TROCHĘ CIUSZKÓW W ROZMIARZE 36 I SĄ W SAM RAZ-TO MNIE BARDZO UCIESZYŁO.W SIERPNIU LEDWO MIEŚCIŁAM SIE W 40.
CZUJĘ SIĘ DOBRZE ,CHOCIAŻ WIECZORAMI MAM OCHOTĘ NA TO "COŚ", TO CHYBA JESZCZE TA MOJA CHOROBA WE MNIE SIEDZI ,TO UZALEŻNIENIE OD JEDZENIA.
Z TEGO SIĘ NIE WYCHODZI ,WIEM ,ŻE ZAWSZE BĘDĘ MUSIAŁA SIĘ PILNOWAĆ I TO MNIE PRZERAŻA.
BIKE-CUDOWNIE SIĘ TRZYMASZ!!!!GRATULUJĘ!!
ANAMAT BĘDZIE DOBRZE!!!BĄDŻ DZIELNA W PRACY!! BIERZ ZE SOBĄ SURÓWKI!!!
FRUKTELKO-WYZNACZANIE PEWNYCH ETAPÓW JEST BARDZO DOBRE!!ŻYCZĘ WYTRZYMANIA NA PIERWSZYM Z NICH.
SERDECZNIE POZDRAWIAM I PRZEPRASZAM ,ŻE NIE MA MNIE NA WASZYCH POSTACH ,BRAK CZASU UNIEMOŻLIWIA MI WEJŚCIE NA JAKIKOLWIEK ,ALE NIEDŁUGO NADROBIĘ ZALEGŁOŚCI ,OBIECUJĘ!!!!!

swietnie Ci idzie Kaczorynko.
czekam az opiszesz efekt koncowy.

mala rada dla Fruktelli. jesli nie mozesz wytrzymac na 1000 zabierz sie za 1200. bedzie dobrze. powodzenia

kaczorynko sukces jest coraz blizej

Julcyk, spróbuję ograniczać kaloryczność posiłków.
Zaczynam dzisiaj 10-dniowy plan. Dzięki kaczorynko, że dałaś zgodę na podpatrzenie Twojego pomysłu
Wprawdzie dzisiaj się podłamałam, bo od 4 listopada, kiedy to zaczęłam ograniczać jedzenie, moja waga wzrosła o kilogram, to jednak mam nadzieję, ze jakos wytrwam w swoich postanowieniach. Wiem, że będzie cieżko z wielu powodów. Muszę się na te cieżkie chwile przygotować.
Trzymajcie za mnie kciuki! Bardzo proszę!

pozdrawiam
fruktelka

Hej Kaczorynko!
W końcu udało mi się wejśc na stronę. coś było nie tak!
Melduję, że dietkowanie całkiem, całkiem, choć w weekend zaliczyłam wpadkę. Ale odpokutowałam ją dużą ilością ruchu - sobota 1,5 h rowerkowania, niedziela 1h callaneticsu.
Pozdrawiam!

22 DZIEŃ BEZ WPADEK.WITAM SERDECZNIE KOCHANE DZIEWUSZKI ,JAK ZWYKLE KRÓTKO ,BO BRAKUJE CZASU.
FRUKTELKO ŻYCZĘ POWODZENIA W DZIESIĘCIODNIOWYM PLANIE!!!
CELEBRIANNA JA TEŻ MIAŁAM KŁOPOTY Z FORUM,TERAZ JUŻ JEST DOBRZE. GRATULUJĘ WYTRWAŁOŚCI,CHYBA TEŻ POĆWICZĘ CALLANETICS,ALE DOPIERO JUTRO ,DZISIAJ ZROBIĘ JEDYNIE BRZUSZKI .
JULCYKU I MAMKOMPLEKSY-BAAAAAAARDZO DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE!!!!!
SERDECZNIE POZDRAWIAM !!

czesc pieknosci moje!
wreszcie sie tu dostalam!!!
u mnie jakos idzie -waga stoi w miejscu co mnie cieszy (bo nie rosnie-odpukac). teraz zblizaja sie ciezkie dni i to ebdzie trudna proba tego, o czym mowilas Kaczorynko-starych nawykow i przywyczajen. ale postaram sie nie dac!!! slicznie sie trzymacie dziewczyny, slicznie!!!!

a fruktelka-nawet 1500kcal odchudza a tam juz mozna zjesc na prawde solidnie i zdrowo! wiec jak masz problem z 1000 to idz na 1500 ale nie zapomnij o wysilku fizycznym -niekoneicznie forsownym , np pomachac nogami, polazic po miescie-to spala wbrew pozorom calkiem sporo kalorii!!! no i odstaw wszelkie slodycze, szczegolnie batony i ciastka, wtedy zrzucisz duzo szybciej pozdrawiam kochane dziewczyny!
monia, wreszcie zadowolona ze swojej wagi i rzezbiaca teraz figure