trzymaj się dzielnie Kaczorynko!!!!!
a ja trzymam za Ciebie kciuki i brawo za tego wodniczka dziś
Jonka
trzymaj się dzielnie Kaczorynko!!!!!
a ja trzymam za Ciebie kciuki i brawo za tego wodniczka dziś
Jonka
OGROMNA BUŹKA :************************************************* ****
Miałam nie pisać na innych postach ,a do tej pory jestem na forum ,pisanie do Was mnie tak relaksuje,że nie czuję tego ,że jestem chora,szczególnie gdy wszyscy w domu śpią i nikt mi nie truje tyłka ...o jaka błoga cisza ,tylko słychać moją klawiaturę...cudownie!!!
JONKA ,dziękuję!!!
DOBRANOC!!!!
wlasnie tak wyobrazam sobie niebo... co za stan niewypowiedzianej szczesliwoscio jaka błoga cisza ,tylko słychać moją klawiaturę...cudownie!!!
gratuluje wodniczka, heh to jest proba tylko dla odwaznych
zdrowiej nam szybciutko kaczorynko
35 DZIEŃ.Jest nowy dzień i czuję ,że wracam do formy ,może nawet poćwiczę ,niestety przez ostatnie trzy dni nie ćwiczyłam przez tę moją chorobę.Mam nadzieję ,że dzisiaj się trochę poruszam ,ale nie bedę się forsować ,wieczorem mam aerobik ,ale zrezygnuję ,pójdę dopiero w piątek ,nie chcę przeginać ,bo z anginą u dorosłych jest o wiele gorzej niż u dzieci ,jest bardzo obciążone serce,dlatego muszę uważać.
Zjadłam dwie kromki pumpernikla i pomidorka ze szczypiorkiem,czyli jestem po dobrym śniadanku i humorek mi wraca.
Kaczorynko cieszę się,że lepiej się czujesz! Dbaj o Siebie! Z chorobą nie ma żartów!
Dziś masz wolne, to się wygrzej, wypoć, herbatka z miodem-mniam, mniam!
Gratuluję ći wytrwałości w diecie i w wodniku, ja nie mam siły do diety!
Wczoraj zjadłam 0,5kg ciasta tortowego+miska fasolki po bretońsku.
Zero ćwiczeń-zrobił się ze mnie leń.
Przepraszam,że zawiodłam te osoby, które na mnie liczyły.
Nie wiem co się ze mną dzieje? Tadek, mój mąż chyba miał rację,że ja przytyję przez jesień , a tak ładnie schudłam.
Życzę miłego dnia-pozdrawiam
Oskubana - nie poddawaj się. To minie. Przeczekaj. I nie robisz tego dla Tadka, ani dla nas tylko dla siebie. Nieważne, że inni mówią ci, że wyglądasz pięknie, jeśli sama chcesz schudnąć więcej! Przeczekaj jak burzę, potem wyjdzie słońce. Słoneczko kochane, nie poddawaj się!
Gorąca buźka!
KACZORYNKO
CIESZĘ SIĘ, ŻE POMALUYKU WRACASZ DO ZDROWIA PRZEPRASZAM,ŻE WCZORAJ TAK MAŁO PISAŁAM, ALE MAM WYMÓWKE..NAJPIERW BYŁAM W PRACY...A POTEM TO CHYBA DOSTAŁAM JAKIEJŚ LEKKIEJ GORĄCZKI , KYÓRĄ POSTANOWILAM PRZELZEC W LOZECZKU I CHYBA ZROBILAM EDOBRZE BO DZISIAJ TROCHE LEPIEJ SIE CZUJE...TYLKO TEN KATAR ..BLLEEEE
GRATULUJE WODNICZKA I MUSZE SIE POCHWALIC , ZE MNIE SIE TEZ UDAL I MAM ZAMIAR GO POWTORZYC....W SUMIE WIECZOREM TO ZOLODEK JAKBY SIE PRZYZWYCZAIL I NAWET NIE DOMAGAL SIE JEDZENIA
DZISIAJ TEZ ZJADLAM DOBRE SNIADANKO I MAM ZAMIAR ZABRAC SIE ZA JAKIES CWICZENIA....NO OD DWOCH DNI TEZ U MNIE Z TYM KIEPSKO ALE TRZA SIE ZMUSIC CHCOCIAZ DO KILKU SKLONOW, CO BY SIE NIE ZASTAC
POZDRAWIAM K.
Witam Celebriannę i Oskubaną!!! Właśnie jestem po ćwiczonkach i o dziwo zrobiłam swoje 500 brzuszków,ale dzisiaj chyba już nie dam rady skakać na skakance,ona jest bardzo wyczerpująca i trzeba byc w świetnej kondycji.
OSKUBANA!!! Co się dzieje ,zbierz się ,walcz i nie poddawaj ,zobaczysz ,kryzys minie ,tylko sama musisz zadecydować czego chcesz,weż się w garść i do roboty ,koniec obżerania!!!!
Zakładki