Strona 1603 z 2512 PierwszyPierwszy ... 603 1103 1503 1553 1593 1601 1602 1603 1604 1605 1613 1653 1703 2103 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 16,021 do 16,030 z 25113

Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

  1. #16021
    Forma Guest

    Domyślnie



    Kasiu ja tez zawsze rano na czczo pije wode z cytrynką :]
    Ale Ci fajnie, pracujesz do 12... u mnie to połowa dniówki ;]

  2. #16022
    flex007 Guest

    Domyślnie

    MIŁEGO DNIA I BĄDZ TWARDZIEL U DENTYSTY

  3. #16023
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Kasiu

    pozdrowienia piątkowe zostawiam
    Kasiu jak czytam o Twoich ząbkowych troskach to naprawdę aż ciarki przechodzą.. ja też mam akurat słabe zęby.. ale nie mam aż takich problemów........

    Kasiunia i wiesz co.. te kolanka to juz nie przelewki.. idź moim zdaniem do lekarza, bo zobacz jak długo to się już ciągnie, taką miałaś długą przerwę, potem wyjazd do Egiptu a po powrocie te problemy się odnawiają.. Kasiu idź do lekarza, zeby nie było coraz gorzej...

    buziaczki

  4. #16024
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Kasieńko miłego dnia Ci życze wizyta u dentysty niech zakończy sie dziś szyciutko i z dobrym rezultatem...
    Twój wąteczek pedzi jak błyskawica wczoraj tu byłam a dziś już takie zległości
    Nadrobiłam bo ciekawiło mnie...co z tą wodą z cytryną na czczo
    Jakbym nie wiedziała
    Buziaczki Słonko

  5. #16025
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witaj KasiuCz.
    Widze ze nastroj dopisuje....ba.Dzisiaj piatek. Wekend. .
    Ja rowniez jestem ciekawa nowych spodni,wiec czekam na fotke.
    Pozdrawiam.

  6. #16026
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Zamelduję się dopiero wieczorkiem, bo zanim wszystko pozałatwiam, z ćwiczeniami włącznie, to będzie pewnie 20.00

    Co do kolan, to wiem, że powinnam pójść je sprawdzić, ale to się wiąże z wizytą u internisty po skierowanie i odczekaniem do ortopedy a do mojego internisty się dostać, to nie taka łatwa sprawa, dlatego tak to odwlekam.

    Poza tym teraz mam ząb na tapecie, on mnie wystarczająco dużo nerwów (i pieniędzy) kosztuje

    Pewnie, że mogę pójść prywatnie do ortopedy, ale na jednej wizycie się pewnie nie skończy, a jak trzeba będzie zażywać jakichś zabiegów? Kto za to wszystko zapłaci?

    Aż taka bogata to ja nie jestem ..... dopiero co ten idiotycznie wysoki rachunek za telefon zapłaciłam ....

    Zmykam :P

  7. #16027
    Aniula7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2007
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień dobry

    Wróciłam wczoraj z Warszawy naprawdę zazdroszczę Ci Kasiu że mieszkasz w takim mieście... W połowie betonowo w połowie widokowo i zielono Naprawdę fajnie

    Pozdrawiam

  8. #16028
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Kasieńko miłego dnia choć wiem, że do takiego się nie zalicza.
    Bo dentysta...
    Ale bądź dzielna.
    Zdjęcie pokaż tych portków!
    Pozdrawiam i miłego dnia

  9. #16029
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chciałam Ci życzyć miłego dna, ale jak tu składać takie życzenia przed wizytą u dentysty Może więc - żeby Ci ten dzięn szybko i bezboleśnie minął.

    Kasiu myślę, że doszlibyśmy do tego samego momentu gdybym się nie otrząsnęła. Wydawało mi się, że im więcej dam z siebie tym lepiej. *****. Im więcej daję tym szerzej ręce rozpostarte do brania i zero wdzięczności.ZERO! A o sobie na śmierć zapomniałam i zszarzałam jak ten szynszyl co mi po pokoju skacze

    pozdrawiam bardzo
    wyzwolona Kaszania

  10. #16030
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Co za dzień, dobrze, że już się chyli ku końcowi

    U dentysty wciąż bez rezultatów, w poniedziałek ostatnia próba, jak się nie uda, będzie rwanie
    Cóż, gorsze są choroby i przekleństwa tego świata, ale cieszyć się nie będę, że inni mają gorzej
    Kieszeń lżejsza, to i ja lżejsza

    Po wizycie u dentysty, pojechałam do Reala ---> to było gorsze od dentysty.
    Wszędzie korki, w sklepie tłumy, koszmar.
    Nakupiłam różnych przydatnych w moim życiu rzeczy typu rybki (6 puszek ), paprykarz rybny - wcale nie ma dużo kalorii, chude serki, jogurty, wodę, chudą szyneczkę i takie tam

    Skusiłam się także na "królewską polędwicę z tuńczyka", słuchajcie: NIEBO W GĘBIE!!!
    Rewelacja!
    Wygląda, jak polędwica typu "łososiowa", taka jakby surowa smakuje wspaniale!
    Niestety droga, więc nieprędko powtórzę ten zakup, ale chciałam spróbować
    O, wygląda tak w całości:



    A tak w ogóle to pojechałam po zeszyty i długopisy dla syna, bo nieobecny.
    Resztą sobie sam dokupi, ale chciałam, żeby miał jakąś bazę

    I oczywiście zaczęło lać, jak wyszłam ze sklepu, więc pakowanie tej ogromnej ilości zakupów odbywało się w strumieniach deszczu.
    I rozpakowywanie i noszenie do domku też skutkiem czego są loki na moim końskim ogonie
    Wyglądam, jak koń po trwałej tak działa na moje włosy wilgoć

    Po powrocie oczywiście poćwiczyłam, zjadłam miseczkę flaczków w rosołku pomidorowym (zakupione na dzisiejszych zakupach ) i leczo, to już ostatnia porcja

    A teraz lecę do Was :P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •