a tutaj coś na szybkie rozklejenie po śnie ślipek
Kaska, co tak dlugo Cie nie ma??? zaraz bede musial jeszcze jedna kawe zaparzyc, bo ta napewno jakas dziewczyna czapnie aha tego ciastka juz nie ma za pozno tylko okruchy zostaly a zaluj , smaczne bylo
Wypalony papieros skraca życie o 2 minuty
Wypita flaszka skraca życie o 4 minuty
Pracowity dzień skraca życie o 8 godzin
Ależ cudna pogoda, a tu trzeba w pracy siedzieć, buuuu....
Witajcie w ten piękny czerwcowy poranek
Ewa, mam dokładnie tak, jak Ty, po prostu wyjęłaś mi to z ust: ja też chudnę tylko na dC a na tysiaku jedynie utrzymuję wagę.
I też już nie mam serca, żeby kolejną dC uskuteczniać, droga jest a poza tym to rodzina by mi chyba walizki wystawiła za drzwi i wezwała kogoś kompetentnego z domu dla psychicznie chorych, co by mnie podleczył troszkę
Staramy się i to się liczy najbardziej, efekty muszą w końcu przyjść, taką mam nadzieję :P
Sylwia, fajnie, że się odezwałaś, będzie dobrze
Minewra, no tak - przecież Ty już wyjeżdżasz lada moment POWODZENIA W SZEROKIM ŚWIECIE
Będę trzymać kciuki za Twoją dietkę i w miarę możliwości odezwij się, jak Ci tam płynie życie, bo będę strasznie ciekawa
Dorotko, kawusia pyszna, tego mi było trzeba
Maguś, co prawda to prawda, no o tym pracowitym dniu
Ale dobre były te okruszki
Dziewczynki, jeszcze tylko raporcik z wczorajszego pedałowania i muszę brać się za robotę.
spalone 602 kcal
przejechane 26,43 km
jeździłam 60 min. 22 sek.
O rany! Ale miałam zwariowany dzień w pracy, mnóstwo roboty.
Zjadłam rano owsiankę jabłkową, kilka winogron i morelę oraz i Jogobellę light i wypiłam 2 kawki, więc na koncie do momentu przyjścia do domu, miałam jakieś 500 kcal.
A jak przylazłam do domu, to zjadłam prosto z torebki sporą porcję płatków "Fitness z Jogurtem", szczerze mówiąc to nie wiem, ile tego mogło być i dlatego jestem zła, że je zeżarłam
Może 50 g może więcej, powiedzmy, że mogło to mieć jakieś 200 kcal, kurde balans dużo
Zakładam więc, że na koncie mam jakieś 700 kcal, ale będę jeździć na rowerku w trakcie meczu Polski z Kostaryką, więc spalę
Pedałowanie się odbyło i owszem a oto wyniki
661 kcal spalonych
jeździłam 61 min. 10 sek.
przejechałam 29,04 km :P
czyli nie jest źle
Naprawdę jestem z siebie dumna, bo kiedyś próbowałam jeździć regularnie i kończyło się na 2-3 dniach pod rząd a teraz jeżdżę CODZIENNIE już od 3 czerwca, czyli 18 dni Dzień w dzień
A za chwilkę spałaszuję michę sałaty z jogurtem naturalnym, mniam
CO TO ZA KWIATEK DLA CIEBIE
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Cześć Dziewczątka moje kochane
Ale dzisiaj będzie upał, może wreszcie włączę klimę w celach chłodzących a nie grzejących
Już teraz jest duszno, więc co będzie później?
Dzisiaj po pracy pędzę ze swoim kocurkiem na przegląd jego ząbków.
Czerwiec jest miesiącem bezpłatnych porad stomatologicznych dla psów i kotów sponsorowanym przez Pedigree i Whiskasa :P więc czemu by nie skorzystać?
Taka akcja, więcej szczegółów na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jeśli macie psiaka albo kociaka, to sprawdźcie na tej stronce, gdzie w Waszej okolicy jest lecznica, która oferuje darmowy przegląd w ramach tej akcji :P
Dorcia, dzięki za kawusię, jak zwykle pyszna :P
Zakładki