Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

HI,HI ALE ZE MNIE KWIATUSZEK CALA DYNIA

ZAZDROSZCZE WAM ZAPALU I KONSEKWENCJI W CWICZENIACH

czesc Kaszunia!

ja tez
ja tez
ja tez cwicze

a to steper pol godziny a to brzuchow z milion trzysta a to z "osobista" trenerka na plytce czytaj Cindy Crowford.
tak tak Kasia - to prawie jak mycie zebów w krew wchodzi......

a czy w ramach darmowego przegladu ja meza mojego kofanego tam zaprowadzic moge??no na te kly, pazurki??? powiem, ze darmo to moze w koncu pojdzie. bo tak to ani prosby, ani grozby, ani przekupstwa, ani obietnice nie dzialaja...

zmykam
pozdrawiam goraco z letnim deszczykiem wlasnie
buzka

witaj kasieńko jeszcze jestem podziwiam wytrwałość i zapał z jakim jeździsz ja tylko jeżdze jak jestem na dzialeczce a w domciu brak rowerka tylko orbitrek ale kolanka nawalaja wiec nie jeżdze a na 8 nie moge sie zmobilizowac co ze mną jest nie tak??
ostatnio jakos nie spisywalam i nie liczylam kalorii ale na pewno nie przekraczam 1200 ale powolutku b. powolutku chudne i to jest najwazniejsze nie pamietam bym tak dlugo kiedykolwiek sie odchudzala i to jest supeerrrrrrrr.
buziaki sylwia
bede chyba w poniedzialek u asieńki z wymiarami
s.

przyszłam zameldować, że ciasto dzisiaj było przepyszne... ale ktoś chyba wpadł i pożarł wszystko to, co zostawione było dla nieobecnych

Hej Dziewczynki

Dziękuję za odwiedzinki: Sylwia, Ewcia, Psotulka, Dorcia

Napijcie się u mnie pysznej kawki



Sylwia, masz piękny suwaczek, naprawdę super!!! Już poniżej 70-tki Brawo!
Pomalutku dojdziesz do celu! Zuch dziewczyna

Ewcia, z kocim dentystą zawsze można spróbować, może męża przyjmie ...albo zadzwoni do psychiatryka hihi

A propos wczorajszej wizyty, to lekarz powiedział, że mamy przepięknego, dorodnego, bardzo zadbanego i zdrowego kocurka
Ząbki ma zdrowe, ale na tylnych zębiskach pojawił się już osad, na szczęście jeszcze nie kamień.
Kupiliśmy więc od razu żel do mycia kocich ząbków i musimy co drugi dzień czyścić kocurkowi ząbki za pomocą gazika

I jeszcze dostaliśmy zestaw Whiskas w postaci suchego pokarmu z wołowinką i warzywami i Dentabits, specjalne suche kawałeczki do ścierania osadu.
Ale się nimi zajadał
Wizyta w pełni udana

Jejku, jak za mną chodzi coś pysznego, coś słodkiego, jakieś obrzydliwie kaloryczne lody z bitą śmietaną..... wrrrr......
Jak mi się chce czegoś takiego...

RATUNKU!!!

to juz jest katowanie samej siebie ogladanie zdjec z zarelkiem,gdy pod krzeselkiem zdąrzy zrobic sie ogromna kaluza slinyA moze po prostu pozwol sobie na wlasnie taki kaloryczny,ale pyszny i smakowicie wygladajacy deser. Raz nie zaszkodzi

Trochę mi przeszło, ufff.....

MłodyAniołku, masz rację, chyba się skuszę, w końcu raz na jakiś czas można, zwłaszcza, że teraz regularnie jeżdżę na rowerku i spalam 500-600 kcal dziennie

O 14.00 kończę pracę a potem nie wiem, czy będę miała możliwość wejścia na forum, więc relację z dzisiejszego pedałowania, zamieszczę jutro

Jeśli będzie u mnie popołudniu cichutko, to znaczy, że nie mam jak dostać się na forum.

Już teraz więc życzę Wam udanego popołudnia!!!

witam na Twoim wąteczku. Ja dzis tez planuje rowerek, mam nadzieję, ze pogoda nie pokrzyzuje mi planow.
Jaki dystans Kasiu pokonujesz i jak czesto jeździsz na rowerze?
Pozdrawiam

jestem przecież nie możesz zostać bez porannej kawy