Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Zamieszczone przez Jesi

Ale, ale ......Ty przecież ciągniesz DC ! To jak ? Chcesz chudnąc dalej, czy tak po prostu ją odstawisz, czy co będziesz robiła ? A co potem, jak już ją skończysz ?

Witaj Jesi
Bardzo mi miło Cię gościć i zapraszam, jak najczęściej
A teraz kilka słów wyjaśnienia :P

dC nie można ot tak po prostu przerwać i zacząć jeść normalne posiłki, więc dokończę dietę ścisłą - jutro ostatni dzień i przejdę na dietę mieszaną, czyli będę jadła śniadanie i kolację w postaci produktów dC a obiad będzie już konwencjonalny, czyli gotowana pierś kurczaka lub ryba i mnóstwo warzyw

dietę mieszaną będę stosować przez 7 dni, potem wejdę na 800 kcal, na 1000 kcal, 1200 itd. aż dojdę do 1800 kcal bo tyle powinnam jeść, aby nie utyć

jeśli zrzucę jeszcze ze 2 kg, to nic się nie stanie, bo po dC jakieś 2 kg mogą wrócić przy wypełnieniu jelit i powinno się osiągnąć wagę o ok. 2 kg niższą od pożądanej

A teraz robi mi się na parze kotlet jarski, zobaczymy, co to za cudo

===========================================

Nie kupiłam nic
Znaczy się tusz do rzęs tylko

Oglądałam spódniczki w kilku sklepach, ale jakieś takie badziewne były i zupełnie nie w moim stylu

W McD wypiłam kawę a wszyscy dookoła się objadali syn zjadł zestaw powiększony Chicken Premium i poprawił jeszcze cheeseburgerem

Tak się zapełniłam tą kawą (300 ml), że aż mi było niedobrze

OK. Teraz idę zjeść tego kotleta

Już u Gosi przeczytalam, że kotlet był raczej nie specjalny...
Kurcze podziwiam Cie... wszyscy sie opychają a ty przy kawie tylko
No ale jak sie chce ieć efekty to się na to pracuje, prawda?
Przyjemniej niedzieli Kasiu!

Kasia

Ale musisz sie czuc naprawde rewelacyjnie po odzyskaniu swojej wagi I w dodatku jeszcze troche poleci Bedziesz jak motylek Dziewczyny sie stresuja, ze jak schudniesz jeszcze z 2 kilo to znikniesz, a ja nie sadze, zeby Ci to "zaszkodzilo". Masz piekne miesnie, a nie skore i kosci, bedzie wiec perfekt Chociaz..co ja gadam...JUZ JEST

Gosiu, uwierz mi, czuję się naprawdę świetnie

No właśnie, znowu moje mięśnie na brzuchu ładnie się rysują i te na nogach też Ręce zawsze miałam szczupłe, to te widać cały czas

Nie, na pewno jeszcze 2 kg zrzutu mi nie zaszkodzi, spójrzcie na moje BMI
Jeszcze mam trochę miejsca

po tylu "latach" na forum teraz widze, ze czyjes sukcesy mnie naprawde motywuja I bardzo pozytywnie dzialaja. Nie ma nic gorszego niz pochodzic po pamietnikach i zobaczyc, ze kazdy ma zalamke...wtedy mozna swoja wage tym samym usprawiedliwic..ze cos w powietrzu wisi a tak to pelna mobilizacja

DZIEKI KASIA

Gosia, nie ma za co! :P :P :P :P :P :P

Jestem bardzo zmotywowana do dalszej walki, pt. " Utrzymanie trzech piątek!"

Widzę, że nie mogę sobie pozwolić na wyższą wagę niż max. 56,5 kg - to będzie moja granica, do której oczywiście nie chcę się nawet zbliżać

Taka już nasza dola - właściwie do końca życia musimy się pilnować :P

No, ale przy odrobinie wysiłku, można jeść smacznie, zdrowo i w miarę niskokalorycznie

=========================

Dzisiaj po raz pierwszy kupiłam herbatę LIPTON GOLD TEA.
Widziałam ją nieraz na sklepowych półkach.

Dzisiaj kupiłam, spróbowałam i się zakochałam!

Coś przepysznego! Jeśli jej jeszcze nie piłyście, to spróbujcie :P Polecam!

To czarna herbata zbierana ręcznie na wzgórzach Cejlonu - wzbogacona pachnącymi miodową słodyczą, płatkami nagietka :P

Jest w torebkach piramidkach, ale wykonanych z takiej jakby cieniutkiej i śliskiej siateczki

mmmm....brzmi niezle zobacze czy u nas jest, bo liptona raczej nie widuje tu w marketach, ale napewno da sie na necie zamowic

Późno już

Jedzonko:
baton morelowo-waniliowy
kotlet jarski (nie specjalny szczerze mówiąc, robiony na parze)
napój czekoladowy w kartoniku

Rowerka nie było, bo coś się w nim zacięło


A tak w ogóle, to rower, który chcę kupić, jest też wystawiony na Allegro przez sklep i to o 110 zł taniej niż w innym internetowym sklepie
A sklep jest z Warszawy, więc odbierzemy go osobiście, super! :P

Dobranoc

To kiedy zakup nowego rowerka? Ja juz robie trzecie okrazenie wokol nowego orbi

Pamietam, jaka to radocha przejscie ze scislej na mieszana. Szkoda, ze kotlet nie byl najsmaczniejszy.

Miłego dnia Kasiu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Rowerka nie było, bo coś się w nim zacięło

czas najwyższy na nowy! Ten stary wyeksploatowany w 100%